START przedsprzedaży książki „Po prostu kupuj” – świetnego przewodnika po inwestowaniu i budowaniu majątku

Blisko rok zajęła mi adaptacja książki „Just Keep Buying” do polskich realiów. Efekt to 400 stron bardzo przystępnej lektury o inwestowaniu, którą zrozumie i przyswoi dosłownie każdy.

Dziś Światowy Dzień Oszczędzania. To świetna okazja, aby w końcu udostępnić Wam książkę, która ma szansę odmienić Wasze inwestowanie (lub jego brak) w analogiczny sposób, w jaki 7 lat temu „Finansowy ninja” zaczął odmieniać finanse osobiste wielu Czytelników.

Tym razem wydaję książkę, która nie jest moją lecz innego autora, ale za to z olbrzymim wkładem z mojej strony. „Po prostu kupuj” to polska adaptacja książki „Just Keep Buying” amerykańskiego autora Nicka Maggiulli. Piszę „adaptacja”, gdyż nie jest to tylko tłumaczenie. To pełne dostosowanie oryginału do polskich realiów, dzięki czemu świetna książka Nicka zmieniona została w jeszcze świetniejszą wersję dla Czytelnika z Polski – obszerniejszą od oryginału o 115 stron!

„Po prostu kupuj” to taka książka, którą sam powinienem był napisać jako kontynuację „Finansowego ninja”. Wielokrotnie podczas czytania oryginału 1,5 roku temu miałem takie odczucia „właśnie tak bym to napisał / właśnie tak powinienem to przedstawić”. To właśnie ta zgodność z Nickiem i zachwyt nad jego zdolnością do przedstawiania w prosty sposób złożonych zagadnień związanych z inwestowaniem, spowodowały, że zdecydowałem się zakupić prawa do wydania JKB po polsku.

Po blisko roku od tego momentu rozpoczynam przedsprzedaż „Po prostu kupuj” – bardzo przystępnej książki o fundamentach inwestowania, oszczędzaniu i długoterminowym budowaniu majątku.

Podobał Ci się „Finansowy ninja”? No to jestem przekonany, że „Po prostu kupuj” spodoba Ci się jeszcze bardziej. To książka, która idealnie adresuje potrzeby wszystkich tych Czytelników #FinNinja, którzy mają już nadwyżki finansowe i zastanawiają się jak je dobrze chronić przed inflacją i skutecznie pomnażać – tu w Polsce.

To bardzo ważna lektura dla wszystkich, którzy dzisiaj inwestują w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK). Nie bez powodu tytuł książki skraca się do #KsiążkaPPK. Szczegóły niżej…

PRZEJDŹ NA STRONĘ KSIĄŻKI →

Recenzja Eweliny

Zacznę nietypowo. Najpierw opublikuję recenzję osoby trzeciej – mojej znajomej Eweliny, która przeczytała już „Po prostu kupuj” w wersji, która pojechała już do drukarni. Ewelina podzieliła się ze mną swoimi przemyśleniami w tak trafny sposób, że poprosiłem ją o zgodę na opublikowanie jej mini-recenzji.

Publikę w całości i bez cenzury. Dałem Jej książkę do przeczytania, bo ma Ona dosyć nikłe pojęcie o inwestowaniu (albo raczej miała), chociaż faktem jest, że wpłacała już pewne kwoty do robo-doradcy Finax (ale bez większego zrozumienia co, jak i dlaczego). Ewelina dosyć trafnie ujęła sedno #KsiążkaPPK właśnie z perspektywy takiej dosyć początkującej osoby.

Najpierw poznacie więc Jej punkt widzenia, a dopiero potem własnymi słowami umiejscowię „Po prostu kupuj” w uniwersum mojej działalności. Oddaję zatem głos Ewelinie…

=== Opinia Eweliny ===

„Skończyłam czytać minutę temu. PPK – super książka dla:

• laików,
• ludzi którzy myślą, że już coś wiedzą,
• dla tych co już coś wiedzą i…
• dla tych co wiedzą sporo, ale mogą dowiedzieć się czegoś więcej.

Super zaopiekowany jest cały temat inwestowania – od tego po co, poprzez gdzie i jak, po całą sferę psychiczną problemów decyzyjnych, rozterek, stresu.

Fajnie, że każdy rozdział jest taką klamrą – porusza jeden temat, a każdy kolejny rozdział wynika z poprzedniego. Ma się wrażenie, że płynie się w jakiejś ciekawej fabule, a nie w książce o finansach i inwestowaniu.

Fajnie, że każdy rozdział jest wytłumaczony z perspektywy autora, jest komentarz Michała, ale przede wszystkim poparty jest faktami, badaniami, danymi historycznymi. Daje to poczucie spokoju i wiary w to, co się czyta. To nie są osobiste, subiektywne przekonania autorów tylko zasady i drogowskazy poparte faktami.

Jedyny moment, gdzie się trochę zmęczyłam/znudziłam, to rozdziały 13 i 14 – nie wiem czy byłam zmęczona, czy po prostu nie siadły mi. Ale nie ze względu na temat. Mam po prostu wrażenie, że były nieco rozciągnięte i przegadane, i można to było zwięźlej ująć. Z drugiej strony – może to też dlatego, że na wielu twoich szkoleniach czy webinarach to było już wałkowane. I te rzeczy już były dla mnie oczywiste.

Rozdział 19 i temat o IKE/IZKE itd. jest zdecydowanie zajefajny! Kompendium wiedzy dla Polaka co jest czym, gdzie trzeba trzymać pieniądz patrząc na swoją sytuację, bo nie ma jednego idealnego rozwiązania dla każdego. Absolutny sztos, świetna robota, rozwalił mi głowę. Mam dużo rozkminek.

Całość bardzo motywująca do działania, oszczędzania, ale też do szukania nowych dróg zdobywania pieniędzy – niekoniecznie drogą inwestycji większej liczby godzin w to. Bardzo fajne na koniec te filozoficzne rozdziały o poczuciu bogactwa i stosunku do mijającego czasu. Super też jest podsumowanie, przypominające wszystkie najważniejsze zagadnienia.

Myślę, że całość taka bardzo do kupienia w formie papierowej, zakreślenia ważnych rzeczy i wracania do tego bardzo często. 🙂

Super robota Michał. Nie spodziewałam się niczego innego, ale też nie spodziewałam się, że mnie książka o inwestowaniu (o którym wiem „nic” i generalnie jest to dosyć mało seksowny temat – szczególnie dla kogoś kto ma mało do inwestowania) porwie tak bardzo! W każdym razie na pewno nie czytałam jej z uprzejmości. 🙂

I też mam wrażenie, że może taką rzeczą, która może być ważną rzeczą w komunikacji podczas sprzedaży tej książki, to jest takie obalanie mitu o inwestowaniu. Bo mam wrażenie, że tak samo jak ja, mnóstwo ludzi jeszcze nadal myśli, że inwestowanie to jest tylko dla osób, które mają wolne – nie wiem – 2000 zł czy 5000 zł w miesiącu. Że to są „panowie w garniturach”, którzy są bardzo bogaci i mają generalnie dużo pieniędzy, żeby sobie coś z nimi zrobić i jakieś akcje kupić.

I ja, mimo że dużo od ciebie słyszałam o tym inwestowaniu i byłam na tych wszystkich webinarach, to cały czas mi się tak właśnie wydawało. I dopóki jakoś więcej nie poczytałam o tym Finax i sama nie zaczęłam tam wrzucać pieniędzy, to też miałam takie poczucie, że inwestorzy to są jacyś „ludzie w garniturach”, co mają dużo pieniędzy i to jest jakaś elitarna grupa.

A ludzie powinni wiedzieć, że nawet jak mają wolne 100 zł miesięcznie, to już mogą i powinni je inwestować. I ta książka też pomoże im to zrozumieć.”

=== Koniec opinii Eweliny ===

Amen! Bardzo trafne podsumowanie, czym dla tej Czytelniczki była książka „Po prostu kupuj”.

No to teraz pora na to, bym opowiedział własnymi słowami jak widzę tę książkę.

Książka, którą miałem napisać…

Tak, wiem, że tytuł „Po prostu kupuj” może wydawać się banalny. Nie warto jednak oceniać tej książki wyłącznie po okładce. Pierwszymi wrażeniami z lektury oryginału dzieliłem się we wpisie „Właśnie pękło 50 lat… i mam pewne plany”.

Z mojej perspektywy #KsiążkaPPK to po prostu idealny łącznik pomiędzy moją książką „Finansowy ninja”, a szkoleniem „Atlas Pasywnego Inwestora”, które opracowaliśmy wspólnie z Jackiem Lempartem i Arturem Wiśniewskim:

• „Finansowy ninja” kończy się rozdziałem o inwestowaniu, w którym bardziej przestrzegam przed tym, na co warto uważać, niż daję konkretne podpowiedzi jak inwestować. To bestseller finansowy (130.000+ sprzedanych egzemplarzy) i poradnik przede wszystkim o fundamentach finansów osobistych, czyli wszystkim tym, co warto zrobić zanim zacznie się inwestować.
• Z kolei „Atlas Pasywnego Inwestora” to kompleksowe szkolenie o pasywnym inwestowaniu poprzez ETF-y. Pokazuje konkretne gotowe portfele inwestycyjne, tłumaczy ich plusy i minusy, prowadzi za rękę w zakresie samodzielnego budowania portfela od zera, tłumaczy różnice między ETF-ami amerykańskimi i europejskimi, szczegółowo wyjaśnia jak przeprowadzać rebalancing (różnymi metodami) oraz jak rozliczać podatki od zysków z inwestowania. Szkolenie jest do bólu konkretne i praktyczne (z olbrzymią liczbą back-testów, czyli analiz na danych historycznych), ale mniej uwagi poświęca aspektom mentalno-behawioralnym i przeróżnym przekonaniom, z którymi muszą sobie radzić zwłaszcza początkujący inwestorzy.
• „Po prostu kupuj” to książka wypełniająca przestrzeń pomiędzy „Finansowym ninja” a „Atlasem Pasywnego Inwestora”. Daje komplet danych, faktów i argumentów przemawiających za tym, dlaczego pasywne, niskokosztowe i dobrze zdywersyfikowane inwestowanie w aktywa z całego świata (poprzez ETF-y) jest świetnym rozwiązaniem dla zdecydowanej większości osób. Zwłaszcza tych, które nie chcą być zawodowymi inwestorami, a jedynie chcą skutecznie chronić zgromadzony majątek przed inflacją i sukcesywnie pomnażać jego wartość – z minimalnym zaangażowaniem własnym.

„Po prostu kupuj” to polska adaptacja książki „Just Keep Buing” autorstwa Nicka Maggiulli, blogera i analityka danych w firmie inwestycyjnej Ritholtz Wealth Management. To książka w gruncie rzeczy o filozofii spokojnego, pasywnego, systematycznego inwestowania. Ale nie myśl, że to tylko teoria.

Nick przedstawia twarde dowody w bardzo obrazowy sposób i obala wiele powszechnych mitów, półprawd i błędnych przekonań o inwestowaniu, które – zapewniam – ma w sobie każdy z nas. Brutalnie pokazuje dlaczego pasywny inwestor nie powinien kupować akcji pojedynczych spółek, dlaczego nie warto próbować łapać dołków oraz… jak kolosalne znaczenie w inwestowaniu ma szczęście (zwłaszcza w krótkim terminie), a jak niewielkie nasze doświadczenie. Całość składa się na bardzo konkretną receptę budowania kapitału na resztę życia i jego pomnażania z wykorzystaniem prostych rozwiązań – dostępnych praktycznie dla każdego.

Jako polski wydawca zadbałem jednak o to, aby w Wasze ręce trafiła książka świetnie dostosowana do polskich realiów. To właśnie dlatego:

• Zawiera ona ponad 50 „komentarzy Michała” wzbogacających ją o perspektywę istotną dla Czytelnika z Polski. A przy tym pozwalają Wam one czytać „Just Keep Buying” z pewną dozą konstruktywnego krytycyzmu – moimi oczami, tak jak ja czytałem tę książkę.
• Zawiera całkowicie nowy rozdział o polskich rozwiązaniach emerytalnych IKE, IKZE, PPK, PPE, a także nowo wprowadzonym niedawno OIPE, czyli nowym programie ogólnoeuropejskiej indywidualnej emerytury. Nieskromnie powiem, że zrobiłem tutaj kawał dobrej roboty. Cieszę się też, że jest to pierwsza książka na rynku, która kompleksowo opisuje kompletne novum, jakim jest konto OIPE i to na przykładzie konkretnego produktu emerytalnego dostarczanego przez Finax (jako aktualnie jedynego dostawcę w Europie).
• Zawiera bardzo dokładne wytłumaczenie, dlaczego PPK, czyli Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK), są jednocześnie świetnym i fatalnym programem emerytalnym. Wyjaśniam także dlaczego jest to jedyny produkt emerytalny w Polsce, który nie jest zgodny z założeniami strategii „po prostu kupuj” przedstawionej przez Nicka Maggiulliego.
• W efekcie „Po prostu kupuj” liczy 115 stron więcej niż oryginał! To nie tylko tłumaczenie, lecz kompleksowa adaptacja – zdecydowanie lepsza od oryginału z perspektywy polskiego Czytelnika. 400 stron konkretów.

Nieprzypadkowo skrótowa nazwa tej książki to #KsiążkaPPK. Uważam, że powinien przeczytać ją każdy, kto dzisiaj inwestuje w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych. Odkładanie na emeryturę to bardzo ważny temat i warto, by przyszli emeryci rozumieli od czego zależy wysokość ich kapitału emerytalnego, rozumieli wpływ opłat na wyniki inwestowania i rozumieli ryzyka związane z konkretną konstrukcją portfela inwestycyjnego. Tego właśnie uczy ta książka.

A dzięki temu, że „Po prostu kupuj” mocno inspiruje do przemyśleń, to z przekonaniem mogę powiedzieć, że jest jednym z najlepszych fundamentów mentalno-behawioralnych, jakie może otrzymać początkujący inwestor (i nie tylko).

Książka podzielona jest na dwie sekcje: oszczędzanie (8 rozdziałów) oraz inwestowanie (12 rozdziałów). Niech jednak nie zwiedzie Cię nazwa – nawet w części poświęconej oszczędzaniu jest wiele zagadnień inwestycyjnych, np. dokładne wyjaśnienie, w jaki sposób gromadzić i gdzie przechowywać środki na wkład własny na zakup mieszkania lub domu.

Dla mnie „Just Keep Buying” jest publikacją z tej samej kategorii ważności co „Psychologia pieniędzy” Morgana Housela. Jeśli ją czytałeś i ci się podobała, to jestem przekonany, że „Po prostu kupuj” po prostu pokochasz. ?

Zresztą… czy kiedykolwiek zawiodłem Twoje zaufanie jakością moich produktów? Niech moją najlepszą rekomendacją będzie to, że to pierwsza książka innego autora, którą zdecydowałem się wydać i poddać tak głębokiej adaptacji. Dlatego, że uznałem, że warto żebyście przeczytali ją po polsku – zwłaszcza z moimi komentarzami (a nie jako proste tłumaczenie innego wydawcy).

Jaki miałem klucz przy dodawaniu komentarzy?

Napisałem na początku, że oryginalny „Just Keep Buying” okazał się być taką książką, jaką sam chciałbym napisać jako inwestycyjną kontynuację #FinNinja. Moje komentarze dodawałem wszędzie tam, gdzie uważałem, że warto poszerzyć, wyjaśnić lub sprostować informacje podawane w oryginale (np. realia amerykańskie nieprzystające do sytuacji w Polsce). Cel był taki, aby „Po prostu kupuj” było doskonale zrozumiałe dla mojej Żony oraz dorosłych dzieci, którzy – uwierzcie – nie pałają miłością do tematów finansowych.

Chciałem uniknąć błędów autorów innych książek inwestycyjnych żyjących w swoistych bańkach, którym wydaje się, że wszystko o czym piszą jest proste i zrozumiałe dla każdego, i że – przykładowo – założenie i obsługa rachunku maklerskiego nie są dla nikogo problemem. Niestety tak nie jest jest i fakty oraz dane to potwierdzają. Większość ludzi po prostu nie potrafi inwestować, a spora część tych, którzy próbują, robi to po omacku (co często przekłada się na kosztowne błędy).

Z drugiej strony, każda próba zmiany tej rzeczywistości jest ważna. Każda wartościową książka ma szansę chociaż trochę zmienić zastaną sytuację. Tak jak „Finansowy ninja” był rewolucją dla finansów wielu osób, tak „Po prostu kupuj” może zrewolucjonizować sposób, w jaki inwestujecie pieniądze i budujecie swoje majątki. Myślę że tak będzie i tego właśnie Wam życzę.

Świetny prezent dla znajomych… i pracowników!

Kiedyś moimi ulubionymi książkami do masowego prezentowania były „Finansowy ninja” i „Zaufanie, czyli waluta przyszłości”. Od 2021 roku seryjnie rozdaję „Psychologię pieniędzy” Morgana Housela, a od teraz będę wręczał także „Po prostu kupuj”. Te dwie ostatnie pozycje uważam za idealny wstęp do świadomego inwestowania i książki, które powinien przeczytać dosłownie każdy.

Ze względu na kompleksowe omówienie polskich programów emerytalnych a zwłaszcza PPK, książka „Po prostu kupuj” to także świetny zakup dla pracodawców, którzy chcą wręczać mądre prezenty swoim pracownikom. Pomyślcie o tym! Okazja jest doskonała, bo każda książka zamówiona w przedsprzedaży będzie zawierać okolicznościowy stempel z autografem Nicka i mój odręczny podpis.

Dlaczego warto skorzystać z przedsprzedaży?

Podstawowe informacje o harmonogramie książki „Po prostu kupuj”:

• Przedsprzedaż trwa do 30 listopada do północy – obejmuje także okres premierowy książki.
• Trwa druk 10.000 egzemplarzy książki – tylko i aż tyle zamówiłem na pierwszy nakład. Niżej komentuję dlaczego taka liczba. Krótko mówiąc – kto pierwszy ten lepszy.
• Wysyłka zamówionych książek = w tygodniu 13–17 listopada. Około 10–13 listopada będę miał książki w magazynie. Tam będę je podpisywał i sukcesywnie będziemy wysyłać je do osób, które zamówiły / zamówią je w przedsprzedaży.
• Oficjalna premiera książki = 17 listopada o 20:00. Już teraz zapraszam na okolicznościowy live. 🙂
• Nieoficjalne spotkanie autorskie = 24 listopada o 18:00 podczas konferencji ForFin 2023 na stadionie PGE Narodowy. To tam Michał Masłowski z SII przepyta mnie „Dlaczego „po prostu kupuj” to najlepsza strategia dla (prawie) każdego inwestora?”. Zapraszam serdecznie! Konferencja jest bezpłatna dla uczestników → ForumFinansow.pl

Istnieje wiele powodów, by zamówić książkę właśnie teraz – w okresie jej przedsprzedaży. Szczegółowe opisy pakietów znajdziecie na stronie PoProstuKupuj.pl. Tu streszczam tylko informacje o najważniejszych benefitach związanych z przedsprzedażą:

• Cena papierowego egzemplarza „Po prostu kupuj” jest w przedsprzedaży niższa o 10 zł!
• W każdym egzemplarzu znajdzie się okolicznościowy stempel z autografem Nicka Maggiulli (wzór uzgodniony z autorem)!
• W każdym egzemplarzu będzie też odręczny autograf Michał Szafrańskiego (jako współautora adaptacji).
• Bezpłatna wysyłka przy zamówieniu pakietu (oszczędzasz 15+ zł).
• Zniżka na zakup e-booka (zostanie udostępniony w 2024 roku). Oszczędzasz 30 zł.
• Zniżka na zakup audiobooka (zostanie udostępniony w 2024 roku). Oszczędzasz 30 zł.
• W przypadku zakupu pakietu z książką „Finansowy ninja” lub „Zaufanie, czyli waluta przyszłości” – także w nich znajdą się autografy Michała! To świetna okazja, aby kupić dla siebie lub na prezent te bestsellery z podpisem autora.

UWAGA: Od 1 grudnia 2023 r. cena książki „Finansowy ninja” pójdzie w górę – z 79,90 zł na 89,90 zł. To pierwsza podwyżka od kilku lat (chociaż skumulowana inflacja od 2019 r. wynosi już ponad 44%). Uprzedzam, bo to ostatnia okazja, aby zaopatrzyć się w tańsze egzemplarze.

Przygotowałem trzy podstawowe warianty pakietów przedsprzedażowych:

Wariant 1: Tylko książka „Po prostu kupuj”

Podstawowe rozwiązanie jeśli chcesz kupić tylko jeden egzemplarz #KsiążkaPPK. Na razie dostępna jest jedynie wersja papierowa. E-booki i audiobook udostępnię dopiero w pierwszej połowie 2024 roku. A tymczasem koncentruję się na sprzedaży książki papierowej w estetycznej i wygodnej półtwardej oprawie (analogicznej jak w #FinNinja). To pierwsza z wydawanych przeze mnie książek, która będzie na białym papierze (a nie kremowym) – nadal z certyfikatem eco (producent sadzi tyle drzew, ile idzie na produkcję papieru).

Minusem zamówienia tylko jednej książki jest konieczność pokrycia kosztów wysyłki wynoszących 15–18 zł w zależności od wybranej formy dostawy. Tego kosztu można uniknąć kupując kolejne pakiety.

KUP TYLKO KSIĄŻKĘ „PO PROSTU KUPUJ” → 79,90 zł

Wariant 2: Pakiet dwóch egzemplarzy książki „Po prostu kupuj”

To idealny wariant dla tych, którzy chcą kupić książkę dla siebie (z autografami) i mieć egzemplarz na prezent (też z autografami). Do tego ten pakiet wychodzi 10 zł taniej niż dwie książki i jeszcze dodatkowo taniej, bo kupując go masz już darmową dostawę.

Reasumując: konkretne oszczędności + wszystkie inne bonusy wymienione wyżej.

KUP PAKIET 2x „PO PROSTU KUPUJ” → 149,90 zł

Wariant 3: Pakiet „Po prostu kupuj” + „Finansowy ninja”

Dwa w jednym – idealne połączenie składników „finanse osobiste” i „inwestowanie”. To także pierwsza od wielu lat okazja, aby otrzymać „Finansowego ninja” z moim autografem. Taka okazja prędko się nie powtórzy (o ile w ogóle).

Ten pakiet także jest tańszy niż zakup książek oddzielnie. Do tego przypominam, że to ostatnia szansa na zakup #FinNinja taniej o 10 zł (cena idzie w górę od 1 grudnia). Zresztą cena #KsiążkaPPK także będzie wyższa po okresie przedsprzedaży.

KUP PAKIET #KsiążkaPPK + #FinNinja → 149,90 zł

Chcesz dorzucić „Zaufanie”?

Jeśli do zamówienia chcesz dołożyć dodatkowo książkę „Zaufanie, czyli waluta przyszłości” i otrzymać także w niej autograf (a co!), to koniecznie – po wyborze pakietu z #KsiążkaPPK – kliknij w poniższy link. Włoży on do koszyka także „Zaufanie”.

To najbardziej niedoceniana z moich książek i jednocześnie ostatnia szansa na zakup egzemplarza papierowego (zostało mi ok. 1000 egzemplarzy). Wyprzedaję i raczej nie będzie już papieru, bo ta książka – pomimo, że nagradzana jako „najlepszy poradnik biznesowy polskiego autora”, to sprzedaje się relatywnie słabo, tzn. w mojej opinii nigdy nie „pofrunęła” tak, jakby mogła (chociaż oczywiście i tak jest bestsellerem z 30.000+ egz. sprzedaży).

DODAJ #ZCWP DO KOSZYKA → 59,90 zł

Dlaczego zamówiłem „tylko” 10.000 egzemplarzy #KsiążkaPPK?

Z góry uprzedzam, że aktualnie dysponuję ograniczonym nakładem książki „Po prostu kupuj”.

Szczerze – nie wiem czy 10.000 egzemplarzy to dużo czy mało. Co prawda „Finansowego ninja” sprzedałem już ponad 130.000+ egzemplarzy, ale… to jest inna książka. Była też wydawana w innych czasach., czyli wtedy, gdy miałem jeszcze szczytowe zasięgi bloga i moje treści dobrze „fruwały” w mediach społecznościowych. „To se ne vrati” – jak to mówią sąsiedzi…

Dzisiaj bardzo trudno jest mi cokolwiek estymować, bo praktycznie usunąłem się w cień, blog w zasadzie nie działa i w mediach społecznościowych jestem w zasadzie nieobecny. To świadoma decyzja, z którą jest mi dobrze (aktywny jestem tylko w „Klanie Finansowych Ninja”). Niemniej – spodziewam się, że konsekwencją takiego wycofania się z regularnego publikowania może być też to, że do wielu osób i dotychczasowych Czytelników po prostu nie dotrę z informacją o książce „Po prostu kupuj”.

Ale może też być tak, że się mylę i jednak sprzedaż pójdzie znacznie lepiej niż mogę się spodziewać. Pożyjemy – zobaczymy. Na pewno będę o tym informował. ?

Tak czy siak – nie radzę ociągać się ze składaniem zamówienia, jeśli masz ochotę kupić tę książkę, bo jeśli te 10.000 zejdzie w przedsprzedaży, to dodruk będzie „nie wiem kiedy”. Oczywiście postaram się go zamówić tak szybko, jak tylko zobaczę, że sprzedaż rokuje, ale to zawsze operacja czasochłonna i pora roku (sezon przedświąteczny) nie sprzyja szybkim terminom w drukarni.

Dlatego otwarcie mówię jak jest. ?

Tyle ode mnie. Zapraszam mocno do zakupu, szybkiego przeczytania, a potem jeszcze dokupienia dodatkowych egzemplarzy na prezenty zanim skończy się jeszcze okres przedsprzedażowy! Mam przekonanie graniczące z pewnością, że będziecie zadowoleni z lektury. I nawet, jeśli dzisiaj uważacie się za doświadczonych inwestorów, to #KsiążkaPPK z pewnością w niektórych aspektach Was zaskoczy. Tak jak pozytywnie zaskakiwała i mnie. Polecam!