Ile czasu potrzeba na osiągnięcie wolności finansowej i wypłacanie sobie emerytury do końca życia? Dziś odpowiadamy na pytanie, w jakich warunkach możliwe jest skrócenie tego okresu do zaledwie dekady.
Początek 2022 roku to dobry czas próby dla osób inwestujących na giełdzie. ETF-y akcyjne i obligacyjne są na minusie. Czy jest się czym martwić, czy raczej należy się cieszyć z przeceny? Czy to okazja, aby znacząco przyspieszyć drogę do wolności finansowej, czy może pułapka przedwczesnych zakupów? A może w ogóle nie warto się nad tym zastanawiać i po prostu skupić się na pracy i zarabianiu systematycznie przeznaczając nadwyżki finansowe na budowę swojego pasywnego portfela inwestycyjnego?
To nic dziwnego, że w okresach rynkowej zawieruchy dopadają nas przeróżne wątpliwości. W takich czasach warto szukać dobrych „stabilizatorów” dla naszych emocji. Ich rolę może pełnić fakty oraz wiedza o funkcjonowaniu rynków finansowych. Historia pomaga w zrozumieniu dynamiki rynku i zachowania poszczególnych klas aktywów (np. akcji i obligacji) w różnych sytuacjach. Chociaż to również prawda, że historia NIC nie mówi o przyszłości. Może jednak pomagać nam w nabraniu odpowiedniej perspektywy.
Patrzenie szerzej – „z lotu ptaka” – na cały nasz horyzont inwestycyjny pomaga nie tylko przetrwać trudniejsze momenty, ale także nauczyć się nimi cieszyć. Tak naprawdę dla pasywnego inwestora nie ma nic lepszego niż długotrwała bessa w okresie, gdy dopiero buduje on swój portfel inwestycyjny. Taki scenariusz może znacząco skrócić naszą drogę do wolności finansowej – chociaż emocjonalnie może to być trudne do udźwignięcia. Jeśli mamy możliwości i zdolność do odkładania (oraz inwestowania) większości zarabianych pieniędzy, to może się okazać, że w ciągu 10 lat uda nam się zbudować portfel inwestycyjny umożliwiający przejście na emeryturę i finansowanie naszych kosztów do końca życia.
Zapraszam do obejrzenia zapisu lajwa w trakcie którego pokazywaliśmy, w jakich okolicznościach jest to możliwe…
No i przy okazji informuję, że wczoraj wieczorem oficjalnie ruszył nabór do szkolenia „Atlas Pasywnego Inwestora”, które uczy – dosłownie od zera – jak inwestować w maksymalnie pasywny sposób. UWAGA: nabór zakończy się już w piątek 3 czerwca o 21:00.
Jak zbudować w 10 lat pasywny portfel, który może dać emeryturę
Razem z Jackiem Lempartem oraz Arturem Wiśniewskim pokazywaliśmy wczoraj przy jakich założeniach możliwe jest doprowadzenie w ciągu zaledwie 10 lat do wolności finansowej dzięki pasywnemu inwestowaniu.
Oczywiście – to tylko przykład przy konkretnych założeniach, które mogą okazać się trudne w praktycznej realizacji. Niemniej jednak – chodzi tu przede wszystkim o pokazanie pewnego mechanizmu. To czy proces budowy wystarczającego kapitału zajmie nam 10, 15, 20 czy 30 lat jest wtórne. Chodzi przede wszystkim o to, aby uświadomić jak ważne jest rozpoczęcie inwestowania jak najwcześniej oraz przekonanie (lub być może utwierdzenie) Was w przekonaniu, że wolność finansowa naprawdę jest w zasięgu wielu z nas. Oczywiście – to nie musi być łatwe, ale jest jak najbardziej realne.
Zachęcam do obejrzenia zapisu lajwa, z którego dowiecie się:
- Jak może wyglądać przykładowy pasywny portfel?
- Jakie wyniki miał taki portfel w długim okresie?
- Ile czasu potrzeba na uzbieranie kapitału umożliwiającego bezpieczne zakończenie pracy zarobkowej?
- Jaka stopa oszczędności jest wymagana do tego, aby udało się to w zaledwie 10 lat?
- Co to jest „reguła 4%” i… czy ma ona sens?
- Jakie szanse osiągnięcia wolności finansowej miały historycznie osoby o różnych stopach oszczędności?
- Jak wiele zależy od tego na jaki okres przypada faza akumulacji kapitału i faza jego późniejszej konsumpcji?
- Jakie szanse przetrwania 50 lat miały – historycznie – portfele emerytów przechodzących na emeryturę w różnych dekadach i czego nas to może nauczyć?
A tutaj są slajdy w PDF pokazywane na poniższym lajwie.
Atlas Pasywnego Inwestora
Jeśli chcecie wiedzieć więcej o tym jak krok po kroku zbudować swój własny pasywny portfel i rozumieć dlaczego warto robić to w taki a nie inny sposób, to bardzo mocno zapraszam do szkolenia „Atlas Pasywnego Inwestora”. Bardziej szczegółowo przedstawiałem je już w artykule „3 pasywne portfele bijące inflację + START przedsprzedaży Atlasu Pasywnego Inwestora”.
W marcu / kwietniu – przeprowadzaliśmy przedsprzedaż szkolenia w trakcie której zaufały nam 3633 osoby! Bardzo mocno dziękujemy!
Przez ostatnie dwa miesiące intensywnie pracowaliśmy nad nagraniem materiałów szkoleniowych i ich właściwą oprawą. Finiszujemy już z pracami i miło mi poinformować, że pierwsze materiały szkoleniowe udostępnimy już w poniedziałek 30 maja. Materiał jest absolutnie pierwsza klasa i jestem przekonany, że będziecie zadowoleni. 🙂
Jeśli chcecie dołączyć do Atlasu, to właśnie ruszył oficjalny nabór, który potrwa do piątku 3 czerwca do godziny 21:00. Całe szkolenie możecie nabyć aktualnie w cenie 1299 zł i – tak jak zawsze u mnie – cena ta już nigdy nie będzie niższa. Wszystkie szczegóły i informacje dotyczące Atlasu – znajdziecie na oficjalnej stronie:
Warto zajrzeć do sekcji „Demo” – tam zamieściliśmy przykładowe lekcje, które dobrze pokazują, jak w praktyce wygląda materiał szkoleniowy.
Kolejne lajwy
A jeśli macie jakieś pytania związane z pasywnym inwestowaniem to serdecznie zapraszam na dwa kolejne lajwy, które towarzyszyć będą naborowi do Atlasu:
👉 Poniedziałek 30 maja o 20:00 = LIVE: Q&A dotyczące pasywnego inwestowania
👉 Piątek 3.06 o 20:00 = LIVE: Q&A + koniec naboru do “Atlasu Pasywnego Inwestora”
Zapraszam w imieniu kolegów i swoim. 🙂
{ 19 komentarzy… przeczytaj komentarze albo dodaj nowy komentarz }
Generalnie należy pamiętać, że trudno jest długoterminowo osiągać ponad 10% rok do roku. A jeśli chcemy to jeszcze robić bezpiecznie – będzie to raczej 5% i miejmy nadzieję, że to pobije inflację przez większość czasu (teraz, nawet z ryzykiem jest to trudne).
Aby iść na wczesną emeryturę, trzeba po prostu móc oszczędzać nie 10-20%, lecz raczej 50-70% zarobków – wtedy nawet niedoskonałe inwestycje, lub stosowanie tylko najprostszych metod, da nam szansę na wczesną emeryturę. A to znaczy, że trzeba zarabiać minimum ze 2-3 średnie krajowe.
Bardzo ŹLE wyglądają proporcje w filmie: 50 minut sensownego materiału i 75 minut… reklamy „Atlasu”.
Pozdrawiam.
Część! Michał, chciałbym się Ciebie spytać jak uważasz, gdy w obecnej sytuacji jak rynek jest mocno niepewny najlepiej zabezpieczyć swoje środki. Obecnie z 65k zł, mam 65% w ETFach (90:10 akcje) przez Finaxa, 15% w metalach, 10% IKZE i 10% gotówce. Jednak mam spore obawy czy w perspektywie nadchodzących potencjalnych spadków na giełdach, nie byłoby bezpieczniej % tych ETFow zmniejszyć do ~35 i środki te przeznaczyć na np złoto czy waluty obce. Jak wg Ciebie portfel ten wyglądałby najoptymalniej? Dodam, że mies jestem w stanie zaoszczędzić ok 4k zł
Cześć Michał!
Myślę, że to raczej kwestia indywidualna i jeden będzie się dobrze czuł mając 65% w ETF nawet przy spadkach a drugi trochę gorzej. Jeśli taki ustaliłeś sobie podział Twojego portfela to powinno być ok. Jeśli dokładasz co miesiąc po 4k to i tak przy spadkach dokupisz więcej jednostek ETF, więc w długim terminie totalnie nie będzie miało to znaczenia. Często nie podjęcie żadnej decyzji jest najlepszą decyzją jaką można zrobić – polecałbym nie kombinować i trzymać się planu – chyba, że te pieniądze będą Ci potrzebne za kilka miesięcy to kwestia wygląda inaczej.
Pamiętaj też, że jak wycofasz te pieniądze z ETF to potencjalnie jak rynek zacznie odbijać się do góry nie będziesz uczestniczył w tym od samego początku tylko zaczniesz znowu się zastanawiać czy to dobry moment aby przesuwać kapitał czy to tylko korekta przed dalszymi spadkami.
Ja patrząc na Twój podział zaproponować bym mógł zmniejszenie trochę pozycji akcyjnej na rzecz detalicznych obligacji skarbowych – dają całkiem spory procent i mogą trochę zamortyzować potencjalne spadki. Na chwilę obecną Twój portfel jest narażony na duży spadek wartości bo jest mocno skoncentrowany na ryzykownych akcjach. Przesunięcie z 15% w obligacje skarbowe mogłoby być dobrym pomysłem aby w razie spadku akcji o 20-40% obligacje trochę zamortyzowały wynik całego portfela.
Pozdrawiam!
Jak masz jeszcze jakieś pytania to chętnie podpowiem 🙂
Profesjonalna odpowiedź! Podepnę się i ja 😉
A czy mając z 90% oszczędności na Finax (80:20 dla akcji) lepiej sprzedać część i kupić te obligacje? Czy może zmienić proporcje w Finaxie na bardziej bezpieczne i przeczekać spadki? Np strategia 40:60
Pozdrawiam!
Cześć Beato,
Moje osobiste odczucie jest takie, że dużą część spadków mamy już za sobą – przynajmniej w Polsce – ale to tylko moje odczucie, nie przejmuję się spadkami bo akumuluję spółki dywidendowe. Jeśli 90% oszczędności masz ulokowane w aż tak dużej części w akcjach to zdecydowanie zmieniłbym te proporcje.
Sam nie inwestuje z użyciem finaxa, więc nie wiem jak ta część obligacyjna wygląda na finaxie i czy przy podnoszeniu stóp procentowych nie straci.
W długim terminie pewnie proporcje 80:20 i tak się obronią i wygenerują zysk – ważne jest to jaką strategię sobie ustaliłaś. Jeśli dokupujesz co miesiąc za jakąś kwotę pakiet jednostek w finax to wszystko powinno się uśrednić – czyli jeśli jest drogo kupisz mniej jednostek, jeśli tanio kupisz więcej. Być może nie wyciśniesz najlepszego wyniku ale też nie powinnaś stracić w długim terminie.
Ciężko dobrać jedno rozwiązanie bo każdy inwestuje z innym celem/pomysłem i ma inny horyzont inwestycyjny.
Gdybym miał taką sytuację, że większość oszczędności miałbym w akcjach, zdecydowanie rozważyłbym zmniejszenie tej ekspozycji do 50-60% i kupienie obligacji skarbowych które teraz dają gwarantowany % (roczne i dwuletnie teraz bazują na stopie procentowej – są całkiem przyzwoite) – co prawda niżej niż inflacja ale praktycznie bez ryzyka i z gwarancją zysku.
Jeśli nie straszne jest dla Ciebie obsunięcie się kapitału rzędu 30-50% to równie dobrze możesz nic nie zmieniać 🙂
Śliczne dzięki za odpowiedź! Właśnie straszne są mi tak duże spadki i nie czuję się teraz pewnie z taką ilością w akcjach… Dlatego przeniosę oszczędności na obligacje/lokaty i przeczekam.
Bardzo dziękuję, pozdrawiam!
Optymista z Ciebie jeżeli myślisz, że większość spadków mamy już za sobą 🙂 jak dla mnie to kryzys finansowy dopiero się nieśmiało rozkręca. To co ja bym zrobił to wrzucił wszystkie pieniądze w obligacje/dobrze oprocentowane lokaty (obligacje płacą 6%, lokata w BOŚ 7%), ewentualnie 20-25% kasy w złoto i poczekał do września/października – wtedy można się przyjrzeć rynkowi akcji i zastanowić nad zakupami.
Nie wiem czy optymista czy nie, sam dokupuję po prostu spółki dywidendowe, jeśli będą spadki dalej będę je dokupował. Nikt tak na prawdę nie powie nam jak się to wszystko rozwinie – jeśli wojna wybuchła by u nas albo arsenał jądrowy by został użyty to pewnie te akcje by nie zarobiły przez długi czas – ale też w takich sytuacjach pieniądze to byłoby moje ostatnie zmartwienie.
Wyceny na GPW są przyzwoite, jestem ok z tym, że spółki jeszcze spadną, wtedy śmiało dokupię jeszcze więcej akcji. Wolę to robić w ten sposób niż próbować wycelować w dołek bo na pewno mi się to nie uda a wtedy może się okazać, że kupiłbym jeszcze drożej niż jest teraz 🙂
Ważne aby każdy był sam świadomy co robi i po co, ja jestem ok z dalszymi spadkami i nawet stratą przez kolejne 3-5 lat, kupując przyzwoite spółki nie powinno być z tym dużego problemu. Żeby nie było – część akcyjna to około 30% mojego kapitału więc zbytnio się tym nie stresuję.
Cześć Wam
jakie macie przeczucia odnośnie złota.
Inflacja zjada mi ok 50k, drugie tyle mam w różnych ETF.
Zastanawiam się czy wejść w złoto czy obligacje…
Ekspertem nie jestem, zresztą nikt nie zna przyszłości ale mam wrażenie, że czas, żeby wejść w złoto i ogólnie surowce już minął. Wydaje mi się, że teraz jest czas, na obligacje i gotówkę na okazje inwestycyjne.
Cześć,
Jeśli masz te 50k w gotówce to pewnie warto zrobić z nimi cokolwiek. Tak naprawdę spowolnienie dopiero się zaczyna i bardzo możliwe, że złoto urośnie. Stoi coś na przeszkodzie aby wrzucić 25k w złoto i 25k w obligacje? 🙂
Cześć Michał, czy jesteś gdzieś jeszcze dostępny? Podcastów już nie nagrywasz, na blogu z tego co widzę też rzadko bywasz. Czy mam rozumieć, że osiągnąłeś już swoją wolność finansową i cieszysz się życiem? Jeśli tak to szczerze gratuluję. Życzę zdrówka i szczęścia:)
Gratulacje w 10 rocznicę założenia bloga !
Dzięki Rafał. To dokładnie dzisiaj – 2 lipca.
Michale, również spóźnione ale szczere GRATULACJE! Dziękuję za każdą treść na tym blogu.
Dzięki za Twoją pracę! Muszę dołączyć do Atlasu Inwestora! Pozdrawiam serdecznie Michale!
Wydaje mi się że nawet idąc ścieżka 1:1 jak Twoja nie mamy pewności że osiągniemy taki sukces. Budowa portfela to też kwestią dobrych decyzji w odpowiednim czasie i nie ma co ukrywać doza szczęścia.
Hej
Czy mozna kupic atlas teraz a jezeli nie to kiedy rusza 2 edycja?
Pozdrawiam
D.
Hej Dorota,
Aktualnie nie ma naboru – cena, która wisi na stronie sprzedażowej jest „zaporową zaślepką”.
Drugi nabór – w racjonalnej cenie – będzie jakoś w pierwszym kwartale 2023 r. Najlepiej zapisać się na newsletter na stronie https://atlaspasywnegoinwestora.pl
Pozdrawiam!