Chcesz inwestować, ale nie wiesz od czego zacząć? To właśnie dla Ciebie tworzymy “Elementarz Inwestora”, który ma wprowadzić laików w świat inwestycji skłaniając jednocześnie do samodzielnego myślenia.
Ponad 180 Waszych propozycji nazwy dla naszej akcji, podcast wysłuchany ponad 3700 razy, kilkadziesiąt maili z sugestiami, zainteresowanie pierwszych Partnerów – to pierwsze efekty pokazujące, że “inwestowanie krok po kroku” wzbudza Wasze duże zainteresowanie.
Dzisiaj publikuję szczegóły dotyczące tej akcji, wspólnie z APP Funds ogłaszamy jej oficjalną nazwę, wyłaniam zwycięzców konkursu oraz opisuję co powinniście zrobić, jeśli chcecie na bieżąco śledzić zmiany w naszych portfelach inwestycyjnych: agresywnym (Zbyszka) i bezpiecznym (moim). Szerzej wytłumaczę także, dla kogo przeznaczona jest ta akcja edukacyjna i odpowiem na część pytań, które pojawiły się pod podcastem poświęconym temu tematowi.
Poszukiwanie nazwy…
Dla przypomnienia: wspólnie ze Zbyszkiem z bloga APP Funds pracowaliśmy od czerwca nad wspólną akcją edukacyjną, którą roboczo nazwaliśmy “Inwestowanie krok po kroku”. I chociaż założenia dla tego przedsięwzięcia udało nam się sformułować dosyć sprawnie, to do dnia wczorajszego nie mogliśmy się zdecydować na jej nazwę.
Z jednej strony zależało nam, aby nie była ona zbyt “nadęta”, nie straszyła stopniem skomplikowania, nie kojarzyła się zbyt bardzo tylko z jednym z blogów i nie obiecywała zbyt wiele. Z drugiej strony – miała jednoznacznie pokazywać, że jest to akcja edukacyjna i miała być zachęcająca dla osób, które jeszcze nie miały wiele lub nic wspólnego z inwestowaniem.
Ten nasz brak weny w zakresie nazwy doprowadził do ogłoszenia konkursu, w którym nagrodą była możliwość osobistego spotkania ze mną i ze Zbyszkiem dla 10 osób (5 z mojego blogu i 5 z bloga APP Funds). Wystarczyło zgłosić swoją propozycję nazwy dla naszej akcji.
Wasz odzew był absolutnie fenomenalny! Otrzymaliśmy łącznie ponad 180 propozycji! I pomimo, że termin kwalifikacji do konkursu już minął, to cały czas niektórzy z Was podają kolejne nazwy. Bardzo Wam za to dziękuję!
Jednym z najczęściej powtarzających się pomysłów było “Jak inwestować pieniądze”. Bardzo fajna nazwa, ale uzgodniliśmy ze Zbyszkiem, że nie chcemy mieć niczego zbyt blisko “marki” któregokolwiek z blogów. Ostatecznie, po długich rozważaniach, zdecydowaliśmy się na nazwę Elementarz Inwestora. Nikt z Was nie podał takiego typu, ale… za ojca nazwy uznajemy Koxzco, który w swoim komentarzu zaproponował “Elementarz Inwestycyjny”. Właśnie takiej inspiracji szukaliśmy. I niniejszym ogłaszam, że to właśnie Koxzco jest głównym zwycięzcą naszego konkursu. Serdecznie gratuluję! Czuj się zaproszony jako pierwszy na nasze spotkanie 🙂
Wyróżnienia i udział w spotkaniu
O ile wybór zwycięzcy był względnie łatwy (po tym jak zdecydowaliśmy się na nazwę), to z wyłonieniem 4-ech kolejnych nagrodzonych osób miałem nie lada problem. Ostatecznie zdecydowałem się wyróżnić następujących Czytelników:
- Krzywy – za nazwę “Świadomy Inwestor”.
- Karol – za propozycję “Nauka inwestowania krok po kroku”.
- Marta K – za propozycję “Dwie strony monety”, którą przerobiłem potem na “Dwie strony inwestowania” i “Dwie twarze inwestowania”.
- Pabli – za całokształt i zgłoszenie 23 propozycji nazwy, z których mi osobiście najbardziej podobały się “Zrozumieć inwestowanie” oraz “Inwestowanie w praktyce dla zielonych”.
Gratuluję bardzo mocno i już cieszę się na nasze spotkanie. Oprócz Was w naszym spotkaniu weźmie także udział pięciu finalistów spośród Czytelników bloga APP Funds, których Zbyszek przedstawił już w artykule na swoim blogu.
Każdy z Was otrzyma od nas na początku przyszłego tygodnia e-mail z prostą ankietą, w której będziecie mogli potwierdzić chęć udziału w spotkaniu, a także określić się co do preferowanego terminu spotkania. Wstępnie planujemy je zorganizować w drugiej połowie stycznia 2014 w Warszawie.
Czytaj także: WNOP 014: Inwestowanie krok po kroku ze Zbyszkiem z bloga APP Funds
Streszczenie na czym polega Elementarz Inwestora
Ten artykuł oficjalnie inauguruje naszą akcję więc jeszcze raz przedstawię w zarysie jej najważniejsze założenia. Odniosę się także do niektórych z Waszych komentarzy, które pojawiły się pod podcastem oraz na blogu Zbyszka.
Elementarz Inwestora jest przedsięwzięciem edukacyjnym dwóch blogów finansowych – APP Funds oraz Jak oszczędzać pieniądze, które w chwili startu grupują wokół siebie ponad 110 000 unikalnych Czytelników miesięcznie (UU). Pierwszy etap projektu będzie trwać 12 miesięcy i w przypadku zainteresowania będziemy go kontynuować w innej formule w 2015 r.
Akcja przygotowana została w taki sposób, by trafić przede wszystkim do kompletnych nowicjuszy w zakresie inwestowania. Przez pierwszy rok trwania projektu nastawiamy się na “edukację u podstaw”. Przede wszystkim zaznajomimy Was z podstawami inwestowania. Damy “wędkę”, która pozwoli Wam samodzielnie stworzyć “inwestycyjny rozkład jazdy”.
Równolegle do edukacji inwestycyjnej, zaproponujemy praktyczne ćwiczenie polegające na obserwacji i analizie dwóch portfeli inwestycyjnych:
- Bezpiecznego – prowadzonego przeze mnie
- Agresywnego – prowadzonego przez Zbyszka z bloga “APP Funds”
Dzięki prezentacji dwóch zróżnicowanych strategii, będziemy mogli na bieżąco pokazywać efekty i wyniki naszych portfeli, tłumaczyć różnice w naszych decyzjach inwestycyjnych, a także przedstawiać nasz tok rozumowania.
Celem naszej akcji nie jest konkretna stopa zwrotu. Cała akcja ma być elementarzem inwestycyjnym. Ma pokazać, że warto dywersyfikować inwestycje, że warto wypracowywać swoją indywidualną strategię dostosowaną do indywidualnych preferencji, skłonności do ryzyka, a także wiedzy o instrumentach finansowych.
Z perspektywy edukacyjnej nie ma najmniejszego znaczenia, czy w trakcie trwania Elementarza Inwestora giełda, waluty, złoto, inne rynki, nieruchomości, PKB, bezrobocie – pójdą w górę czy w dół. Będziemy pokazywać wszystkie opcje inwestycyjne (łącznie z inwestowaniem w wina), ale nie wszystkie będą wchodziły w skład naszych portfeli – także ze względu na ich wielkość. Pod “przykrywką” wspólnego inwestowania chcemy szeroko edukować Was w zakresie zarządzania finansami, oszczędzania (jako niezbędnego elementu poprzedzającego inwestowanie nadwyżek) oraz mądrego lokowania nadwyżek finansowych.
Mamy ambicję pokazywać, że inwestowanie to nie tylko zysk, ale przede wszystkim straty i tylko nasze reakcje determinują, czy potrafimy ze strat wyjść obronną ręką.
Q&A: Do kogo kierujecie akcję?
Naszą akcję edukacyjną kierujemy przede wszystkim do tych z Was, którzy nie mają żadnej wiedzy o inwestowaniu lub mają jedynie podstawową wiedzę w tym obszarze. Wiemy, że wiele osób obawia się korzystania z płatnych szkoleń, gdyż upatrują w nich – nie zawsze bezpodstawnie – sposobu
na zarabianie przez trenerów prowadzących takie szkolenia. My naszą wiedzę chcemy dostarczać w uporządkowany sposób i bezpłatnie. I wierzymy, że dzisiaj, przy spadającym oprocentowaniu lokat, potrzebujecie bardziej niż kiedykolwiek wiedzy o inwestowaniu poddanej w zrozumiały dla Was sposób przez wiarygodne dla Was osoby.
- Zbyszek będzie inwestował agresywnie trafiając przede wszystkim do osób, które już posiadają podstawową wiedzę o inwestowaniu. Zdecydowanie będzie przedstawicielem “męskiego inwestowania”.
- Ja będę inwestował bezpiecznie przyjmując pozycję nowicjusza, który dopiero uczy się krok po kroku poruszać po rynkach. Będę także próbował reprezentować rodzinne i kobiece inwestowanie. Tego typu podejście jest kompletnym novum w świecie inwestycji zdominowanym przez mężczyzn.
- Naszej akcji edukacyjnej nie kierujemy – przynajmniej na początku – do tych kilkuset tysięcy “wyjadaczy”, którzy nie potrzebują podstawowej edukacji. Zamiast rywalizować o ich uwagę, chcemy dotrzeć do znacznie większej liczby osób, dla których dotychczas inwestowanie było wielką zagadką.
Na dodatek chcemy robić to w rozsądny sposób, czyli nie będziemy epatować wysokimi stopami zwrotu i “milionami zarobku w jeden dzień”. Edukację budujemy na solidnych fundamentach: porządek w budżecie domowym, skasowanie długów, generowanie stałych nadwyżek i ich inwestowanie w zależności od wiedzy, celów i profilu ryzyka danej osoby / gospodarstwa domowego.
Mówiąc językiem marketingowym: grupą docelową naszej akcji jest 40% Polaków – zarówno mężczyzn, jak i kobiet, którzy są w stanie systematycznie generować nadwyżki finansowe i zastanawiają się nad sposobem pomnażania oszczędności. Nawet jeśli przyjmiemy, że tylko część z nich posiada dostęp do Internetu, to i tak jest to grupa docelowa znacząco większa niż liczba posiadaczy aktywnych rachunków maklerskich (tych jest zaledwie około 250-300 tys.).
Q&A: Ile pieniędzy wkładacie do portfela i dlaczego tak mało?
Pomysł stworzenia dwóch portfeli inwestycyjnych – bezpiecznego i agresywnego – nie wzbudził Waszych wątpliwości. Pojawiły się jednak głosy, że kwota 200 zł, którą będziemy co miesiąc dokładać do tych portfeli, jest zbyt mała, aby nauczyć efektywnego inwestowania. Należy się więc Wam kilka słów wytłumaczenia skąd taka, a nie inna kwota.
Ze względu na to, że chcemy naszą akcją dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców, zdecydowaliśmy, że rozpoczynamy inwestowanie od kwoty, którą ma każdy jej potencjalny obserwator – czyli 0 zł. Takie podejście ma kilka zalet, z których najważniejszym jest możliwość stopniowego pokazania, jak może ewoluować strategia inwestycyjna w zależności od wielkości portfela. Nie powstrzyma nas to jednak przed pokazywaniem wszystkich opcji inwestycyjnych – także tych zastrzeżonych dla osób o “grubych portfelach”.
Dodatkowo chcemy na bieżąco pokazywać, że stosowanie niektórych form inwestowania jest przy małych kwotach nieopłacalne – chociażby ze względu na minimalne opłaty i prowizje, które mogą pochłaniać wszystkie zyski i prowadzić do uszczuplenia portfela.
Stawka miesięczna w wysokości 200 zł ma jeszcze jeden atut: w przypadku spadku rzędu 10% miesięcznie, strata wynosić będzie zaledwie 20 zł. Nie zakładamy z góry strat, ale przy takich comiesięcznych wpłatach, będziecie mogli poznać wszystkie mechanizmy “od środka” oraz własne reakcje na wahania kursów. Ewentualny koszt strat nie będzie wysoki, a walor edukacyjny będzie niewątpliwy. Wszyscy zyskają doświadczenie i w kolejnym roku będziemy mogli świadomie zdecydować się już na poważniejsze inwestowanie.
Kwota 200 zł / m-c ma także odseparować od naszej akcji wszystkich poszukiwaczy “złotego runa” – osób, którym nie zależy na własnej edukacji, lecz chciałyby tylko skorzystać z “niezawodnych strategii inwestycyjnych”. Konsekwentnie przez całą akcję przestrzegać będziemy przed naśladowaniem naszych ruchów inwestycyjnych, ale mamy oczywiście świadomość, że na pewno znajdą się naśladowcy.
TFX – jeśli sądzisz, że Ci się nie uda…
W trakcie pracy nad tym artykułem obejrzałem pierwszy odcinek programu Tim Ferriss Experiment stworzonego przez autora wielokrotnie polecanej przeze mnie książki „4-godzinny tydzień pracy” (swoją drogą jest to świetny prezent na Gwiazdkę dla wszystkich zastanawiających się nad tym jak pracować mniej a efektywniej).
Tim słynie z dekonstruowania różnych czynności szukając tzw. „minimum effective dose” – minimalnej, 20-procentowej inwestycji pozwalającej w danej dziedzinie osiągnąć maksymalnie możliwy efekt (przy takim wydatku „energetycznym”). Tim niesamowicie mi imponuje. Dla przykładu: posługuje się kilkunastoma językami, stale mierzy się ze swoimi słabościami i jest… jedynym Amerykaninem, który wygrał turniej tango w Buenos Aires.
Od 1 grudnia 2013 r. ma swój własny program w TV, w trakcie którego stawia sobie różne wyzwania i… eksperymentuje na sobie samym. W pierwszym odcinku w ciągu kilku dni uczył się grać na perkusji. Testem miał być… prawdziwy koncert ze znaną kapelą. Warto zobaczyć jak sobie poradził 😉
Dlaczego o tym piszę? Chcemy by nasz cykl Elementarz Inwestora był właśnie takim „minimum effective dose” dla Waszego inwestowania. Nie będziecie po nim orłami, ale otrzymacie solidny fundament, który powinien pomóc Wam osiągnąć zupełnie satysfakcjonujący efekt.
Q&A: Jakie tematy będziecie poruszać?
Wielu z Was zrozumiało, że skoro piszemy o inwestowaniu, to myślimy o giełdzie. Taki punkt widzenia przewijał się także w Waszych komentarzach. Z jednej strony jest to dla nas zrozumiałe, ale z drugiej – nieco niepokojące.
Jako twórcy blogów finansowych, inwestowanie rozumiemy bardzo szeroko i tym samym będziemy chcieli zarazić także Was. Ale zanim pokażemy jak inwestować, będziemy zachęcali do uporządkowania finansów domowych, w tym spłaty długów, stworzenia poduszki bezpieczeństwa, generowania nadwyżek, a następnie poprowadzimy “za rękę” skąd czerpać dodatkową wiedzę, gdzie i jaki rachunek otworzyć itp.
Sprawdź również: Jak bezpiecznie inwestować
Poniżej publikujemy hasłowo listę wybranych zagadnień, które planujemy poruszyć w ramach całej akcji (w kolejności nie-chronologicznej):
- Spłata długów – bardzo wysoka stopa zwrotu równa oprocentowaniu kredytu pożyczki, czyli zamiast “bujać w obłokach” i marzyć o milionach na giełdzie/FX, najpierw spłata kredytów konsumpcyjnych.
- Utworzenie funduszu awaryjnego i trzymanie go na koncie oszczędnościowym, ewentualnie krótkoterminowych lokatach.
- Generowanie regularnych nadwyżek finansowych (przychody > wydatki) jako “podstawa podstaw”. Dodatkowe sposoby zarobku.
- Inwestowanie w samego siebie / edukację / swój biznes / zdrowie. Tu poruszamy temat literatury dotyczącej inwestowania oraz kursów – zwłaszcza darmowych.
- Analizy dotyczące inwestowania małych kwot: jednostki funduszy inwestycyjnych, ETF-y.
- Optymalizacja podatkowa inwestycji – IKE / IKZE / fundusze parasolowe
- Psychologia inwestowania – popularne błędy, poznanie siebie, ustalenie celów itd.
- Budowa i zarządzanie portfelem – temat na kilka artykułów.
- Inwestycje giełdowe (akcje, derywaty, produkty strukturyzowane) – w tym wybór biura maklerskiego, ranking, analiza techniczna, fundamentalna oraz ilościowa. Dywidendy, jak czytać rekomendacje itd. – tu mamy bardzo wiele podtematów.
- Rynek walutowy Forex – najpierw demo, potem mikroloty, miniloty i loty, o ile zarabiamy. Przestrzeganie przed negatywnymi efektami lewarowania.
- Obligacje (w tym korporacyjne) – temat do połączenia z funduszami obligacji.
- Inwestycje alternatywne – temat co najmniej na kilka artykułów: złoto i inne kruszce, kolekcjonerstwo (znaczki pocztowe, podstawki do piwa i tysiąc innych), sztuka/antyki, wino, Bitcoin
- Inwestowanie w pasje: gitary, stare auta itp.
- Narzędzia do śledzenia rentowności inwestycji.
- Nieruchomości – to bardzo szeroki temat cieszący się już dużym zainteresowaniem – szczególnie na moim blogu. Pokazanie możliwości inwestowania bez kapitału (korzystanie ze zdolności kredytowej), garaże, podnajem, ale także zakupy akcji spółki developerskiej, jednostek wyspecjalizowanego funduszu itp.
- Rozmowy i wywiady z osobami, które uważane są za osoby sukcesu.
- Zabezpieczanie rodziny na wypadek śmierci inwestora, czyli w jaki sposób przygotować rodzinę do tego, że nas może zabraknąć. Które formy inwestowania mogą “przetrwać” śmierć inwestora.
- Postawy inwestorów
- Strategie inwestycyjne
- Oszczędzanie i inwestowanie dla dziecka
- Regularne analizy wyników naszego bezpiecznego i agresywnego portfela
Harmonogram i szczegółowy plan na grudzień
Tak jak mówiliśmy już podczas podcastu, pierwsze pieniądze do naszych portfeli inwestycyjnych włożymy w styczniu. Niemniej jednak Elementarz Inwestora rusza już teraz.
Przyjęliśmy ze Zbyszkiem zasadę, że nie będziemy powtarzać na swoich blogach tych samych wpisów, tzn. że jeśli jakiś aspekt opisywany będzie na APP Funds, to nie przeczytacie już o nim na “Jak oszczędzać pieniądze” i odwrotnie 🙂 Wyjątkiem będą “przełomowe” artykuły, np. takie jak ten – inicjujący całą akcję, oraz podcasty, o których będziemy informować na obu blogach.
Aby jednak żaden artykuł Wam nie umknął, to stworzymy podstrony informacyjne poświęconą tej akcji, na których znajdować się będą ułożone chronologicznie linki do artykułów na obydwu blogach. To wydarzy się jeszcze w grudniu.
W praktyce na Elementarz Inwestora składać się będą wpisy na blogach (co najmniej po dwa artykuły miesięcznie od grudnia 2013 aż do grudnia 2014) oraz kilka informacyjnych podcastów, w trakcie których opowiadać będziemy o meandrach inwestowania i odpowiadać w pogłębiony sposób na Wasze pytania. Jak łatwo policzyć na cały cykl złoży się ponad 50 artykułów.
Jeszcze w grudniu planujemy poruszyć następujące tematy:
- Jak oszczędzać pieniądze: Poduszka finansowa – czyli jak zabezpieczyć swój byt zanim jeszcze wygospodarujcie pieniądze na inwestycje.
- APP Funds: Edukacja/książki/szkolenia – czyli skąd możecie czerpać dodatkową wiedzę jeszcze przed rozpoczęciem inwestowania.
- Jak oszczędzać pieniądze: Kryteria wyboru rachunku maklerskiego oraz platformy do zarządzania funduszami inwestycyjnymi.
- APP Funds: Podatki związane z inwestowaniem oraz tarcza podatkowa w postaci IKE / IKZE – plusy i minusy.
Z kolei styczeń zacznę od tematu postanowień noworocznych. Omówię zagadnienia związane z porządkowaniem budżetu domowego, oszczędzaniem i ewentualnym inwestowaniem. Napiszę także, w jakich sytuacjach nie powinniśmy inwestować. I w oddzielnym artykule zastanowię się także, skąd konkretnie wziąć te 200 zł, które zamierzamy przeznaczyć na inwestycję. Wspólnie ze Zbyszkiem omówimy także jakie opcje inwestycyjne mamy, przy tak małej kwocie w naszych portfelach.
Na blogu APP Funds w tym samym czasie znajdzie się omówienie od podstaw obligacji (wraz z obligacjami korporacyjnymi) oraz funduszy inwestycyjnych. Plusy i minusy bez ściemy i zadęcia 😉
Jak można śledzić “Elementarz Inwestora”?
W podcast’cie mówiliśmy, że planujemy stworzyć grupę na Facebooku, w ramach której informować Was będziemy na bieżąco o wszystkich ruchach inwestycyjnych w naszych portfelach. Naszym zamierzeniem tutaj nie było to, byście mogli nas naśladować (to zdecydowane odradzamy!). Zależy nam jednak na transparentności naszych inwestycji i wyeliminowaniu podejrzeń co do tego, czy rzeczywiście kupujemy i sprzedajemy konkretne instrumenty w konkretnym czasie.
O ile sam pomysł informowania “live” Wam się spodobał, to niektórzy z Was zwrócili nam uwagę, że nie wszyscy posiadacie konta na Facebooku. Zdecydowaliśmy się więc poszerzyć liczbę sposobów, na jakie informować będziemy o zmianach a naszych portfelach. Informacje będą rozsyłane równolegle trzema kanałami:
- E-mailowy newsletter “Elementarz Inwestora” – jest to nowy newsletter, na który powinny zapisać się wszystkie osoby zainteresowane otrzymywaniem krótkich informacji o zmianach w naszych portfelach, powiadomień o nowych artykułach z cyklu “Elementarz Inwestora”, oraz innych istotnych ogłoszeń związanych z naszą akcją. Na newsletter możesz się zapisać na tej specjalnej stronie: ZAPISY NA “ELEMENTARZ INWESTORA”. Powinieneś się zapisać nawet jeżeli już jesteś subskrybentem mojego newslettera.
- Twitter – jeśli chcesz śledzić zmiany w naszych portfelach za pośrednictwem Twittera, to powinieneś zacząć obserwować Michała (@szaffi) i / lub monitorować hashtag #ElementarzInwestora. Właśnie tym tagiem oznaczać będę wszystkie wpisy dotyczące tego cyklu edukacyjnego.
- Grupa na Facebooku – to będzie obok blogów jedyny kanał komunikacji umożliwiający rozmowę ze Zbyszkiem i ze mną. Tu także informować będziemy o wszystkich transakcjach i wydarzeniach. Grupa udostępniona zostanie w grudniu i o fakcie tym poinformujemy przez newsletter “Elementarz inwestora”. Tym bardziej zachęcam do zapisu na niego.
Kilka słów na koniec
No i to tyle informacji porządkowych. Dziękuję Wam bardzo za nieustanną motywację do działania. Gdyby nie Wasze wsparcie – nie byłoby inicjatyw takich jak “Elementarz Inwestora”. Myślę, że będzie to ciekawy eksperyment dla nas wszystkich 🙂 Czuję ciarki na plecach ujawniając jego kolejne detale i świadomy jestem ciążącej na mnie i na Zbyszku odpowiedzialności.
Wszystkim osobom, które wzięły udział w naszym konkursie na nazwę – także bardzo mocno dziękuję. Jeszcze raz gratuluję zwycięzcom i mam nadzieję, że wszyscy z Was będą mogli spotkać się z nami osobiście.
Gorąco zapraszam do śledzenia naszej akcji, jak również informowania o niej Waszych znajomych. Im więcej osób skorzysta z tej wiedzy – tym lepiej.
Życzę Wam udanej końcówki weekendu i dobrego początku nowego tygodnia 🙂
Źródło zdjęcia: Wonderwebby, FlickR
{ 65 komentarzy… przeczytaj komentarze albo dodaj nowy komentarz }
Zobaczymy jak będzie to wyglądało po pół roku kiedy będzie już jakiś min. kapitał. Osobiście śledzę oba blogi od bardzo dawna i wydaje mi się, że ten Elementarz Inwestora skierowany jest raczej do czytelników tego bloga, aniżeli App Funds gdzie większość czytelników posiada znacznie większy kapitał i nie będzie chciało im się bawić w 200 zł, a nawet obserwować co z tym robicie. Nadal jednak życzę powodzenia.
Hej MateuszW,
Dziękuję za komentarz i kibicowanie. Myślę, że Zbyszek jednak Cię niejednym tematem pozytywnie zaskoczy 😉 No ale tak jak piszesz – na oceny przyjdzie czas za jakiś czas.
Pozdrawiam
Korzystam z podobnych narzędzi już od dawna proponowanych przez np. bardzo fajna firme [CENZURA] nic odkrywczego. Dobry Algorytm do wyboru funduszy minimum 200 zl miesiecznie do tego produkt czy to Axa, skandia badz inny z wyborem funduszy. BOssa.pl jako rachunek maklerski daje rade to tak na marginesie… Ale powodzenia zycze… ale troche duzo pisania, a malo konkretow. hossa idzie…
Inwestowanie dla laików jest bardzo niebezpieczne. Jak będzie hossa to wszyscy zarabiają, jak jest bessa to tylko nieliczni zarabiają. Większość laików wtedy traci… i to nie mało. Mam nadzieję, że Elementarz wielu osobom pomoże.
Pozdrawiam,
T.
No tak właściwie to masz racje ale weź poprawkę że każdy inwestor był kiedyś laikiem.
Każdy miał też w życiu swoją besse i je żeli się po niej nie poddał miał szanse nauczyć się na własnych błędach.
Nie mówię że inwestowanie jest dla każdego ale myślę że jak ktoś jest zdeterminowany i nie odstraszą go pierwsze niepowodzenia to osiągnie zamierzony cel. Na pewno ktoś na tej akcji skorzysta, w sumie to wszyscy zainteresowania bo część się nauczy podstaw inwestowania a część się przekona że inwestowanie to nie ich bajka…
Ale ja jeszcze mam namyśli to, że ktoś np. mógł skończyć ekonomię albo studiował jakim marketing, albo coś „biznesowego”. Wtedy już się nie jest takim całkowitym laikiem. Niektórzy nie mają żadnego pojęcia o ekonomii – nawet podstawowego – oni mają największy problem.
T.
Z moich obserwacji wynika, że główną przyczyną ponoszenia znaczących strat przez większość nieprofesjonalnych inwestorów, jest przedłużająca się hossa.
To jest świetny pomysł Michale. Uważam, że robicie bardzo dobrą rzecz.
Witam Michale,
mam jedno pytanie – czy newsletter, twitter oraz facebook będą zawierać dokładnie te same informacje? Oczywiście oprócz rozmów, które będą się toczyć na FB.
Pozdrawiam,
Mateusz
Hej Mateusz,
Dziękuje za doprecyzowujące pytanie. Twitter z założenia będzie hasłowy, np. „Kupuję jutro na otwarciu X akcji XYZ w cenie ABC #ElementarzInwestora”. E-mail będzie służył do tego samego, ale siłą rzeczy może się tam znaleźć nieco więcej informacji. Zresztą e-mail traktuję jako medium, które będzie mogło zawierać pewne omówienia na bieżąco, które docelowo, np. raz w miesiącu, publikowane będą w podsumowaniu na blogu.
FB w gruncie rzeczy służy do tego samego co Twitter i e-mail, przy czym tam będzie można także nieco podyskutować.
Cel jest taki by te media były bardziej „instant” – czyli umożliwiały bieżące informowanie. Na blogach nie będzie informacji o bieżących ruchach. Tu raczej będą podsumowania miesięczne oraz oczywiście artykuły „wiedzowe” na konkretne tematy.
Ale podsumowując: informacje o zmianach w portfelach będą szły wszystkimi trzema kanałami. Na początku nie będzie ich wiele – żeby nie powiedzieć, że jedna miesięcznie. Śledząc którekolwiek z mediów – nic Was nie powinno ominąć.
W moim przypadku informacje o nowych artykułach na blogu będą rozsyłane standardowym newsletterem „Jak oszczędzać pieniądze”.
Pozdrawiam!
Przewidujecie stworzenie strony z widokiem na aktualny skład portfeli? Myślę, że byłoby to interesujące dla czytelników, zwłaszcza gdyby była możliwość prześledzenia zmian w czasie i podglądu stóp zwrotu. Ciekawa byłaby też aplikacja umożliwiająca tworzenie przez czytelników swoich portfeli i porównywanie wyników inwestycji. Pewnie to droga zabawa, ale może sponsor sypnąłby groszem?
Hej xxfdf,
Dziękuję za propozycję. Myślę, że na początku byłaby to tylko sztuka dla sztuki. Skład naszych portfeli będzie bardzo łatwo śledzić – przynajmniej na początku.
Ale Twój pomysł będzie bardzo przydatny w przypadku, gdy zdecydujemy się na kontynuację akcji w kolejnym roku.
Pozdrawiam!
Bardzo ciekawa inicjatywa. Na tą chwilę inwestuję w nieruchomości, a konkretnie w grunty rolne. Interesującą formę inwestowania zwaną Model Phoenix pokazuje Michał Konieczny, polega ona na inwestowaniu w nieruchomości bez wkładu własnego, czy zdolności kredytowej.
Niemniej jednak mam zamiar rozpocząć inwestowanie na giełdzie, bo to mnie „jara”. To już niebawem mam zamiar z tym ruszyć. Również moim pomysłem było, by dzielić się swoimi wynikami ze swoimi subskrybentami na blogu. Dlatego z pewnością będę śledził Wasze poczynania, bo to mnie ciekawi.
To jest super pomysł. Taka inicjatywa może zmienić cały system bankowy w Polsce.
Cieszę się że znalazłem to czego szukałem. Powiem że nie jest łatwo.
Kiedyś zaczółem oglądać szkolenie jakiegoś faceta z Teneryfy. Gadał same głupoty, nie mogłem tego znieść, nie obejrzałem do końca.
Oglądałem też darmowy kurs Sławka. Ale kiedy podał plan płatnego kursu i 95% kursu było poświęconych liczeniu swoich możliwości inwestowania dałem sobie spokój.
Wiem dokładnie, ile mogę inwestować i nie muszę obliczać czy jestem bogaty czy nie.
Powiedzmy że chcę inwestować 200 zł miesięcznie.
Pytałem też na innym blogu o oszczędzaniu, jak zainwestować 500 zł i dostałem odpowiedź, że to bardzo mała suma.
Tak więc, widzę że trafiłem super. Mam ochotę zapisać się na listę mailingową.
Zanim jednak to zrobię, chcę zapytać, czy możliwe będzie wpłacanie pieniędzy przekazem. Nie mam konta bankowego i nie jestem w stanie takiego otworzyć.
Hej Andrzej,
No to widzę, że idealnie wstrzeliliśmy się z kwotą w Twoje oczekiwania. Jedną rzecz muszę jednak sprostować: my od nikogo nie będziemy przyjmować żadnych pieniędzy! My tylko to i owo będziemy opisywali, ale każdy z Was odpowiada samodzielnie za własne decyzje inwestycyjne.
Tak jak tłumaczyliśmy w podstact’cie – chcemy się tylko w usystematyzowany sposób podzielić naszą wiedzą, ale nie jesteśmy doradcami inwestycyjnymi. To Wy macie samodzielnie podejmować decyzje inwestycyjne na miarę Waszej wiedzy (która jak sądzę będzie systematycznie przyrastała), skłonności do ryzyka, możliwości finansowych oraz celów inwestycyjnych. Ani Zbyszek ani ja Was w tym nie wyręczymy.
Pozdrawiam!
Według mnie błędem jest założenie że mamy na starcie 0 i miesięcznie dokładamy tylko 200 zł. W pierwszym etapie przy inwestowaniu w akcje będziecie musieli zarobić na prowizje minimalną, zwykle 3 zł. To aż 1,5% Waszego kapitału startowego. Według mnie lepszym rozwiązaniem jest jednak założenie że startujemy już z jakiegoś kapitału, np. 1000 zł.
Ale to tylko moje zadanie, na inwestowaniu w akcje (strata 50% kapitału) i nieruchomości (kupno mieszkania w złym momencie).
już się przejechałem więc liczę że dowiem się co robiłem nie tak 😉
Hej Michał,
Ten temat już „wałkowaliśmy” i mam wrażenie, że nie przeczytałeś dokładnie powyższego artykułu. Zacytuję:
„Dodatkowo chcemy na bieżąco pokazywać, że stosowanie niektórych form inwestowania jest przy małych kwotach nieopłacalne – chociażby ze względu na minimalne opłaty i prowizje, które mogą pochłaniać wszystkie zyski i prowadzić do uszczuplenia portfela.”
Między innymi dlatego startujemy od zera żeby pokazać w praktyce kiedy sensowne staje się kupowanie akcji. Pozostałe powody wymieniłem w artykule. Zresztą inwestowanie nie kończy się na akcjach 😉 Do wszystkiego po kolei dojdziemy.
Pozdrawiam
No dobrze, ale jak będziemyto wpłacać? Czy można przez internet?
Hej Andrzej,
Odpowiedziałem Ci już w komentarzu powyżej: https://jakoszczedzacpieniadze.pl/elementarz-inwestora-plan-2014#comment-33461
My żadnych wpłat od Czytelników nie przyjmujemy 🙂
Pozdrawiam
A szkoda. Jak widać naiwnych w tym Amber kraju nie brakuje. Michał, jak nie chcesz podawać numeru swojego konta do wpłat po dwie stówki to może podam Amber-czytelnikom moje konto. Obserwuję Twoją ze Zbyszkiem akcję na akcje od początku i odnoszę wrażenie, że wielu osobom marzyło się darmowe biuro maklerskie w Waszym wydaniu. Ot entuzjastyczne komentarze „wchodzę w to!” podaj tylko nr konta i bez mojego wysiłku pomnażaj moje pieniądze. A jakby Wam się nie udało to potem „……. oddaj moje 100 milionów”.
„Ja będę inwestował bezpiecznie przyjmując pozycję nowicjusza, który dopiero uczy się krok po kroku poruszać po rynkach. Będę także próbował reprezentować rodzinne i kobiece inwestowanie. Tego typu podejście jest kompletnym novum w świecie inwestycji zdominowanym przez mężczyzn.”
Chciałabym się zapytać, co dokładnie rozumiesz przez kobiece inwestowanie, rodzinne inwestowanie? Dlaczego rodzinność stawiasz w jednym rzędzie obok kobiecości? No i dlaczego o takim podejściu masz pisać Ty – facet, a nie jakaś blogerka?
Hej Magdalaena,
Niestety nie mogę Cię rozgryźć i nadal nie wiem czy chcesz czytać odpowiedzi, czy tak po prostu się droczysz 😉 I dlatego odpowiem równie przewrotnie: Czy wymienienie rodzinności i kobiecości w jednym zdaniu stawia między nimi znak równości?
Co do pisania przez blogerkę: zachęcam Cię do zachęcenia blogerki do pisania na ten temat. Daj mi proszę znać, gdy taką znajdziesz. Chętnie poczytam.
Pozdrawiam 🙂
„Niestety nie mogę Cię rozgryźć i nadal nie wiem czy chcesz czytać odpowiedzi, czy tak po prostu się droczysz ;-)”
Piszę zupełnie na poważnie i czekam na Twoje odpowiedzi, których dość często nie chcesz udzielać wprost.
„Czy wymienienie rodzinności i kobiecości w jednym zdaniu stawia między nimi znak równości?” Poniekąd. Na pewno obie te cechy przeciwstawiasz męskiemu inwestowaniu.
I to wydaje mi się absurdalne – w końcu rodzinność jest tak samo męska, co kobieca (zarówno homo jak i hetero).
„Co do pisania przez blogerkę: zachęcam Cię do zachęcenia blogerki do pisania na ten temat. Daj mi proszę znać, gdy taką znajdziesz. Chętnie poczytam.”
Znam kobiety, które piszą o firmach czy startupach, ale nie o inwestowaniu, więc raczej Ci nie pomogę.
I zupełnie na poważnie – dość często jestem jedyną komentatorką o żeńskim nicku pod artykułami o inwestowaniu i zazwyczaj to co MNIE różni od innych piszących to:
– inne postrzeganie czasu tzn. bezsens dążenia do wolności finansowej w okolicach 50, bo wtedy IMHO jest za późno na wiele rzeczy
– większy nacisk na relacje z innymi ludźmi – zawsze wkurzają mnie te listy marzeń, na których są same rzeczy do kupienia
– wartość pracy samej w sobie, a nie tylko źródła zarobku
– niechęć marnowania energii na sprawy, które mają minimalne szanse powodzenia np. inwestowanie na foreksie
– legalizm i negatywny stosunek do różnych krętactw składkowo – podatkowych.
Ale na ile to, co ja czuję jest specyficzne dla reszty kobiet?
Hej Magdalaena,
No to tak zupełnie poważnie: może będę posługiwał się stereotypami, ale myślę, że uda nam się je obalić lub potwierdzić w trakcie całej akcji. Według mnie mężczyźni mają zazwyczaj większą skłonność do ryzyka niż kobiety. Czy tak jest naprawdę? Zobaczymy.
Moje inwestowanie będzie bardziej kobiece i bardziej rodzinne, gdyż każda decyzja inwestycyjna będzie „filtrowana” przez moją Żonę, która generalnie jest bardzo ostrożna w swoich decyzjach. Iluś „ruchów inwestycyjnych” już nie wykonałem właśnie ze względu na to, że działamy razem. Nie wartościuję tego. Po prostu mamy takie realia. Inwestujemy wspólnie – szczególnie przy dużych inwestycjach (np. mieszkania, pożyczki).
Ten duch rodzinnego inwestowania będzie się przewijał w tym moim pisaniu. I na tyle na ile uda mi się rozpoznać kryteria decyzyjne mojej Żony, na tyle będę się nimi tu dzielił przedstawiając właśnie w ten sposób ten kobiecy wymiar inwestowania. Na ile to będzie reprezentatywne? Nie wiem. Może nie będzie w ogóle. Ale przypuszczam, że i tak będzie wartościowe. Chociażby dlatego, że ja nie znam żadnego innego takiego publicznego „eksperymentu” w tym kraju.
Co do bycia jedyną komentatorką pod artykułami o inwestowaniu: cieszę się, że jesteś i się angażujesz. Analizowaliśmy ze Zbyszkiem z APP Funds profil Czytelników obu blogów i wyszło nam na to, że u niego kobiety stanowią zaledwie 15% Czytelników. U mnie – ze względu na inną tematykę – jest Was aż 44% (co niemal idealnie pokrywa się z rozkładem płci na Facebooku). I z tego względu zależy mi także na tym, by wyjść trochę ze skóry mężczyzny i wykorzystać to, że inwestowanie traktujemy rodzinnie.
Pytanie, które zadajesz sobie na końcu komentarza, jest pytaniem otwartym, na które nikt nie odpowie. I dlatego ja też ja stronię od dawania jakichś definitywnych recept bądź porad. Doskonale wiem, że każdy funkcjonuje w nieco innych warunkach, ma inne preferencje i jeszcze do tego ma często inną zdolność percepcji tego co piszę. Niektórzy czytają moje porady literalnie i próbują je bezkrytycznie wdrażać w życie, jeszcze inni czytają po łebkach i wyciągają wnioski, jeszcze inni zawsze próbują czytać między wierszami i doszukiwać się drugiego (i trzeciego) dna w tym co piszę. Ja nie piszę do żadnej z tych grup. Ja piszę dla osób, które potrafią dokonać syntezy, wybrać dla siebie to co najlepsze, mają dystans, potrafią akceptować odmienność swoją i innych, i nie próbują narzucać innym swojego punktu widzenia.
Tyle w dużym skrócie. Jak będzie? To wyjdzie „w praniu”. I wtedy będzie czas na oceny.
Pozdrawiam i dzięki jeszcze raz za zaangażowanie
Dzięki za poważną odpowiedź.
I w takim kontekście perspektywa rodzinno kobieca ma sens.
Nie Ciebie jedną irytują stereotypowe uwagi dotyczące kobiet i mężczyzn. Niestety blog Michała nie jest od nich wolny:/
a to bardzo ciekawe,
skąd pomysł na taką tematykę na blogu typowo oszczędnościowym?
Hej Remigiusz,
Mówiąc w dużym skrócie: to Czytelnicy domagali się poszerzenia tematyki o inwestowanie. Polecam wysłuchanie podcastu (lub przeczytanie transkryptu) – https://jakoszczedzacpieniadze.pl/wnop-014-inwestowanie-krok-po-kroku. Cytowałem tam treść kilku maili. Zbliżone dostaję w dosyć dużej ilości. Ten cykl, to taka długa odpowiedź na przesyłane pytania 🙂
Pozdrawiam
Gratuluję świetnego pomysłu!
Może warto byłoby jednak zacząć od jakiegoś kapitału początkowego w kwocie powiedzmy 5 lub 10 tysięcy złotych. Start projektu z kwotą 200 zł bardzo ogranicza możliwości inwestycyjne.
W każdym razie trzymam kciuki za powodzenie bardzo ciekawego pomysłu 🙂
Panie Prawnik. Temat wałkowany już kilkanaście razy. Wystarczy poświęcić chwilę na zapoznanie się z wcześniejszymi wpisami Michała na ten temat + komentarze i zrozumiesz Pan czemu jest 200 zł i nic więcej.
Hej Leszek,
Dziękuję za wyjaśnienie Prawnikowi (czym mnie wyręczyłeś :)), ale mam prośbę byś nie ładował za dużo emocji do komentarzy. Trzymajmy się spokojnej, merytorycznej rozmowy bez „wjeżdżania” na innych. OK?
Pozdrawiam
Oo, jak fajnie! Dzięki wielkie za wyróżnienie! 🙂 Mam nadzieję, że uda się wypracować termin, który pozwoli mi przyjechać z Krakowa na spotkanie.
Już zapisałam się na newsletter i czekam, co dalej. 🙂 Powodzenia Wam obu!
Hej Marta,
Będziemy tak dobierać termin, żeby pasował jak największej liczbie zwycięzców. Szczegóły prześlę mailem w tygodniu 🙂
Jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam
Świetny pomysł! Czekam ze zniecierpliwieniem na pierwszy „odcinek”:)
Świetnie!
Już nie mogę się doczekać pierwszych artykułów z serii. Genialny prezent mikołajkowo/świąteczny. Strasznie chciałabym się dowiedzieć więcej o inwestowaniu, do tej pory nie mogłam znaleźć potrzebnych informacji zebranych w jednym miejscu i podanych w przystępnej formie- dla tych, którzy nie studiowali ekonomii i o inwestowaniu nie mają zielonego pojęcia.
Dzięki !
Jestem bardzo ciekawy tego elementarza. Nie kojarzę do tej pory czegoś takiego. Oczywiście życzę powodzenia…Wiem że wiele osób, nawet wśród moich znajomych ma problem z inwestowaniem. Chcieliby, ale nie bardzo wiedzą jak się za to zabrać.
Czekam i chłone wiedzę 🙂
Dzieki Michał za te wszystkie rady. Dziękuje za twój czas aby nam pokazać co robić ze swoimi oszczędnościami. Dzięki tobie mam wiele wiecej morywacji aby obchodzić sie z pieniędzmi bardziej ostrożnie.
P.S. Chciałbym ci przedstawić moja sytuacje osobiście i prosić o radę co jeszcze mozna zrobic żeby miesięczne przychody były lepiej zabezpieczone.
Pozdrawiam i życzę miłych przygotowań do Swiat Bożego Narodzenia
Łukasz
Zastanawiam się dlaczego niektórym nie pasuje kwota 200zł na którą się zdecydowaliście, przecież sam każdy wg własnego uznania może sobie tę kwotę dowolnie powiększyć. Ja zapewne tak zrobię. Po piątkowym skoku rządu na moją kasę zamierzam zrezygnować z umowy o pracę i przejść na samozatrudnienie u tego samego pracodawcy, a miesięczną nadwyżkę z tego tytułu czyli ok 1250 zł inwestować razem z Wami.
Hej,
z pewnością będę intensywnie śledził Waszą akcję. Jest to bardzo potrzebne. Osobiście jestem zainteresowany bardziej inwestowaniem w nieruchomości i mam nadzieję, że tematu nie potraktujecie marginalnie.
Wspierające myśli wysyłam. 🙂
Michał
Witam wszystkich.
Z tej strony Zbyszek, współautor akcji prowadzonej z Michałem.
Chciałem jeszcze raz odnieść się do tych dwustu złotych, które wracają jak bumerang. Argumenty przedstawialiśmy już parę razy, a jednak widać sporą chęć dokładnego kopiowania naszych ruchów, do czego NIE zachęcamy. Chodzi raczej o prześledzenie pewnego mechanizmu podejmowania decyzji, która musi być samodzielna.
Kto nie weźmie odpowiedzialności za inwestycje w swoje ręce, w końcu znajdzie się w tym samym punkcie, co posiadacze funduszy MIŚS w 2008 roku, czy kupujący nieruchomości na kredyt denominowany w CHF w latach 2007-2008 obecnie przykro zaskoczeni przyklejeniem kursu CHF/PLN do poziomu 3,4 .
Przed nami wszystkimi długa droga i zapraszam do wspólnej podróży 🙂
Grupe na facebooku lepiej zastąpić przez forum. Łatwiej szukac archiwalnych wiadomosci, a ponadto nie kazdy ma czas na grzebanie sie w facebooku (co wiecej nie kazdy ma i chce miec tam konto).
Hej Wilk,
Uruchomienia forum nie planujemy. Opcji śledzenia akcji jest już wystarczająco dużo. Nikogo nie zmuszamy do korzystania z Facebooka 🙂
Pozdrawiam
To może jakiś mechanizm kopiujący zawartość grupy do zrodla zewnetrznego? Plusem FB jest oczywiscie zasieg, ale minusem potworna niewygoda wyszukiwania czegos inneog niz wiaodmosci swieze. W przypadku fanpage jest to do ominiecia (bo mozna zwyczajnie pobierac rssem i potem juz latwo szukac), ale przy grupach juz ciezko.
Po co forum skoro wszystko będzie tu lub na blogu appfunds?
Bardzo mi miło, ze wybraliscie wlasnie taka nazwe!;)Dziękuję! Elementarz Inwestora to bedzie glosna sprawa w nowym roku,tego wlasnie zycze Autorom:)
Nazwa jest super! Całe przedsięwzięcie jest tak interesujące, że aż zapisałem się na newslettera 🙂 Czekam na kolejne rozdziały, pozdrawiam!
Co do nazwy przedsięwzięcia. Chodź brzmi poprawnie, to jednak jak na tak nowatorskie przedsięwzięcie wydaje się trochę zbyt staroświecka (przynajmniej jej pierwszy człon – kojarzy się z kałamarzem i dziadkami lub pierwszoklasistami). Nie wiem jak tam w ‚APP Funds’ ale podobno większość czytelników tego bloga zawiera się w przedziale wiekowym 25-34 lata – czyli grupa dość nowoczesna gdzie smartfon i faceBóg są na porządku dziennym. A wszystkie narzekania anty-facebookowe, twitterowe itp. pochodzą chyba od osób preferujących tradycyjne formy komunikowania się (NK, listy pisane, gołębie pocztowe itd.). Ale nie będę się wymądrzał, bo sam nie zaproponowałem lepszej nazwy przedsięwzięcia. No cóż, obawiałem się nagrody i że potem głupio będzie odmówić mi jej przyjęcia. Ale trudno, niech będzie „Elementarz”.
Niby wszystko ładnie, pięknie, tylko gdzie jest jakaś umowa? Naprawdę dziwię się wszystkim tak entuzjastycznie komentującym artykuł bez przeczytania umowy. Poszliście na ładne słówka i obietnice, ale konkretów to nie ma ani trochę. Ile konkretnie mogę zarobić? Gdzie to jest napisane? Jak na razie, widzę tylko ile mam płacić, ale ile mogę zarobić? Jaka jest gwarantowna kwota zwrotu? Profesjonaliści takie rzeczy precyzują w umowie. Chyba że umowa została usunięta zanim zdążyłem skomentować, ale jeśli tak, to dlaczego? Coś było z nią nie tak?
Hej Janusz,
Powiem Ci szczerze, że ręce mi opadły po przeczytaniu Twojego komentarza i muszę radykalnie zareagować (co zdarza mi się bardzo rzadko): nie wiem czy piszesz poważnie czy żartujesz. Bo ja to co piszesz potrafię odebrać tylko w kategoriach kiepskiego żartu.
Jeśli piszesz jednak poważnie, to oznacza to, że mamy do czynienia z jednym z dwóch wariantów:
A) Nie przeczytałeś artykułu ani komentarzy – w takim wypadku kompletnie nie rozumiem dlaczego komentujesz i snujesz jakieś nieprawdziwe i nieprawidłowe domysły? Nikt tu od nikogo żadnych pieniędzy nie chce, o czym już pisałem w komentarzu powyżej: https://jakoszczedzacpieniadze.pl/elementarz-inwestora-plan-2014#comment-33461 – ach zapomniałem, że w tym wariancie nie czytałeś…
B) Przeczytałeś artykuł i komentarze, ale nic nie zrozumiałeś – w takim wypadku mam dla Ciebie niestety tylko jedno zalecenie: dla Twojego własnego bezpieczeństwa opuść mojego bloga i go nie czytaj. Jeśli tego co napisałem nie rozumiesz, to obawiam się, że możesz również nie zrozumieć innych artykułów. A bardzo bym nie chciał żebyś popełniał finansowe błędy na podstawie tego co Ci się wydaje, że napisałem.
Naprawdę nie potrafię pisać już prościej i zrozumialej. Jesteś pierwszą osobą, której śmiertelnie poważnie mówię „nie czytaj tego bloga”. Nie przypuszczałem, że będę to musiał komuś powiedzieć 🙁
Janusz – taka rada ode mnie na koniec: jeśli czegoś nie rozumiesz, to zadawaj pytania zanim zaczniesz naśmiewać się z innych bądź ferować wyroki. Ja na pytania staram się zawsze odpowiadać. Na te zadane przez Ciebie – odpowiedzi możesz znaleźć w powyższym artykule.
Pozdrawiam
szczerze mówiąc to pierwsza moja myśl to, że Janusz jest zwykłym trollem i tylko czeka na radykalną odpowiedź, ale może w głównym temacie powinniście z APP wpisać, że nie zbieracie kasy 😀
Byłoby to nielegalne. I było o tym w podkaście.
Tak – ale swoją drogą chyba poświęcę parę minut na napisanie specjalnego „disclaimera”.
przestaję się dziwić, że Polak nie czyta umów, że Amber Gold zbiera setki mln złotych od Polaków, skoro nadal niektórzy myślą, że to Wam trzeba te 200PLN płacić….dramat.
A tak na boku to życzę Zbyszkowi i Michałowi ogromnego sukcesu medialnego, żebyście na tej akcji wypromowali się i zabrali czas antenowy wszelkiej maści naciągaczom i „doradcom”. Trzymam kciuki
Gratuluję zwycięzcom konkursu no i trzymam kciuki za powodzenie projektu.
Janusz wymiata 🙂
Witam
Mam nadzieję,że wyniknie coś ciekawego z tego tematu , ja ku przestrodze napiszę co może wyniknąć z inwestowania bez znajomości tematu:)
A więc kilka lat temu postanowiłem część oszczędności jak to się szumni mówi zainwestować i oczywiście wielokrotnie pomnożyć !
Zakupiłem więc akcie 6 firm .
Jedna z nich do tej pory już całkiem zniknęła a więc straciłem 100% zainwestowanych pieniędzy. Na PGE straciłem 12% czyli 190 PLN, na Izolacji Jarocin 64% czyli 390 PLN, na Chemos 79% czyli 280 PLN , na Regnon 99% czyli 550 PLN !!! , a zarobiłem na Próchniku 23% czyli 24 PLN 🙂 Hehe .
Jakby tego było mało w listopadzie tamtego roku postanowiłem wskoczyć do ekspresu ze złotem który niestety akurat zahamował , zakup uncji złota za 5400 , wartość teraźniejsza 3745 !
Pozdrawiam
Dobry Wieczór,
Bardzo podoba mi się Wasz pomysł.
Inwestuję (spekuluję) na GPW niemal od początku jej istnienia. Niestety byłem samoukiem, więc zanim zarobiłem tyle, że giełda stała się moim jedynym źródłem utrzymania – musiałem zapłacić frycowe doprowadzając się dwukrotnie niemal do zupełnego bankructwa.
Życzę Wam, aby “Elementarz Inwestora” stał się przewodnikiem dla początkujących, o tym, jak zabrać się do inwestowania, by nie zostać od razu tzw. „leszczem”, czyli dawcą kapitału dla giełdowych rekinów.
Obecnie zajmuję się już tylko rynkiem Forex, ale będę bacznie obserwował rozwój wydarzeń.
Nie wiem, czy już tego nie zrobiliście (przepraszam, lecz nie zawsze czytam w całości teksty mało zwięzłe), ale konieczne byłoby ustanowienie poziomów odniesienia dla Waszych inwestycji (benchmarków). Będzie można wówczas porównać Wasze osiągnięcia (oby!) do obiektywnych wskaźników.
Ty Michale będziesz miał portfel bezpieczny, więc będę go porównywał do inwestycji w bezpieczną lokatę.
Będzie to Lokata 3Y Systematycznego Oszczędzania w SK Banku (oproc. zmienne, obecnie 5,6% + bonus 1% ekstra od wpłaconego kapitału po trzech latach utrzymania lokaty).
Co miesiąc, w każdy pierwszy roboczy dzień dopłacamy 200 zł do lokaty. Liczę, że znacznie pokonasz ten wskaźnik 🙂
Dla Zbyszka proponuję WIG jako wskaźnik do porównania – tu też liczę na wyraźne pokonanie benchmarku.
Życzę Powodzenia!
Zbyszek
P.S. Wielokrotnie spotkałem głosy, że kwoty są zbyt małe ze względu na minimalną prowizję, by inwestować w akcje, oraz że prowizja wynosi ok. 0,38%.
Moja propozycja do “Elementarza Inwestora” – zasada dobrego wyboru pośrednika.
Zakładamy konto direct w DB (bez karty debetowej) oraz rachunek w DBMakler.
Prowizja za kupno, sprzedaż akcji – 0,19% bez kwoty minimalnej.
Inaczej kupując akcje za np. 200 zł. zapłacimy 0,38 gr prowizji, czyli zero! po zaokrągleniu.
Nie wolno płacić 3 zł prowizji, jak można nie płacić jej wcale. Wybór dobrego BM to opłacalny wysiłek.
Dobry wieczór Zbyszko,
Bardzo Ci dziękuję za komentarz, wsparcie duchowe i kibicowanie 🙂 Benchmark możesz ustalić, przy czym tak jak pisałem – to nie wynik jest najważniejszy w tej akcji.
Co do wyboru biura maklerskiego – wyprzedzasz fakty 🙂 W następny czwartek (za półtora tygodnia) będzie szczegółowy artykuł poświęcony właśnie temu zagadnieniu. I tam przedstawię najlepsze aktualnie oferty omawiając na co zwracać uwagę.
Pozdrawiam!
Z przyjemnością będę zaglądał do Elementarza i jestem ciekaw co się z tego „urodzi”. Pewnie będzie tak jak z oszczędzaniem – wyniki widać po czasie 🙂
BTW:
Nie wiem czy Wy (ogólnie) macie takie wrażenie że ludzie czekają na przepis na inwestycję z dużym zwrotem lub na jakąś złotą myśl dzięki której zarobią krocie. Jedni inwestują w nieruchomości, giełdę, sztukę czy artykuły kolekcjonerskie czekając na wzrost wartości ww. rzeczy, pogoń za procentami czasami przesłania jak ważne jest zwykłe oszczędzanie, odkładanie na koncie co miesiąc określonej kwoty. „Zwykłe” oszczędzanie może być trudniejsze niż zainwestowanie pieniążków. Każdy z Nas musi wiedzieć ile pieniędzy powinien mieć na koncie (względy bezpieczeństwa materialnego) a ile może zainwestować (czyli albo zyskać albo stracić – tak, tak nie każda inwestycja przynosi zyski).
„Dopiero podczas odpływu okazuje się kto pływał nago”. – W.E. Buffett
„Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia”. – W.E. Buffett
Michale Pozdrawiam i życzę sukcesów !!!
Jestem zachwycona inwestowaniem kobiecym Michała- to jest coś co mnie od początku najbardziej interesowało. Mam wrażenie rosnących emocji także wśród czytelników ( moje mocno podskoczyły ;), co już jest edukacyjne, a impreza jeszcze się nie zaczęła. Mam również obawy, czy akcja nie będzie również przyciągała różnych „ekspertów” chcących uszczknąć coś dla siebie i próbujących ugrać swoje, może warto także na to zwracać uwagę? Życzę Autorom dużo radości przy tworzeniu tej akcji, doskonały pomysł, ja z radością będę się uczyć dzięki Wam 🙂
Witaj Michał
Nareszcie coś dla mnie 🙂 Z chęcią się przyłączę. Wiedzy nigdy nie za wiele.
Pozdrawiam serdecznie
Michale,
Bardzo się cieszę na tę akcję bo jest to coś na długo czekałem. Dzięki Twojemu blogowi rozpocząłem oszczędzanie, przeczytałem kilka książek, które poleciłeś i zdecydowanie mnie to wkręciło. Tym bardziej kibicuję Wam i mam nadzieję się wiele przy Was nauczyć.
Wędka nie złota rybka:)
Pozdrawiam
Witam Michał , świetny blog, czytam czasami Twoje posty ,są genialne , dużo można się nauczyć, mam nadzieję, że wszystko będzie lopatologicznie i prosto wytłumaczone . Trzymam kciuki za świetną inicjatywę . Czytelniczka z bloga tajemnice-natury. Pozdrawiam.
Hej Beato,
Dziękuję za miłą dla oka i duszy opinię 🙂 Zapraszam jak najczęściej
Pozdrawiam
Cześć Michał w spisie treści twojego bloga znalazłem dużo ciekawych artykułów, których tematyka bardzo mnie interesuje. Ale może zacznę od początku. Na twojego bloga natknąłem się kilka dni temu podczas szukania informacji o ubezpieczeniach na życie (inwestycyjnych). Dotarłem do artykułu w którym opisujesz, że jest to kiepska forma oszczędzania ze względu na koszty, mam taki fundusz i teraz kiedy postanowiłem z niego wyjść zaproponowali mi lepszą ofertę 0,16 % za zarządzanie miesięcznie tylko w przypadku gdy w danym mies ma zysk oraz 1% od wpłaty, za ryzyko 2,10 zł za każdy 1000 zł rocznie, co sądzisz o takich warunkach? Program nazywa się Aegon Program Swobodnego Inwestowania
Pozdrawiam