Na tytułowe pytanie odpowiadam na tym blogu. Ale dzisiaj zrobiłem wyjątek i zdecydowałem się przesłać nowy artykuł do Admina blogu „Racjonalne oszczędzanie„. Zachęcam Cię do przeczytania artykułu „Oszczędnościowa autobiografia„, w którym przedstawiłem moje stałe, miesięczne koszty i opowiedziałem, jak małymi kroczkami wykształcić w sobie nawyk oszczędzania.
Czytaj także: Blog od kuchni, czyli podsumowanie 2012
Artykuł ten bierze udział w konkursie ogłoszonym na blogu racjonalne-oszczedzanie.blogspot.pl. Jeśli Ci się spodoba, to bardzo proszę – nie zawahaj się umieścić komentarza ze swoją opinią. Z góry Ci za to dziękuję.
A jeśli trafiłeś tutaj właśnie po przeczytaniu artykułu na „R-O”, to witam Cię bardzo serdecznie na moim blogu i zapraszam do lektury pozostałych artykułów 🙂 Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i propozycje tematów kolejnych wpisów.
Będę Ci bardzo wdzięczny, jeśli klikniesz „Lubię to” w prawej kolumnie blogu. Pracuję na to by uzyskać dostęp do statystyk na Facebooku. A to stanie się wtedy, gdy „Jak Oszczędzać Pieniądze” polubi co najmniej 30 osób. Liczę na to, że mi w tym pomożesz. Obiecuję odwdzięczyć się ciekawymi wpisami.
Życzę Ci udanego, a jednocześnie oszczędnego, weekendu 🙂
Sprawdź również: Podsumowanie dwóch miesięcy, czyli jak zacząłem blogować
{ 3 komentarzy… przeczytaj komentarze albo dodaj nowy komentarz }
Podziwiam Cię Michał za to co osiągnąłeś dzięki oszczędzaniu 🙂 Ja odkąd rozpocząłem swoją pierwszą pracę 7 lat temu, to prowadzę takie zapiski budżetowe. Dzięki temu nigdy nie byłem zadłużony i zawsze mi na wszystko wystarczało – przy stosunkowo małych dochodach 🙂 Dopiero ostatnio przypomniałem sobie, skąd wziąłem pomysł na prowadzenie budżetu. Okazało się, że znalazłem kiedyś książeczkę dziadka jeszcze lat 70, gdzie zapisywał swoje wydatki w identyczny sposób. Niektórzy mają oszczędzanie we krwi 😉
Moje sposoby oszczędzania w małej firmie opisałem w artykule: http://www.niepoddawajsie.pl/jak-obnizyc-koszty-prowadzenia-firmy-10-prostych-tipsow/ Zapraszam! 🙂
Ja za to jestem przykładem, że mnie nie uczono oszczędzania 🙁 ale wyrobiłam w sobie sama ten nawyk i dzięki temu blogowi jest lepiej wypracowany i nie wpadam już w pułapki różnych rzecz dla mnie to było jak się uwolnienie od tego co mi nie potrzebne rzeczy różnych i u mnie był przykład snobizmu tak niestety chciałam mieć takie perfumy a nie inne albo to ale myślałam czy jest mi to potrzebne? Widzę ile kasy uciekało mi w błoto na czasopisma albo kupowanie zbędnej mi rzeczy kosmetycznej. Wolę nie myśleć ile kasy w błoto poszło 🙁 Mam 24 lat i wiem też, że nie mogę liczyć na rentę od Państwa i sama stwarzam sobie strefę tą i też bywam w uk, gdzie pracuje jako opiekun osób starszych dziękuję za Twojego bloga 🙂
Kasa wydana na czasopisma nie jest taka do końca wyrzucona w błoto. Coś przeczytałaś, czegoś się dowiedziałaś, zdobyłaś nową wiedzę itp, Takie rzeczy też są ważne. Pieniądzę w końcu są po to, aby je wydawać. Warto jednak zadbać o to, aby wydawać je mądrze i tak nimi gospodarować, aby na koniec miesiąca móc coś odłożyć na boku. Ale z tego co piszesz ty już się tego nauczyłaś.