BNP Paribas w sierpniu miał fajną promocję. Obiecał tablet za założenie iKonta i spełnienie dwóch prostych warunków. Miał go wysłać do jutra, ale dzisiaj poinformował wielu klientów, że z tabletu nici. Żart?
Niestety to nie żart. Dobra promocja z gwarantowaną nagrodą w postaci tabletu Samsung Galaxy Tab P3 Lite, okazała się być losowaniem bez gwarantowanej nagrody. Wiele z osób, które wzięły udział w tej promocji, jest rozżalonych i czuje się oszukanymi.
Czy rzeczywiście doszło do oszustwa? O tym zdecyduje zapewne dopiero arbiter bankowy lub sąd. Ja mam nadzieję, że to tylko bardzo głupi błąd ze strony banku, który na pewno będzie kosztowny wizerunkowo. Niestety kładzie się on cieniem na inne promocje bankowe – także te, które ja proponuję na swoim blogu.
Miałem niesamowite szczęście, że nie polecałem Wam promocji BNP Paribas, ale i tak dzisiaj zalaliście moja skrzynkę pytaniami “co robić?”. Na pewno warto pochylić się nad tym przypadkiem, dokładnie go przeanalizować i zastanowić, jak możecie sobie radzić w spornych sytuacjach z tym i każdym innym bankiem.
W tym artykule opisuję całą sytuację oraz prawidłową ścieżkę reklamacji – w tym i w każdym innym przypadku sporu z bankiem.
Sprawdź również: Bezpieczeństwo kart bankowych – czyli fakty i mity na temat tego, co naprawdę nam grozi
Co się stało?
Otrzymałem od Was dzisiaj maile tego typu:
A wszystko poszło o tego maila otrzymanego przez Czytelników z banku BNP Paribas:
Na Facebooku “mleko się rozlało”. Wystarczy wejść na fanpage banku i poczytać komentarze niezadowolonych klientów. Bloger LiveSmarter.pl założył także specjalny fanpage przeznaczony dla osób, które nie dostały tabletu od BNP Paribas.
Ten sam temat na innych blogach
- LiveSmarter.pl: Nie dostałeś tabletu od BNP Paribas gwarantowanego przez regulamin promocji? Mówimy co robić!
- App Funds: BNP Paribas wysyła tablety tylko wybranym klientom. Co robić?
- Subiektywnie o finansach: Kuriozalny konkurs BNP Paribas. Obiecali klientom tablety, a teraz mówią, że się skończyły
- Grupa na Facebooku: “Nie dostałem tabletu od BNP Paribas”
Case study: BNP Paribas – zasady promocji
Przeanalizujmy więc od początku co się stało.
BNP Paribas w sierpniu ogłosił promocję. Była ona szczegółowo opisywana także na niektórych blogach finansowych, np. App Funds i LiveSmarter. Promocja fajna: wystarczyło założyć iKonto, spełnić dwa warunki określone w regulaminie i nie dość, że dostawaliśmy konto z premią moneyback 3%, to jeszcze 10 października bank miał wysłać do klienta tablet Samsung Galaxy Tab.
Promocja ruszyła 1 sierpnia, miała trwać do 31 sierpnia i z tego co wiem cieszyła się dużym zainteresowaniem. Bank w regulaminie informował, że w przypadku wyczerpania nagród może zakończyć promocję przed czasem. Dokładnie mówił o tym drugi paragraf regulaminu:
II. Czas trwania Sprzedaży Premiowej
1. Okres trwania Sprzedaży Premiowej premiującej otwarcie iKonto w BNP Paribas Banku Polska S.A. trwa od 01.08.2014 r. do 31.08.2014 r. lub do wyczerpania Nagród.
Mamy jasność.
Nagrody wyczerpały się najprawdopodobniej dużo szybciej niż spodziewał się bank. Od 14 sierpnia na stronie promocji pojawił się następujący komunikat:
Limit wyczerpany = promocja zakończona. Prosta sprawa. Wszystko zgodnie z regulaminem.
Te osoby, które zdążyły złożyć wniosek i którym bank otworzył konto (w ramach promocji) musiały zgodnie z regulaminem spełnić dwa warunki, by otrzymać nagrodę:
IV. Zasady uczestnictwa w Sprzedaży Premiowej
1. Uczestnik nabywa prawo do nagrody – tabletu Samsung Galaxy Tab P3 Lite SM-T110 jeśli spełni łącznie następujące warunki:
1) w okresie trwania Sprzedaży Premiowej kliknie w banner reklamowy z wizerunkiem tabletu i informacją o sprzedaży premiowej, wypełni wniosek o otwarcie iKonta BNP Paribas Banku Polska S.A. i dokona przelewu identyfikującego,
2) do 30.09.2014 aktywuje iKonto w BNP Paribas Banku Polska S.A. i wykona transakcje kartą debetową na kwotę przynajmniej 400 zł.
Dla jasności – punkt pierwszy spełniono składając skutecznie wniosek. Punkt drugi – wymagał wykonania zakupów na kwotę co najmniej 400 zł do końca września. Prosta sprawa i moim skromnym zdaniem regulamin nie pozostawia tu żadnych niedomówień.
A efekt jest taki, jaki widzieliście w e-mailach powyżej. Osoby, którym udało się założyć konto przed zakończeniem przyjmowania wniosków przez bank, nie otrzymały nagrody w postaci tabletu, pomimo, że zgodnie z regulaminem nabyły do niej prawo.
Dla jasności zamieszczam jeszcze jeden paragraf regulaminu:
V. Zasady przyznawania tabletu Samsung Galaxy Tab P3 Lite SM-T110
- Każdemu Uczestnikowi, która spełni warunki Sprzedaży Premiowej opisane w dziale IV Regulaminu, Bank przyznaje tablet Samsung Galaxy Tab P3 Lite SM-T110.
- Każdy Uczestnik Sprzedaży Premiowej może otrzymać tylko jeden tablet.
- Tablet Samsung Galaxy Tab P3 Lite SM-T110 otrzymany w ramach Sprzedaży Premiowej nie podlega wymianie na gotówkę.
- Prawa do nagrody nie mogą być przeniesione na osoby trzecie.
- Tablet Samsung Galaxy Tab P3 Lite SM-T110 zostanie wysłany za potwierdzeniem odbioru na adres korespondencyjny podany we wniosku o Konto do dnia 10 października 2014 r.
Ja nie widzę tutaj żadnego niedopowiedzenia. Regulamin jest bardzo precyzyjny. Każdemu komu udało się założyć konto i wykonał do końca września płatności na 400 zł kartą debetową tablet po prostu się należy.
Żeby dodać pikanterii sprawie regulamin mówi także, że uczestnicy promocji muszą oddać bankowi równowartość ceny tabletu – 400 zł – jeśli zrezygnują z konta przed upływem 12 miesięcy. Mówią o tym zapisy IV paragrafu regulaminu:
- Uczestnik w związku z udziałem w Sprzedaży Premiowej zobowiązuje się, że nie wypowie umowy o prowadzenia iKonta BNP Paribas Banku Polska S.A. w okresie 12 miesięcy od daty jej zawarcia.
- Uczestnik przystępując do Sprzedaży Premiowej wyraża zgodę na to że w przypadku, gdy wypowie umowę o prowadzenia iKonta BNP Paribas Banku Polska S.A. w okresie do 12 miesięcy od daty jej zawarcia jest zobowiązany do zwrotu Bankowi wartości nagrody, która strona 2 z 2 wynosi 400zł i jednocześnie oświadcza, iż upoważnia BNP Paribas Bank Polska S.A. do obciążenia jego iKonta BNP Paribas Banku Polska S.A. wartością nagrody.
No pięknie. Dla mnie jasno z tego wynika, że bank konstruując regulamin nie uwzględniał scenariusza, w którym mógłby nie dać tableta komuś, kto otworzył konto w ramach promocji.
Czytaj także: Czy i kiedy opłaca się korzystać z promocji bankowych? – czyli czy warto walczyć o kolejne 100 zł
Krok pierwszy: pytam o stanowisko banku
Staram się nie wyciągać pochopnie wniosków. Miałem nadzieję, że biuro prasowe BNP Paribas będzie potrafiło odpowiedzieć na wątpliwości Czytelników. Wysłałem więc maila z serią pytań:
Dzień dobry Paniom,
Nazywam się Michał Szafrański i jestem autorem bloga https://jakoszczedzacpieniadze.pl
Rozumiem, że muszą mieć Państwo gorący dzień. Niemniej jednak proszę o odpowiedź na kilka pytań zanim opublikuję na blogu wpis dotyczący Państwa niefortunnej promocji “iKonto BNP Paribas z Tabletem”.
1) Ilu dokładnie klientów zakwalifikowali Państwo do otrzymania tableta? Ile osób otrzyma tablet?
2) Ilu klientów spełniło warunki promocji (opisane paragrafem 4.1.1 i 4.1.2 regulaminu) i jednocześnie nie otrzyma od Państwa tableta?
3) Na jakiej podstawie twierdzą Państwo, że klienci którzy działali zgodnie z regulaminem i spełnili łącznie warunki 4.1.1 i 4.1.2 nie są uprawnieni do otrzymania nagrody? Regulamin promocji jest w tej kwestii jednoznaczny: tablet należy się każdemu kto spełni łącznie warunki 4.1.1 i 4.1.2 bez dodatkowych wymogów. Wszystkie osoby, którym założyły konto i w przypadku których świadczą Państwo usługi na podstawie regulaminu, powinny otrzymać taką nagrodę.
Link do regulaminu: http://www.bnpparibas.pl/iKONTO-z-tabletem-s13/files/iKonto_BNP_Paribas_Tablet.pdf
4) Czy osoba, której – niezgodnie z regulaminem sprzedaży premiowej – nie przyznali Państwo tabletu, może bezkosztowo wypowiedzieć Państwu umowę o prowadzenie iKonta?
5) Jaka jest właściwa ścieżka reklamacji dla osób, które uważają, że naruszyli Państwo zasady własnego regulaminu? Gdzie i w jaki sposób należy złożyć taką reklamację? W jakim czasie rozpatrywane będą takie reklamacje?
6) Jaka jest prawidłowa, dalsza ścieżka odwoławcza, w przypadku gdyby nie rozpatrzyli Państwo pozytywnie reklamacji klientów?
7) Rozumiem, że sukces promocji mógł przerosnąć Państwa oczekiwania. Dlaczego jednak w takim razie promocja nie była ograniczona do przyjęcia konkretnej liczby wniosków?
Bardzo liczę na rzeczowe odpowiedzi z Państwa strony.
Pozdrawiam,
Michał Szafrański
https://jakoszczedzacpieniadze.pl
Otrzymałem już odpowiedź z BNP Paribas. Zobaczcie sami, czy odpowiada ona na moje pytania. Dodam, że wytłuszczania w e-mailu pochodzą od nadawcy:
Witam,
BNP Paribas Bank Polska konsekwentnie rozwija oraz promuje bankowość internetową i mobilną. Po wprowadzeniu do oferty nowego rachunku bankowego „iKonto”, bank do jego promocji wykorzystał m.in. limitowaną sprzedaż premiową „iKonto BNP Paribas z Tabletem”. Klienci, zainteresowani nowym rodzajem konta, mogli otrzymać tablet po spełnieniu warunków promocji. Sprzedaż Premiowa miała charakter limitowany. Jej czas trwania przewidziany był na okres jednego miesiąca (od 01.08.2014 r. do 31.08.2014 r.) lub do wyczerpania nagród.
Ze względu na bardzo duże zainteresowania sprzedażą promocyjną „iKonto BNP Paribas z Tabletem”, bank zdecydował niezwłocznie o wycofaniu informacji o możliwości skorzystania z oferty, ze względu na ilość zgłoszeń przekraczającą liczbę nagród. Zgodnie z regulaminem tablet Samsung Galaxy Tab P3 Lite SM-T110 otrzymały osoby, które najszybciej spełniły łącznie dwa warunki:
4.1.1 w okresie trwania Sprzedaży Premiowej kliknęły w banner reklamowy z wizerunkiem tabletu i informacją o sprzedaży premiowej, wypełniły wniosek o otwarcie iKonta BNP Paribas Banku Polska S.A. i dokonały przelewu identyfikującego,
4.1.2 do 30.09.2014 aktywowały iKonto w BNP Paribas Banku Polska S.A. i wykonały transakcje kartą debetową na kwotę przynajmniej 400 zł.
Osoby, które wzięły udział w sprzedaży premiowej „iKonto BNP Paribas z Tabletem”, a nie nabyły prawa do nagrody, mogą zamknąć wymagane w promocji konto, w każdym z oddziałów banku bez jakichkolwiek kosztów dodatkowych.
Pozdrawiam,
Izabela Tworzydło
p.o. Kierownik Zespołu Public Relations
Departament Komunikacji
BNP Paribas Bank Polska SA
Krok drugi: Interpretujemy odpowiedź banku
Mamy już punkt zaczepienia, więc przeprowadźmy krótką analizę:
- Bank mówi prawdę, że liczba nagród była ograniczona. Tu nie mamy żadnych zastrzeżeń.
- Bank twierdzi, że warunkiem otrzymania tabletu było “najszybsze spełnienie obydwu warunków” – a to stoi w sprzeczności z regulaminem.
- W odpowiedzi czytamy, że “osoby, które wzięły udział w sprzedaży premiowej, a nie nabyły prawa do nagrody…” – podczas, gdy takiego scenariusza w ogóle nie przewiduje regulamin. Każdy kto wziął udział w sprzedaży premiowej (i wykonał transakcje do 30 września na 400 zł) nabywał zgodnie z regulaminem prawo do nagrody!
- Dobrze, że bank mówi przynajmniej, że można zamknąć konto bez konsekwencji.
Zanim napiszę Wam co można w tej sytuacji zrobić, to skomentuję jeszcze, jakie negatywne konsekwencje mogą grozić BNP Paribas poza niezadowoleniem klientów.
Zobacz również: Ranking: Premie bankowe dla uczestników Rodzina 500+, czyli gdzie opłaca się trzymać pieniądze
BNP Paribas wpadło z deszczu pod rynnę?
Idąc tokiem rozumowania banku należałoby także uznać, że regulamin powinien jasno precyzować:
- Ile nagród bank zamierza rozdać.
- Według jakiego klucza rozdawane będą nagrody.
Skoro bank dopuszczał (cały czas idę tym tropem), że otworzy konta tysiącom klientom i nie rozda nagród wszystkim, a tylko ich części, to otwartym pozostaje też pytanie, czy tak zorganizowana promocja BNP Paribas była w rzeczywistości programem sprzedaży premiowej? Być może są podstawy sądzić, że BNP Paribas zorganizował loterię – czyli konkurs, w którym nagrody rozdawane były w sposób losowy. Dla Waszej wiedzy: w Polsce nie można organizować gier losowych bez uprzedniego uzyskania zgody ze strony Ministerstwa Finansów. Według mnie zachodzi podejrzenie, że BNP Paribas kwalifikując w ten sposób tę promocję sam się “podkłada” i wystawia na oskarżenie o nielegalną organizację loterii. Bo bardzo trudno byłoby sklasyfikować to, co się wydarzyło, jako “konkurs wiedzowy” – czyli taką formę konkursu, której organizacja nie wymaga zgody ze strony MF.
Nie wiem jak jest. Chętnie usłyszę opinię prawników. Temat zdecydowanie jest rozwojowy. Jeśli moje spekulacje mają podstawy merytoryczne, to może się okazać, że linia obrony obrana przez bank jest tak naprawdę strzałem we własne kolano.
Oczywiście BNP Paribas może jeszcze – zgodnie z regulaminem – wysłać jutro tablety i uznać, że tematu nie było. Czarny scenariusz dla banku to niezadowoleni klienci, wydatki na prawników i potencjalne problemy na styku z Ministerstwem Finansów z powodu zorganizowanej loterii. Ja na miejscu bankowców dzwoniłbym do Samsunga i zamawiał ekspresową dostawę tych tabletów 😉
Co klient może zrobić będąc w sporze z bankiem?
Bez względu na to jak bardzo irytuje Was zachowanie banku, to do skutecznego egzekwowania swoich praw zawsze wymagane jest zachowanie odpowiedniej ścieżki reklamacyjnej.
Przede wszystkim nie warto wykonywać nerwowych ruchów. Nie powinniście wypowiadać bankowi umowy do czasu aż ścieżka reklamacja nie zostanie zakończona.
No to po kolei.
1. Składamy reklamację w banku
Najpierw składamy reklamację bezpośrednio do banku. Bank zobowiązany jest nam udzielić odpowiedzi (uznać bądź odrzucić naszą reklamację) w ciągu 30 dni od jej otrzymania.
Na infolinii banku warto się dowiedzieć, w jaki sposób możemy złożyć reklamację. Zazwyczaj większość banków poprosi o reklamację na piśmie. Niektóre sprawy można załatwić telefonicznie, ale z mojej perspektywy zawsze lepiej mieć pełną historię komunikacji i papier dużo lepiej zdaje tu egzamin. Poza tym w ewentualnych postępowaniach sądowych kluczowe są daty nadania bądź skutecznego doręczenia pisma do banku.
Reklamację w formie pisemnej należy wysłać listem poleconym i zachować potwierdzenie nadania ze stemplem pocztowym. Można również złożyć ją pisemnie w oddziale banku. Koniecznie wtedy powinniśmy poprosić o kopię z pieczątką banku (lub od razu mieć dwa egzemplarze pisma). Nie ma najmniejszego znaczenia czy reklamacja jest wydrukowana czy pisana odręcznie – grunt by zawierała szczegółowy opis zaistniałej sytuacji i podstawę reklamacji.
2. Pomoc Rzecznika Konsumentów
Jeśli nie czujemy się mocni w pisaniu reklamacji lub nie potrafimy samodzielnie znaleźć dobrej podstawy prawnej dla reklamacji, to zawsze możemy udać się po bezpłatną pomoc do Rzecznika Konsumentów. Listę takich rzeczników znajdziemy na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).
Rzecznicy są bardzo zapracowani, ale bardzo pomocni. Mogą napisać za nas reklamację, wysłać do wszystkich zaangażowanych stron. Z doświadczenia wiem, że skutecznie pomagają nawet w trudnych przypadkach. Warto z tej pomocy korzystać. Jest ona dostępna bezpłatnie.
Dla jasności: rzecznik tylko pomaga. Żadnej kary sam z siebie bankowi nie wymierzy, ale historia jego korespondencji z bankiem może się przydać w dalszych działaniach.
3. Arbiter Bankowy przy ZBP
Jeśli polubowne próby załatwienia problemy z bankiem w drodze zwykłej reklamacji zawiodły lub też nie otrzymaliśmy odpowiedzi na naszą reklamację w ciągu 30 dni, to możemy zgłosić się do Arbitra Bankowego działającego przy Związku Banków Polskich (ZBP).
Szczegółowe informacje o działalności arbitra znajdziecie tutaj.
Wniosek do arbitra można złożyć dopiero wtedy, jeśli wyczerpaliśmy zwykłą ścieżkę reklamacyjną. Rozpatrzenie naszego wniosku jest odpłatne – kosztuje 50 zł jeśli wartość przedmiotu sporu jest pomiędzy 50 zł a 8000 zł. Jeśli sporna kwota jest niższa, to opłata za rozpatrzenie wniosku wynosi 20 zł. Tu kluczowe jest załączenie do naszego zgłoszenia pełnej dokumentacji sprawy i wszystkich pism, które otrzymaliśmy z banku, kopii regulaminów i umów – wszystkiego co pomoże przekonać arbitra, że mamy rację.
Arbiter na rozpatrzenie wniosku potrzebuje zazwyczaj około 2 miesięcy, przy czym jeśli zostanie on rozpatrzony pomyślenie dla nas, to w ciągu kolejnych 14 dni możemy liczyć na zwrot pieniędzy.
Jeśli jednak arbiter uzna, że racja jest po stronie banku (wszak arbiter działa przy ZBP), to pozostaje nam jeszcze droga sądowa.
4. UOKiK
Jeśli mamy podejrzenia, że nasz przypadek nie jest odosobniony i że zapisy w regulaminie, bądź umowie z bankiem mogą być także krzywdzące dla innych klientów, to takie doniesienie możemy złożyć również do UOKiK.
Po rozpatrzeniu sprawy przez Sąd OKiK i przychyleniu się do naszego wniosku, UOKiK może wpisać konkretne sformułowania zawarte w umowie do rejestru klauzul niedozwolonych.
W przypadku BNP Paribas nie podejmowałbym jednak takich działań 😉
5. Sąd Polubowny przy KNF
Kolejnym i ostatnim “bankowym” krokiem eskalacji naszego problemu jest udanie się do Sądu Polubownego przy Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), która jest najwyższym organem kontrolnym w sektorze finansowym w Polsce. I dobrze byłoby, gdyby tutaj kończyły się wszystkie spory klientów z bankami, bo kolejny krok to już sąd powszechny i przeciągające się latami sprawy.
W kontekście ewentualnego sporu z BNP Paribas widzę jednak jeden problem: Sąd Polubowny przy KNF zajmuje się sprawami, w których wartość sporu wynosi co najmniej 500 zł. Niestety tablet Samsunga jest tańszy.
Za wniesienie sprawy na wokandę tego sądu trzeba zapłacić każdorazowo stałą opłatę w wysokości 250 zł – bez względu na to jaka będzie droga dochodzenia naszych roszczeń. Mamy do wyboru dwa sposoby:
- Droga mediacji, których celem jest doprowadzenie do polubownego załatwienia sprawy (o ile bank się na to zgodzi) i zawarcia ugody.
- Droga sądowa, ale tu musimy mieć świadomość, że jeśli przegramy w Sądzie Polubownym przy KNF, to mogą obciążyć nas dodatkowo koszty sądowe i koszty prawników banku.
Atutem sądu przy KNF jest to, że jego wyrok jest zatwierdzany przez sąd powszechny, co oznacza, że ma moc równą z wyrokiem sądu powszechnego.
6. Sąd powszechny
To droga ostateczna i nikomu jej nie polecam.
Korzystać czy nie korzystać z promocji bankowych?
Dlaczego tak skrupulatnie opisuję przypadek BNP Paribas, pomimo, że nie przedstawiałem tej promocji na moim blogu? Mam kilka powodów.
Przede wszystkim chcę Wam pokazać, że w żadnej tego typu sytuacji nie stoimy na straconej pozycji w stosunku do banku. Uważam, że takie przejawy cwaniactwa ze strony banków – do jakiego moim zdaniem posunął się BNP Paribas – należy po prostu piętnować.
Daleki jestem od wierzenia w to, że “klienci uciekną z BNP Paribas” – nie wierzę w takie pospolite ruszenia. Ale nie znaczy to, że zamierzam siedzieć cicho.
Po drugie – przez to, że oferta ta promowana była przez blogerów finansowych, to numer, który wywinął bank, może rykoszetem uderzyć w naszą wiarygodność. Nie boję się tego, ale wiem też ile nerwów cała sytuacja przysporzyła dzisiaj LiveSmarterowi oraz Zbyszkowi z App Funds. I wcale im się nie dziwię.
Jako blogerzy finansowi staramy się rzetelnie prześwietlać regulaminy najciekawszych promocji bankowych i wyszukiwać wszelkie zagrożenia. Banki traktujemy jako instytucje zaufania publicznego, których nie podejrzewamy o złą wolę. Raczej widzę tu pasmo jakichś bardzo niefortunnych zdarzeń. No ale ktoś to piwo musi wypić.
Ja promuje tylko te oferty, co do których mam głębokie przekonanie o ich sensowności. Pokazuję plusy i minusy. Podobnymi zasadami kierują się zaprzyjaźni blogerzy z listy z prawej strony bloga.
Teraz piłka po stronie BNP Paribas. Bądźmy dobrej myśli – może jutro wyślą tablety?
AKTUALIZACJA: BNP Paribas jednak rozda tablety!
Cała sprawa ma swój szczęśliwy finał. Wspólne działania internautów, Czytelników i blogerów przyniosły skutek! Dzień po publikacji tego artykułu bank zmienił swoją decyzję. Oświadczenie Prezesa BNP Paribas znajdziecie w tym artykule.
Gratulacje dla wszystkich, którzy działali w tym temacie 🙂
{ 96 komentarzy… przeczytaj komentarze albo dodaj nowy komentarz }
Jesli ktos ma konto na wykopie to warto wykopac. Moze PNB Paribas sie zreflektuje zanim nagonka zatoczy szerszy krąg.
http://www.wykop.pl/link/2192834/czy-bnp-paribas-zlamal-regulamin-promocji/
http://www.wykop.pl/link/2192934/bnp-paribas-bank-oszukal-uzytkownikow-tabletow-nie-bedzie/
Hej Maciek,
Popieram. Dziękuję za linki.
Miłego wieczoru
Wiesz Michał, sądzę, że czytelnicy zarówno Twojego bloga jak i bloga Zbyszka czy też LiveSmarter to osby świadome, że skoro zapisy regulaminu są tak jasne to w tej sytuacji jest to wina definitywnie po stronie banku. Wspomniane przez Ciebie blogi mają jużpewną renomęw sieci, więc tylko osoba bardzo nieświadoma mogłaby w jakiś sposób obwiniać tych blogerów. Oczywiście co innego gdy pojawiają się blogi nastawione przede wszystkim na afilację – wtedy to zupełnie inna bajka. Ale nie w przypadku Ciebie, Zbyszka czy LiveSmarter. Takie jest moje zdanie 🙂
Dzięki BJK za miłe słowa.
Jest mi bardzo przykro, że bank tak postąpił i nie mogę chować głowy w piasek udając, że nic się nie stało. Dlatego od razu napisałem artykuł, w którym staram się pomóc osobom biorącym udział w promocji.
Jeśli spełniliście warunki promocji i nie otrzymaliście tabletu, walczcie o swoje.
Nie chodzi o te 400 złotych, tylko o traktowanie klientów.
Pozdrawiam
Zbyszek Papiński
Wiesz Zbyszku, właśnie to, ze nie chowacie głowy w piasek stanowi też wyznacznik Waszej wartości jako blogerów. A teraz już wiadomo, że wygraliście 🙂 Gratuluję 🙂
Już 7 sierpnia nie było reklam z tabletem , złożyłem wniosek 6 sierpnia i też nie otrzymałem tableta ale nie odpuszczę, dziękuje za porady wykorzystam aby dopiąć swego
A ja właśnie złożyłam wniosek 7 sierpnia i promocja była dostępna. Zresztą jak Michał pisze, 14 sierpnia promocja się zakończyła.
Inna kwestia, że ja np. żadnego maila nie dostałam jeszcze, więc nawet i tym jestem zirytowana. Chociaż maile mają rozsyłać jeszcze jutro.
Dzięki za wpis, Michał 🙂
Niestety, w tej sprawie od początku widać ze gra ze strony bnp paribas byla nieczysta. Mataczyli od samego początku .
Byłem blisko przeniesienia do nich konta firmowego, teraz skutecznie mnie zniechęcili.
Michał,
Wielkie podziękowania za tak szybkie zajęcie się tematem i nagłośnienie sprawy. Ja wierzę w dobre intencje banku, że ktoś z pracowników banku po prostu wyciągnął pochopne wnioski i że jutro zostanie to szybko naprawione.
Wierny czytelnik
Dobry artykuł, powiedz Michale czy opisywałes lub opiszesz oferte meritum banku ? Niby wszystko proste ale juz „walka” o iphone niekoniecznie
Hej,
Opisywałem szeroko tutaj: https://jakoszczedzacpieniadze.pl/lokata-na-start-premia-i-iphone-6
Pozdrawiam
Działanie podobne do banku z małej litery. Tyle, że ów bank wysyła nagrody nieterminowo i brak z nim kontaktu. Przynajmniej wysyła.
Pani Michale, chapeau bas za przedstawienie w sposób czytelny zasad regulaminu. Pozwolę sobie doprecyzować (mówić oględnie) pewne ścieżki, które Pan wskazał.
Ad. 1 Niestety, ale termin 30 dni na rozpatrzenie reklamacji nie jest „wymuszony” przepisami prawa i nie wiąże się z sankcją w postaci uznania reklamacji, w przypadku braku odpowiedzi (tak np. w ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, ustawie o usługach turystycznych czy ustawie Prawo telekomunikacyjne). W finansów niestety takie zasady nie obowiązują, więc nie zdziwiłbym się, jak w ciągu 30 dni odpowiedzi nie będzie.
Ad. 2. Rzecznik może pomóc napisać reklamację, ale ma on tą „moc”, że może ustawowo zmusić bank do udzielenia odpowiedzi, pod groźbą grzywny (w przypadku braku jej udzielenia). Oznacza to, że Bank jest zobligowany udzielić Rzecznikowi informacji na jego zapytanie, jeżeli konsument do niego o to wnioskuje (poza tajemnicą bankową).
Ad. 4. UOKiK nie jest właściwy tylko w zakresie zapisów umownych i wpisania klauzuli do rejestru (to przysługuje każdemu, bo wniesieniu powództwa do SOKiK). UOKiK prowadzi przede wszystkim postępowania administracyjne, w których może stwierdzić naruszenie zbiorowych interesów konsumentów np. poprzez stosowanie praktyki wprowadzającej w błąd w myśl ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Jeżeli Prezes UOKiK wyda decyzję administracyjną, w której stwierdzi stosowanie takiej praktyki to prawomocne rozstrzygnięcie może stanowić dla konsumenta silną podstawę do dochodzenia roszczeńw sądzie (tzw. prejudykat). Dodatkowo UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę karę do 10% przychodów i nakazać zaniechanie stosowania praktyki lub usunięcie jej skutków. Urząd ten nie rozwiąże indywidualnej sprawy, ale działa w interesie publicznym – warto więc tam pisać zawiadomienia w omawianej sprawie.
Ad. 5. Tutaj pełna zgoda z opisem, nie tyle co KNF jest właściwy, co działający przy nim Sąd Polubowny.
Hej Krzysztof,
Bardzo dziękuję za uzupełnienie wpisu o te wartościowe uwagi.
Co do punktu 5 – zmieniłem śródtytuł żeby nie wprowadzał w błąd.
Udanego wieczoru
ad. 2 tylko, że nie bardzo śpieszą się z nakładaniem takich kar jak przedsiębiorcy ich ignorują…
https://www.facebook.com/bnpparibasbank/posts/797863730254910
Michale, chyba posłuchali Twojej rady 😀
„Banki traktujemy jako instytucje zaufania publicznego, których nie podejrzewamy o złą wolę.”
Michale, naprawdę tak uważasz ?
Wystarczy przecież przyjrzeć się np. umowom kredytowym, które zawierały klauzule niedozwolone, dzięki którym banki zarobiły krocie…i to uważasz za dobrą wolę banków??
Hej Michał,
zachciało mi się powiedzieć, że jesteś wspaniały !
A co? Wolno mi!
Chce mi się też powiedzieć ( pisanowo), że jesteś użyteczny.
No to mówię:
jesteś wspaniale-użyteczno-fajny.
Pozdrowienia i podziękowania ( za Twą pracę np. na rzecz laików mojego pokroju 🙂
ślę.
B.S.
Do KNF jak najbardziej można zgłosić skargę bezpośrednio – nie trzeba od razu zgłaszać się do Sądu Polubownego przy KNF. Nawet za pośrednictwem maila można zgłosić skargę. KNF przekazuje ją do danego banku, który musi udzielić wyjaśnień.
Jeju, czy za tablet warty 400 zł warto rozkręcać taką aferę?!? Nie ogarniam tego, naprawdę. W regulaminie Bank zaznaczył, że promocja obowiązuje do wyczerpania zapasów a ludzie się buntują, że nie otrzymali nagrody i wytaczają ciężką artylerię spekulując że Bank będzie miał problemy z Ministerstwem Finansów. Dziwię się, że nie szkoda Wam czasu na takie głupoty, pisanie pism i doszukiwanie się niewiadomo czego w głupiej promocji, tym bardziej że konto można zamknąć i zapomnieć o sprawie.
A ja uważam że warto rozkręcać aferę. W imię zasad. Bo może dla Ciebie 400zł to nie dużo ale np dla banku który oszukał co najmniej 500 osób – tyle jest na fb chociaż na pewno poszkodowanych jest więcej! Dla prostego rachunku 400×500 = 200000 zł. To dalej dla Ciebie mało?
Michał,
bardzo dobry artykuł 🙂
zwróciłbym jeszcze uwagę na 2 kwestie:
1) zachowanie BNP moim zdaniem podlega pod art 286 paragraf 1KK,
2) doszło do świadomego wyłudzenia danych osobowych setek, jeśli nie tysięcy osób czym powinno zająć się GIODO,
zdezintegrowany
Takie promocje wydają mi się podejrzane, bank to nie sklep z tabletami. Nie wybrałabym konta ze względu na zabawkę, którą obiecują.
Moim zdaniem bankowi nie zostało nic innego jak te tablety kupić i wysłać do klientów wraz z ładną kartką z przeprosinami.
Masz rację – przy wyborze konta zdecydowanie nie powinno się kierować tego typu dodatkami. Jest jednak sporo osób, które traktują to jako hobby (albo raczej sposób na dodatkowy zarobek) i są w stanie odłożyć dzięki takim promocjom pareset złotych 🙂
A przy okazji raz na jakiś czas znajdzie się konto, które zostanie u nas na dłużej. U mnie przynajmniej dwa rachunki zostały założone z promocji i… zostały na dłużej, bo są darmowe i dobrze mi się z nich korzysta 🙂
pozdrowienia,
„Admin” LiveSmarter.pl
Wypełniłam wniosek 7 sierpnia, dostałam potwierdzenie założenia konta 11 sierpnia, wszystkie warunki spełniłam w terminie i mnie również „nie udało się znaleźć wśród osób, które otrzymały nagrodę”. Będę reklamować i jak trzeba podejmę również pozostałe kroki opisane w artykule. Cieszę się, że społeczność internetowa jest żywo zainteresowana tym bankowym cwaniactwem. Nie można puścić tego płazem, bo takie zachowanie daje otwartą drogę dla innych oszustów.
Michał szacun za posta. Myślę, że Ty, jak i koledzy od blogów zyskacie nowych czytelników mimo tej niefortunnej akcji. A BNP paraban… znaczy się paribas, ma trochę w plecy, bo tak czy siak, moim zdaniem, tablety ludzie dostaną szybciej niż callcenter/obsłudze strony fejsowej się wydaje. Ktoś się nie popisał z regulaminem, i to bardzo.
W wątku potencjalnej loterii chciałbym zwrócić uwagę, że jeśli traktować dosłownie odpowiedź BNP Paribas, to tablety dostało „n” pierwszych osób, które spełniły warunki opisane regulaminem.
Na przestrzeni ostatnich kilku lat mamy w Polsce paranoiczne orzecznictwa Izb Celnych i Ministerstwa Finansów co do tego, co jest loterią, a co nie – i w myśl wydawanych decyzji wszelkie aktywności działające na podstawie opisanego mechanizmu loteriami są.
Robi się ciekawiej gdy zauważymy, że promocja Meritum Banku, którą Michał polecasz, również jest oparta na mechanizmie „kto pierwszy ten lepszy” (ta część, w której do wygrania będą iPhony).
Co prawda każdy przypadek (a konkretnie każdy regulamin) jest opiniowany osobno a naczelnicy różnych Izb Celnych potrafią wydać różne decyzje do tego samego regulaminu (#mojkrajtakipiekny), ale na Twoim miejscu Michał zapytałbym Meritum czy mają zaopiniowany regulamin promocji z iPhonami jako NIEloterię – wiesz, żeby potem nie było wtopy 😉
Dzięki Michale za zainteresowanie się sprawą! Mam nadzieję, że sprawa będzie rozwiązana na korzyść klientów.
Pozdrawiam
W takim razie ta promocja podchodzi pod grę losową a na taką trzeba mieć pozwolenie Ministra Finansów. Czy bank uzyskał taką zgodę? Jak nie to chyba prokurator?
Eh, byłem bliski skorzystania z tej promocji, ostatecznie stwierdziłem, że 400 zł za tablet nie jest warte tego, żeby potem przez rok pilnować czy na pewno robię przelewy na konto i regularnie płacę kartą.
Inna sprawa, że bywały już takie promocje z rzeszą niezadowolonych – np. gdy mbank rozdawał Kindle – http://samcik.blox.pl/2012/10/mBank-na-Grouponie-czyli-pokaz-klientowi-cukierka.html – wtedy kruczkiem okazało się zaznaczenie jednej zgody na formularzu rejestracji. Tutaj może będą się bronić tym, że te wydatki 400 zł były księgowane np. już w październiku…
Czesc,
pytanie jeszcze co z klientami ktorzy procedure zakladania konta przesli pomyslnie (wedlug regulaminu) a nie dostali emaila z zadna informacja 🙂
Michał, dlaczego piszesz, że nie polecasz drogi sądowej? Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli wiemy, że mamy rację to warto skorzystać z tej możliwości. Wiadomo, że dla kogoś kto w ogóle nie zna się na prawie ciężko coś wywalczyć w sądzie, ale wystarczy iść do prawnika z wszelkimi dokumentami jakie posiadamy a on zajmie się resztą. Nie trzeba się martwić o koszty pomocy prawnej, bo w przypadku wygranej przez nas sprawy bank musi zwrócić koszty adwokata lub radcy prawnego 🙂
Dzięki Michale za tą publikację. Mimo, iż mnie to osobiście nie dotyka, to jestem strasznie oburzony na butę osób odpowiedzialnych. Osobiście będę unikał tego banku jak ognia. Masakra.
Super.. mam nadzieję że mi to pomoże
Hej
ja uczestniczyłem w tej promocji poprzez zakup groupona. Zastanawiam się czy Groupon podejmie jakieś kroki w interesie swoich klientów. Kupiłem tez groupon w promocji CITYBANK i już dostałem potwierdzenie że jestem w gronie laureatów (ale tam z góry było wiadomo że nagród jest 2000 i kto pierwszy ten lepszy). Z oferty Paribas nie wynikało że nagrodę dostaną Ci którzy pierwsi spełnią warunki a tak teraz twierdzi infolinia. Ewidentnie jest to wprowadzenie w błąd, można tylko spekulować czy celowo.
U mnie za to dziwna sytuacja. Warunki spełniłem, jak wszyscy dostałem maila że z tableta nici, a jednak wczoraj był u mnie kurier i tablecik mam w rękach. To może nie ma co robić paniki, może mailing im się źle wysłał (choć żadnego sprostowania nie było). Czas na wysłanie mają jeszcze dziś czyli kurierzy będą jeździć nawet jeszcze do wtorku. Wtedy rzeczywiście czas promocji minie. Jednym słowem promocja ich przerosła i mają wielki balagan.
Kiedy zaksięgowały się operacje karta na 400 zł?
Biorąc udział w aukcji BNP Paribas wiedziałem, że ilość tabletów jest ograniczona dlatego chciałem zrobić wszystko aby go dostać. Założyłem konto 6 sierpnia. Przeczytałem regulamin i wiedziałem, że jednoznacznie nie wynika z niego kto w końcu dostanie tablety? (tzn które kryteria będą brane pod uwagę jako te z najwyższym priorytetem: data kliknięcia na baner i data zrobienia przelewy inicjującego / data aktywacji ikonta / data wydania tych 400 zł jako pierwszy / wszystkie razem? Zadzwoniłem w tej sprawie nawet na infolinię banku a tam pani powiedziała mi, że sami jeszcze nie wiedzą i żebym próbował zadzwonić w następnym tygodniu do działu promocji. Telefonu już nie wykonałem, było to ponad miesiąc temu a wczoraj otrzymałem informację, że tabletu nie otrzymam. Dodam tylko, że daty klikniecia na baner, zrobienia przelewu i aktywacji ikonta były naprawdę szybkie po ogłoszeniu promocji!
Poza wszelkimi w/w formami walki o swoje proponuję dołożyć jeszcze 3 grosze, a mianowicie:
1. Wyczyścić do zera środki na ich kontach, bo zakładam, że duża grupa osób z naszej społeczności mam tam jeszcze jakieś środki. Nie powinni mieć nawet grosika z naszych pieniędzy do obracania.
.
2. Spełnienie ad 1 wiąże się z tym, iż w kolejnych miesiącach mogą pobierać opłaty, za niewyrobienie kartą obrotu 200 zł, w związku z powyższym wypowiadamy masowo umowy o karty.
3. Bardziej „zdecydowani” mogą im robić mocniejszą antyreklamę. Mój znajomy drukuje plakaty antybnp i zamierza je rozwiesić na szybach placówki bnp w naszym mieście. By była jasność, ja oczywiście nikogo nie namawiam do takich działań 😉
Według mnie jest możliwe, ze w banku pojawiło się 1000 wniosków w ciągu 7 dni.
Więc Ci, którzy nie dostali tableta, po prostu się spóźnili i teraz próbują wyłudzić od banku tableta
Żałosna akcja Michał
Hej Andrzej,
Ty spekulujesz, a ja mam konkretne dane od klientów, którzy spełnili warunki promocji na samym początku akcji i dostali informację, że tablet im się nie należy.
Zgadzam się, że żałosna akcja – ze strony banku.
Pozdrawiam
Twoje konkretne dane od klientów, są niczego warte.
Wnioski są procedowane przez szereg departamentów w banku, w zależności od tego „które będą na wierzchu” na kupie.
Bank nie gwarantuje utrzymania chronologii składanych wniosków.
Nagrody miałybyć rozdawane „do wyczerpania zapasów” i tak był. Pierwsze ileś tam wniosków „obrobionych” otrzymało nagrody. Niekoniecznie byli to Ci, którzy najszybciej spełnili warunki
Żałości są Ci co przez tydzień od ukazania się promocji nic nie robią, potem składają wniosek i próbują wyłudzić tablet
Hej Andrzej,
Przeczytaj cały regulamin a nie jeden punkt.
Nawet roboczo zakładając, że masz rację, to mamy inny casus – to co zrobił bank nie byłoby sprzedażą premiową tylko loterią z wszystkim tego konsekwencjami, o których napisałem w artykule.
Dyskredytowanie osób, które po prostu rzetelnie spełniały regulamin promocji banku, jest mocno nie na miejscu. Nikt tu niczego nie wyłudza.
Pozdrawiam
a może to bank wyłudził moje dane ?
Wszyscy którzy złożyli wniosek o konto poprzez aktywną stronę promocyjną, aktywowali konto, zrobili wymagany obrót w zgodzie z regulaminem powinni dostać tablet koniec i kropka. Niepochlebne komentarze to w tej sprawie mogą tylko pisać osoby związane z tym bankiem.
Czy już wysyłać reklamację, czy też odczekać kilka dni. Może będzie jakieś „pozytywne” oświadczenie banku ?
Hej Darek,
Poczekałbym do wtorku. Może bank się zreflektuje i przyśle tablety?
Pozdrawiam
Michale, a co z osobami, które nie otrzymały żadnej informacji od banku? W mojej rodzinie cztery osoby załozyły konta i spełniły warunki, a tylko jedna otrzymała jakąkolwiek informację… odmowną, oczywiście.
Hej Paweł,
Ja bym spokojnie poczekał do początku przyszłego tygodnia. Może jeszcze informacja przyjdzie. Reklamację na spokojnie można napisać w przyszłym tygodniu jak się sytuacja wyklaruje.
Pozdrawiam
Dziś bank ma rozsyłać kolejne maile.
Pozdrawiam
Zbyszek Papiński
Michał, Andrzej ma trochę racji. Nie masz przecież wiedzy ilu klientów pozyskał Bank w ciągu 7 dni. Mając na uwadze atrakcyjność oferty dla niektórych użytkowników to bardzo możliwe. Dysponujesz też przecież statystykami ilu klientów skorzystało z oferty BGŻ Optima tylko przez Twojego linka, mimo że nie reklamowałeś się w mediach. Może warto pokusić się o bardziej wyważone opinie?
Hej Robak,
Chciałbym zobaczyć taką odpowiednio wyważoną opinią w Twoim wykonaniu 😉
W mojej opinii moja opinia 😉 jest bardzo wyważona. Rzekłbym, że przesadnie grzeczna w stosunku do zaistniałej sytuacji.
Dla jasności: nie ma żadnego znaczenia ile bank tabletów miał do rozdania. Czy było to 100, 1000 czy 10 000. Powinien był zakończyć przyjmowanie wniosków wtedy, gdy ich liczba zrównała się z liczbą tabletów. Tak byłoby OK i zgodnie z regulaminem.
Pozdrawiam
Bank napisał w regulaminie „do wyczerpania zapasów” – każdy rozsądny człowiek powinien czuć ryzyko nieotrzymania nagrody.
Dlatego ja sam takie promocje omijam szerokim łukiem
@Andrzej
Bank napisał w regulaminie, że „do wyczerpania zapasów” można wziąć udział w sprzedaży premiowej, tj. bank przyjmuje wnioski. W tym samym regulaminie napisał, że KAŻDEMU kto w sprzedaży premiowej wziął udział i do 30.09.2014 wydał kartą 400zł przyzna tablet. Nie pisali „być może”, nie pisali „kto pierwszy ten lepszy”, nie pisali „dopóki starczy tabletów”. W regulaminie napisali „KAŻDEMU”.
Ja złożyłem wniosek i aktywowałem konto 06.08.2014, wczoraj mailem potwierdzili mi, że w sprzedaży premiowej udział brałem, ale tabletu nie dostanę. Bo nie.
Czy od początku można było czuć ryzyko nieotrzymania nagrody?
Oczywiście! Nie pierwszy to raz, gdy banki nie grają fair.
Czy z związku z tym należy odpuścić, gdy ktoś nas oszukuje?
Absolutnie nie!
Wyobraź sobie, że Twój kumpel popołudniową porą jedzie tramwajem. Jakiś pijany drab wali go w twarz, zabiera jego komórkę i znika. Możesz kumplowi wmawiać, że komórka mało warta a policja i tak nic nie wskóra, więc szkoda zachodu by cokolwiek robić. Możesz mu tłumaczyć, że nie jest rozsądnym człowiekiem, że nigdy więcej w dzielnicę X nie powinien się tramwajem zapuszczać, że Ty omijasz szerokim łukiem. Tylko jeśli wszyscy tak podejdą do sprawy, to z każdym dniem drab walący w twarz będzie coraz bardziej zuchwale krzywdził kolejnych ludzi, w końcu ośmieli też do łupienia swoich kolegów w Twojej dzielnicy.
Michał, Zbyszek , livesmarter i inni motywują nas by nie być obojętnym. Spokojnie, merytorycznie pokazują jak działać by upomnieć się o uczciwe traktowanie. Wierzę, że dzięki takim ludziom i dzięki aktywnej postawie czytelników/klientów/obywateli uda się nie tylko dostać jakiegoś tableta, ale i uczynić świat odrobinkę uczciwszym. Myślę że warto.
„Bank napisał w regulaminie, że „do wyczerpania zapasów” można wziąć udział w sprzedaży premiowej, tj. bank przyjmuje wnioski. W tym samym regulaminie napisał, że KAŻDEMU kto w sprzedaży premiowej wziął udział i do 30.09.2014 wydał kartą 400zł przyzna tablet”
nadinterpretujesz
promocja ważna do wyczerpania zapasów, które może nastąpić w niekreślonym dniu
Wszestkie punkty regulaminu są spelnione, oprócz punktu 3 obowiazuje Cie punkt 2
Na banerze jest informacja, ze oferta była limitowana, więc reklama nie oszukuje. Jeżeli zgodziliście siBank napisał w regulaminie, że „do wyczerpania zapasów” można wziąć udział w sprzedaży premiowej, tj. bank przyjmuje wnioski. W tym samym regulaminie napisał, że KAŻDEMU kto w sprzedaży premiowej wziął udział i do 30.09.2014 wydał kartą 400zł przyzna tablet na taki regulamin to wasza sprawa. Dlatego polecam raczej uczestniczenie w takich zabawach przez grupera, groupona i tym podobnych. Tam przynajmniej jest gwarancja, że nagroda zostanie wydana
Co mam wam jeszcze napisać, uwierzyliście że promocja organizowana przez bank może być aż tak fajna
Hurrraaaa! Dostałem Tablet!!! Super sprzęt!!!!
…..ale od Citibanku.
A czy są osoby, które w ogóle otrzymały tablet w omawianej promocji? Niech się odezwą?
Może BNP Paribas wcale nie miał zamiaru wysyłać tabletów?
Hej Marcin,
Są takie osoby. Kilka ujawniło się w komentarzach na Facebooku.
Pozdrawiam
BNP francuski profil… dzieje się, nie odpuszczamy!
https://www.facebook.com/bnpparibas.net
Szkoda ,że większe media nie mówią o tym… Jak na razie to wszystko szczelnie zamknięte w naszym środowisku. Blogi finansowe itp… Gdyby tak powiedzieli o tym w TV to by było coś… Przeciętny Kowalski dowiedziałby się jakie to wałki robi BANK…
Michale może napisz do redakcji kilku TV czy stacji radiowych może ktoś podchwyci temat…
Dorzucam swój kamyczek. Za pomocą petycji, sprawdzimy, ilu nas, poszkodowanych, jest a bank przekona się, ilu klientów straci: http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=10864
„Tabletu”, a nie „tableta”! Tablet to nie kotlet 🙂
Hej Darek,
Słuszna uwaga i przyjmuję z pokorą 🙂
Pozdrawiam
Podziwiam autora za poważne potraktowanie i pociągnięcie tematu bez patrzenia na to, że jako wysokodochodowy, rozpoznawalny bloger będzie już dla tego banku „spalony”, bo w przypadku kolejnych kampanii reklamowych nie będzie brany pod uwagę, aby stał się blogerem promującym jakiś produkt banku. Wszyscy czytelnicy powinni za tą postawę bić brawo, oby więcej takich blogerów i skutecznie zakończonych akcji!
HAHA, ja myślę że Michał wyskoczy z jakąś lokatą BNP szybciej niż się wszystkim i Tobie wydaje!
Hej Grzegorz,
Dla jasności: ja jeszcze nigdy nie robiłem „kampanii z bankiem” – chociaż miałem już kilka takich propozycji. To co robię polecając Wam produkty bankowe jest realizowane w modelu afiliacyjnym – dopóki nie napiszę, to bank nawet nie wie, że ja będę polecał ich ofertę. Dla mnie to najczystszy sposób działania.
Oczywiście nie jest tak, że nie planuję współpracować z bankami 🙂 Ale mam na myśli raczej kierunek, który wyznaczyłem przy współpracy z Domem Maklerskim BOŚ – tworzenie dobrych produktów dla Was. Takich, które warto pokazywać.
Pozdrawiam
To nie blogerzy, ale ten bank jest spalony. Który bloger teraz chciałby promować nawet najlepszą ofertę tego banku, a później świecić oczami przed czytelnikami?
Z całego regulaminu najbardziej mętne jest sformułowanie „nabiera prawo do nagrody” (ma prawo do nagrody o ile się nie skończą) zamiast „otrzyma nagrodę”. Właśnie z tego powodu odpuściłem sobie tę promocję i jak widać przeczucie mnie nie myliło.
Tak czy inaczej mam nadzieję, że „poszkodowani” wyegzekwują te nagrody. Może kolejny bank nauczy się konstruować jednoznaczne regulaminy.
Jeśli bank jak teraz twierdzi chciał nagrodzić tabletami najszybszych to już od samego początku szanse nie były równe. Co z tego że kliknąłem w baner reklamowy chyba pierwszego dnia akcji 05/08 i następnego dnia dostałem zwrotny przelew z loginem skoro na kartę do konta czekałem do 19-go, a wtedy jak wiemy to było już pozamiatane.
@Ricardo, ja miałem tak samo
Panie Michale,
Kiedy pojawi się wzór reklamacji? Chętnie złozyłbym dziś osobiście w oddziale banku, bo mam po drodzę z pracy.
pozdrawiam!
Hej Maciek,
Jednak wieczorem jak wrócę ze spotkań.
Pozdrawiam
no to info pojawiło się na głównej gazeta.pl 🙂
Mamy 1000 ludzi, każdy bierze chwilówkę
900 odda pieniądze i rozumie umowę, 100 nie rozumie lub nawet nie przeczyta umowy i wpadnie w niemałe problemy
tutaj mamy 1000 ludzi chcących dostać tablet, z których 100 nie zrozumiało regulaminu
identyczna statystyka
Hej Ryszard,
Niestety Twój przykład jest kompletnie „od czapy”. Tak się składa, że wypowiadają się tu Ci, którzy dobrze przeanalizowali regulamin i są świadomi swoich praw.
Co do proporcji też się mylisz. Bank nie chce się przyznać jakie one są (pewnie też bym się wstydził), ale wygląda na to, że jest odwrotnie: kilkaset tabletów i tysiące klientów, którzy ich nie otrzymali.
Pozdrawiam
To nie wina niezrozumienia regulaminu przez konsumenta tylko beznadziejnie skonstruowanego regulaminu jako takiego.
Osobiście już sam nie wiem w co wierzyć:
a) w banku organizującym promocje na 200 000-300 000 zł dają zadanie skonstruowania regulaminu osobie do tego stopnia niekompetentnej, że tworzy taki badziew a później menagment to bezrefleksyjnie zatwierdza
b) regulamin od początku tworzy prawnik w taki sposób, żeby był niejednoznaczny ale na korzyść banku – do wybronienia się w sądzie.
Wariant b) jest o tyle wątpliwy, że w sumie nie wiadomo czy to będzie do wybronienia w sądzie.
Jednak czy wierzymy w a) czy b) efekt jest taki, że bank zyskał powiedzmy 1000 klientów, z czego 950 zerwie umowę po 12 miesiącach, a kolejnych 5 000-10 000 osób bezpośrednio lub pośrednio zniechęci do banku na dobre. Normalnie marketing ekstraklasa 🙂
BTW: Jestem ciekaw co odpowiedzą na profilu banku-matki naszego BNP
Witam. Dobra robota Michale że piszesz o całej sprawie z Bnp. Zachęcam Cię ròwnież o napisaniu o tym do każdej tv do jakiej możesz. Może tvn uwaga? Ciebie powinni wysłuchać. Ps. Też nie dostałem tableta.
Sprawa jest kiepska – można liczyć tylko na to, że bank się zreflektuje i naprawi sytuację. Jeśli tego nie zrobią to wizerunkowo są spaleni. Tak, jak napisałeś wcześniej Michale – wątpliwe, aby ludzie nagle odpłynęli z BNP bo zazwyczaj na pogróżkach się kończy, ale wydaje mi się, że na długo stracą wiarygodność przy pozyskiwaniu nowych klientów – a już z pewnością mają zamkniętą drogę do pozyskiwaniu ich na wabika. Nie neguję, że to jest fajny sposób, że potencjalny klient może coś na tym zyskać, byle by to nie było tak jak teraz, kosztem dodatkowych nerwów i dochodzenia z bankiem o to, jak sami skonstruowali swój regulamin. Są śmieszni niestety – takiej akcji nie widziałem już od dawna.
Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia, Bartek 🙂
“ Poprosiliśmy o wypowiedź prawnika. Oto co usłyszeliśmy: – W mojej ocenie BNP Paribas od początku źle sformułował regulamin promocji, niewystarczająco definiując m.in. pojęcie „sprzedaży premiowej”. W świetle przytoczonych przez internautów faktów oraz regulaminu oferty, w istocie bank powinien wydać tablety wszystkim tym, którzy w określonym terminie spełnili warunki promocji – stwierdza Jakub Kralka, prawnik (techlaw.pl). – Jednocześnie, według mnie, niezrozumiała i nieetyczna jest polityka banku, który dopiero w korespondencji z internautami wprowadza nieobecną w regulaminie zasadę „kto pierwszy, ten lepszy”. To kolejny błąd wynikający zapewne z tego, że w BNP Paribas sprawą nadal zajmują się eksperci od wizerunku i social media, a nie przy tej powadze sytuacji prawnicy banku. W obliczu tak skonstruowanego regulaminu osoby, które nie otrzymały tabletu, stoją na mocnej pozycji w ewentualnej konfrontacji sądowej – dodaje. ”
Piotrek, jak już cytujesz to wypadałoby podać źródło.
źródło na głównej stronie wp.pl
http://finanse.wp.pl/kat,1033715,title,Czy-BNP-Paribas-oszukal-swoich-klientow,wid,16947535,wiadomosc.html
ja także należę do osób, które założyły rachunek w promocji, wszystkie warunki spełniłam 25.08.2014 a otrzymałam wiadomość, że tabletu nie otrzymam. Mi nawet nie chodzi o sam tablet, bo konto założyłam bardziej do money back ale o sposób w jaki potraktowali klientów. Reklamację złożę niezwłocznie.
Artykuł super, dzięki wielkie.
hej, czy uda się napisać i zamieścić wzór reklamacji do BNP Paribas?
Strach teraz zakładać promocyjne lokaty z atrakcyjnym oprocentowaniem, bo bank po upłynięciu okresu lokaty stwierdzi, że nie wyplaci odsetek bo lokata cieszyła się zbyt dużą popularnością…
BNP Paribas zaliczył promocyjną wtopę roku. Stworzył interesującą promocję, która zyskała bardzo dużą popularność, zwłaszcza wśród „wisienkożerców”. I nagle okazało się, że… popularność promocji przerosła bank! Niestety w banku nie dostrzegają dość istotnego czynnika: „wisienkożerca” to nie tylko łowca promocji. To również aktywna i rzutka osoba, z dużą ilością znajomych. I w kręgu tych znajomych „wisienkożerca” jest postrzegany jako autorytet w sprawach dotyczących banków. I właśnie te osoby zostały zrobione przez BNP Paribas w bambuko. Ilość materiałów na ten temat ukazujących się w Internecie wskazuje, że bankowi bardziej by się opłacało wysłać do każdego wkurzonego „wisienkożercy” iPada celem załatwienia sprawy bez jej nagłaśniania. Ilość pomyj i czarnego PR-u która kładzie się cieniem na wiarygodność BNP jest zatrważająca z punktu widzenia banku, jednakże całkowicie uzasadniona. Odrażający moralnie i ocierający się o oszustwo sposób przeprowadzenia tej pseudopromocji zasługuje na napiętnowanie i wskazanie jak największej ilości osób, komu lepiej nie powierzać swoich pieniędzy. Bo jeśli przy promocji bank robi takie „wałki”, to co będzie w przypadku, gdy będzie chodziło o sporo większe pieniądze (np. kredyt hipoteczny).
Przelew identyfikujący 05.08.2014.
Karta płatnicza dotarła do mnie dokładnie po 2 tygodniach 19.08.2014.
Zsumowane wydatki przekraczające 400zł w dniu 21.08.2014.
Tabletu brak 🙂
Michał,
Piszesz, że nie wierzysz w pospolite ruszenia, ale… ja wierzę, nawet bardzo 🙂 Pracowałam w telewizji N jeszcze przed połączeniem z Cyfrą+. W momencie fuzji i powstania NC+, kiedy firma cwaniacko narzuciła klientom nowe warunki zaczęło się właśnie takie pospolite ruszenie. Anty-fanpejdż, komentarze na forum, a w rezultacie niewiarygodna ilość rezygnacji – około 200 tys. Sprawa była zgłoszona bodajże do UOKiKu właśnie. Korporacja musiała się ugiąć, poprawić warunki i pokornie przeprosić. Za dużo Klientów postanowiło odejść, a razem z Klientami odchodzi kasa. I to już jest konkretny bodziec. Klientów powinno się szanować i dotrzymywać danych obietnic – to przecież podstawa. W dobie internetu takie akcje to potężny strzał w kolano, bo może jeden klient nic nie zdziała, ale jak się na fejsie zgadają tysiące, to już zmienia postać rzeczy.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia 🙂 Mam nadzieję, że tablety dotrą do wszystkich zainteresowanych 🙂 Nie dajcie się!
Bank na FB poinformował, że wszyscy otrzymają swoje tablety:)
Szanowni Państwo,
Sprzedaż premiowa „iKonta BNP Paribas z tabletem” spotkała się z bardzo dużym zainteresowaniem, które przerosło nasze oczekiwania. Dla części Klientów zapis dotyczący oferty limitowanej w regulaminie być może nie był wystarczająco precyzyjny, za co przepraszamy. Zarząd Banku podjął decyzję o zniesieniu limitu przyznawanych nagród. Oznacza to, że wszyscy uczestnicy sprzedaży premiowej, którzy spełnili jej warunki, otrzymają tablet.
Zapewniamy, że pierwotne założenia sprzedaży premiowej nie wynikały ze złej woli czy intencji Banku. Zrobimy wszystko, aby taka sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości. Liczymy, że zalety iKonta oraz decyzja o rozszerzeniu puli nagród, spełnią oczekiwania naszych Klientów i pozwolą na budowę trwałej relacji z Bankiem.
Z poważaniem,
Frederic Amoudru
Prezes Zarządu BNP Paribas Banku Polska
No i udało się, wspólnymi siłami. A przed wszystkim dzięki panom z blogów jak:
Livesmarter
Appfunds
jakoszczedzacpieniadz
samcik subiektywnie o finansach
Dzięki chłopaki za nagłośnienie sprawy.
DZIĘKI WIELKIE !!!
Ja też serdecznie dziękuję za zaangażowanie wszystkim internautom i kolegom-blogerom, którzy wzięli udział w tej spontanicznej akcji.
Jest moc 🙂
Pozdrawiam
Zbyszek Papiński
Hej wszystkim,
Ja również dziękuję za sprawne podrzucenie tematu i to, że nie odpuszczaliście. Widziałem dzisiejszą akcję na fanpage’ach BNP Paribas w Polsce i we Francji.
Kilka słów na ten temat i oficjalne oświadczenie, które otrzymałem od banku, opublikowałem w tym wpisie.
https://jakoszczedzacpieniadze.pl/sukces-bnp-paribas-rozda-tablety
Gratulacje i miłego weekendu 🙂
Fajnie, że klienci dostaną……..to co im się należało.
Cieszę się, że nie mam nic wspólnego z bankiem, który w ramach przeprosin insynuuje, że to konsument jest debilem i nie doczytał; a teraz zrobią łaskę, że dadzą.
W tym banku powinni wymienić osoby odpowiedzialne za PR bo z takim podejściem do klienta nie wróżę im sukcesów.
Miałem podobną sytuację z promocja telewizorów Samsunga. Kupiłem, zgłosiłem, a okazało sie że nagrody się skończyły. Ale Samsung stanął na wysokości zadania i po dwóch czy trzech dniach dostałem swoją nagrodę. Najwyraźniej BNP Paribas ma kiepskich speców od customer service. Ja też w tym siedzę i nie mogę się nadziwić, że bank nie zaczął działać, żeby sprawę naprostowac. Żenada.
Cześć,
Nawiązując do tematu reklamacji w walki z bankiem o swoje prawa mam problem w innym banku a konkretnie w BZWBK. Po ponad roku utrzymywania konta Godnego Polecenia i skorzystania z premii 10×50 postanowiłem zamknąć konto. I tutaj pojawił się problem ponieważ bank otrzymał ode mnie pismo w dniu 24 czerwca dotyczące wypowiedzenia i do dnia dzisiejszego konta mi nie zamknął i co lepsze nie wiem dlaczego. Składałem reklamacje i w odpowiedzi dostałem około 2 tygodni temu pismo, że z przykrością mnie informują, ze sprawy mojej reklamacji nie udało się załatwić w ciągu 30 dni. Podobno moja sprawa dotycząca zamknięcia konta na którym mam 0 PLN, nie brałem żadnych kredytów ani pożyczek, wiec nie zalegam z niczym wobec banku wymaga dodatkowej analizy przypadku i bank zadeklarował się, że w ciagu 90 dni przedstawi mi decyzję. Czyli bank ma problem z zamknięciem konta już ponad 3 miesiące i potrzebują do tego jeszcze 90 dni.
Czy miał ktoś z was kiedykolwiek podobny problem w BZWBK?
Moja sprawa nie dotyczy Paris Bas, tylko Getinbanku i działa się chyba w 2018 r.
Pani w tym banku zachęciła mnie to założenia konta osobistego za obietnicę dołączonego do niego rachunku oprocentowanego na 2,5%. Tylko trzeba było wpłacać na nie 1000 zł/miesiąc. Nie było to dla mnie problemem. Zapytałam tylko od kiedy mam wpłacać i otrzymałam odpowiedź, że pierwsza wpłata za 3 miesiące i jeszcze przez 9 miesięcy, co razem daje rok wyższego oprocentowania. Pytanie zadałam nawet 2 razy, żeby się upewnić. Przed upływem trzech miesięcy zgłosiłam się do banku i na wszelki wypadek zanim zrobiłam przelew, to jeszcze raz zapytałam, tym razem innego pracownika, kiedy najlepiej zrobić ten przelew, do rachunku na 2,5%. …… Pan odpowiedział, że nie mam takiego rachunku, bo nie spełniłam warunku, czyli wpłaty 1000 zł – od razu po założeniu konta…..
Ta informacja była na stronie internetowej, ale po usłyszeniu jej od pracownika banku, nie sprawdzałam. Reklamacja została odrzucona. Nie nagrałam przecież rozmowy z pracownikiem. A pani była taka miła, „wszystko” wytłumaczyła i jeszcze osobiste tematy poruszała, że niby taka ludzka.
Poczułam się potem jak idiotka.
Innym razem też była promocja, której zasad nie było w regulaminie, czyli też nie wiadomo czy klient wypełnił warunki