Ktoś klika w Twój link i kupuje moją książkę = zarabiasz 10% wartości zamówienia. Tak po prostu. Testerom wypłaciłem już ponad 7500 zł. To działa. 😀
Dziś Black Friday – coroczne święto przecen i szału zakupowego inaugurujące amerykański sezon świąteczny. Ja jednak chcę z tej okazji zaproponować coś totalnie przeciwnego niż wydawanie pieniędzy. Dzisiaj swoją oficjalną premierę ma program afiliacyjny “Zarabiaj z #FinNinja”, który daje każdemu Czytelnikowi bloga możliwość zarabiania na skutecznym polecaniu mojej książki “Finansowy ninja” – bestsellerze, który sprzedał się już w ponad 16 500 egzemplarzach.
Idea jest bardzo prosta: skoro czytaliście moją książkę, uważacie, że jest dobra i i tak polecacie ją swoim znajomym, to dlaczego nie mielibyście na tym zarobić? Wolę podzielić się częścią zysków z Wami niż przeznaczać te pieniądze na płatną reklamę. Bardziej ucieszy mnie podreperowanie Waszego budżetu, niż zapłacenie pieniędzy Facebookowi czy Google. Zresztą dobrze wiem, że żadna reklama nie zachęci innych do zakupu tak dobrze, jak opinia prawdziwie zadowolonego klienta. 🙂
Gdy w styczniu tego roku zapytałem Was na warszawskim spotkaniu #JOPlive Tour kto chciałby zarabiać na polecaniu mojej książki, to w odpowiedzi zobaczyłem las rąk. Skutecznie mnie zmotywowaliście. Dzisiaj po cichu marzy mi się zbudowanie takiej internetowej sieci sprzedaży, która będzie większa niż wszystkie Empiki i Matrasy razem wzięte. 🙂 A świadomość, że dzięki temu i Wy zarobicie trochę grosza i pieniądze zostaną w JOP-owej rodzinie powoduje, że po prostu nie mogę doczekać się efektów.
W tym wpisie przeczytasz jak działa ten program afiliacyjny, jak się w nim zarejestrować oraz ile można zarobić. Podaję także kilka pomysłów na promowanie “Finansowego ninja”.
Zapraszam do lektury i współpracy. 🙂
Jak działa afiliacja?
Zacznę od bardzo krótkiego opisu, a potem przedstawię całość bardziej szczegółowo.
W skrócie: po rejestracji w moim programie afiliacyjnym otrzymacie specjalny link, którym będziecie mogli podzielić się ze swoimi znajomymi (opublikować na swoim blogu, umieścić w mediach społecznościowych albo po prostu wysłać komuś mailem). To Wasz tzw. link partnerski. Osoba, która w niego kliknie zobaczy stronę sprzedażową FinansowyNinja.pl, ale tak naprawdę w tle wydarzy się mała internetowa magia.
To kliknięcie trafi najpierw na serwery firmy Convertiser (która obsługuje mój program afiliacyjny) skąd nastąpi przekierowanie na stronę mojej książki. Jeśli taka klikająca osoba zamówi i zapłaci za książkę, to Convertiser – który śledzi także transakcje w moim sklepie – dowie się, że zakup zakończył się sukcesem i zaliczy Wam tzw. konwersję. Ja w ciągu około 30 dni weryfikuję poprawność zliczania takich konwersji (dokonuję ich akceptacji), czyli potwierdzam, że należy się Wam prowizja. Jeśli jednak klient nie opłacił złożonego zamówienia lub co gorsza je anulował, to konwersja zostaje anulowana i nie otrzymacie z jej tytułu wynagrodzenia.
Najważniejsze jest to, że klient wcale nie musi od razu zdecydować się na zakup. Convertiser dokładnie śledzi z czyjego polecenia zainteresowany trafił do mojego sklepu i zaliczy Wam konwersję nawet, jeśli kupi on książkę w ciągu 30 dni od kliknięcia w Wasz link.
Zarabianie w modelu afiliacyjnym to tak naprawdę przeniesienie do Internetu modelu dzielenia się przychodem z handlowcem (albo inaczej wypłacania prowizji), który przyprowadził klienta. Formalnie sprzedawcą “Finansowego ninja” nadal jestem ja i klient dokonuje zakupu w moim sklepie internetowym. Dzięki afiliacji mogę jednak podzielić się przychodem z tymi osobami, które tak naprawdę spowodowały, że nabywca trafił do mojego sklepu.
Klientów mogę pozyskiwać na kilka różnych sposobów:
- Poprzez działania PR – wtedy ponoszę koszt takich działań. W moim przypadku jest to głównie koszt czasu (bo działania wykonuję sam) + ewentualnie egzemplarz książki przekazany w prezencie. Efektem jest najczęściej publikacja (wywiad, recenzja itp.), która ukazuje się za darmo. Osoba zamieszczająca wpis nic nie zarabia na samym polecaniu książki.
- Poprzez płatną reklamę – tu płaciłbym oczywiście za reklamę, ale za jej pośrednictwem (o ile mądrze prowadziłbym te działania) docierałbym do nowych potencjalnych klientów. Przekonanie ich do zakupu pewnie zajęłoby trochę czasu, ale można uznać, że część z nich kupiłaby książkę zachęcona reklamą i stroną sprzedażową. Na reklamie zarabia ten, kto mi ją sprzedaje. Przed premierą książki planowałem reklamowanie się na Facebooku, ale do dzisiaj nie rozpocząłem tych działań – książka bardzo dobrze sprzedaje się sama z siebie (organicznie). 😉
- Poprzez tradycyjną sieć sprzedaży – oczywiście mógłbym także wprowadzić “Finansowego ninja” do księgarni. Regularnie zgłaszają się do mnie hurtownicy, którzy chcieliby zakupić większą liczbę egzemplarzy… ze stosowną zniżką. Tu kosztem jest przede wszystkim zaoferowanie zniżki, czyli zmniejszenie mojej marży. Pojawiają się także dodatkowe ryzyka, o których szczegółowo napiszę w przyszłym tygodniu – w obszernych case study. Generalnie obecnie odmawiam hurtownikom i jedynym miejscem, w którym można kupić egzemplarz książki jest strona “Finansowy ninja”.
- Poprzez różnego rodzaju promocje – to model, w którym korzyści z zakupu książki w określonym momencie przekładają się bezpośrednio na klienta końcowego. Promocja jest co prawda moim kosztem, ale dzięki temu klient końcowy płaci mniej lub otrzymuje więcej w tej samej cenie. Promocje to bardzo mocne wsparcie sprzedaży. Pokazuje to nawet rekordowa przedsprzedaż #FinNinja.
- Poprzez afiliację – w tym scenariuszu również osiągam pożądany przeze mnie efekt: transakcje nadal odbywają się w moim sklepie internetowym, przy czym prowizją za pozyskanie klienta dzielę się bezpośrednio z osobą, którą przyprowadziła mi klienta do sklepu. Z jednej strony nadal mam pełną kontrolę nad całym procesem sprzedaży i jakością obsługi klienta końcowego, a z drugiej – dzięki afiliantom (nazywanym także wydawcami) zyskuję możliwość dotarcia do tych klientów, do których trudno jest mi dotrzeć samodzielnie. Jednocześnie taki partner afiliacyjny może zarabiać pieniądze, bez dużego zaangażowania i konieczności budowania całej infrastruktury do sprzedaży książki. Wystarczy, że wykaże się tylko inicjatywą w zachęcaniu do wejścia na stronę FinansowyNinja.pl.
Jedyne działania, które dotychczas stosowałem to PR, czyli szeroko rozumiana promocja mojej książki. W sierpniu wystartowałem także z testowaniem afiliacji (więcej o tym przeczytacie w przyszłym tygodniu) i, po blisko trzech miesiącach intensywnych testów, gotowy jestem szeroko ją udostępnić.
Ile można zarobić na polecaniu “Finansowego ninja”?
Nie ma górnego limitu. Szczerze chciałbym żebyście zarabiali miliony złotych, bo to będzie oznaczało, że ja zarobiłem sporo więcej. 😉 Klasyczny model “win-win”, w którym wszyscy wygrywają:
- Klient końcowy płaci cenę, którą i tak musiałby zapłacić. Nic nie traci.
- Wy zarabiacie na poleceniach.
- Ja zarabiam, bo sprzedaję dodatkowe egzemplarze książki, których zapewne nie sprzedałbym sam.
Standardem w afiliacji na książkach w Polsce jest prowizja na poziomie 5%. W moim programie za każdą zrealizowaną transakcję otrzymujecie 10% wartości złożonego zamówienia brutto z wyłączeniem kosztów wysyłki. W praktyce wygląda to tak, ze zarabiacie:
- 5,99 zł jeśli klient zamówi e-booka za 59,90 zł.
- 6,99 zł jeśli klient zamówi książkę papierową płacąc 69,90 zł za samą książkę i 15 zł za wysyłkę.
- 12,99 zł jeśli klient zamówi pakiet z książką i ebookami.
- 29,99 zł jeśli ktoś zamówi najdroższy z pakietów za 299,90 zł obejmujący książkę, ebooki oraz kurs “Budżet domowy w tydzień”.
I analogicznie, jeśli ktoś złoży poprzez Wasz link zamówienie np. na 5 egzemplarzy książki papierowej (5 * 69,90 zł = 349,50 zł), to Wasza prowizja wyniesie 34,95 zł.
Dla jasności: nie spodziewajcie się proszę, że ten sposób zarabiania pozwoli Wam zrezygnować z pracy na etacie. Do tego trzeba byłoby generować naprawdę dużą sprzedaż. Niemniej jednak wydaje mi się, że przynajmniej niektórzy z Was mogą sobie po porostu trochę dorobić.
W testach programu afiliacyjnego uczestniczyło dosłownie kilka osób – autorów blogów i serwisów internetowych. Wygenerowali łącznie blisko 700 zamówień (konwersji) zarabiając łącznie ponad 7560 zł. Całkiem fajnie biorąc pod uwagę, że po prostu polecają książkę, która przypadła im do gustu.
Szczegółowe warunki uczestnictwa w programie afiliacyjnym
Początkowo planowałem do programu afiliacyjnego dopuszczać wyłącznie te osoby, które co najmniej miesiąc wcześniej zakupiły moją książkę. Takie ograniczenie dawałoby mi przekonanie graniczące z pewnością, że zdążyły już one przeczytać #FinNinja i rzeczywiście wyrobiły sobie opinię na temat książki pozwalającą uczciwie polecać ją innym osobom.
Otwarcie napiszę także, że takie kryterium rejestracji w programie afiliacyjnym pozwoliłoby mi wpuszczać do niego tylko te osoby, które rzeczywiście chcą zarabiać na polecaniu książki, a nie takie, które robiłyby to wyłącznie po to, aby obniżyć sobie o 10% koszt jej zakupu na własne potrzeby.
Ostatecznie jednak ze względów technicznych, prawnych oraz organizacyjnych nie dałoby się łatwo wdrożyć takiego rozwiązania (zautomatyzowanego). A ja dążę do prostoty i minimalizacji nakładu manualnej pracy. W programie może więc zarejestrować się każdy, kto spełni wymagania firmy afiliacyjnej Convertiser. Liczę po prostu na Waszą uczciwość.
Inne warunki:
- Co do zasady do programu nie będę wpuszczać (lub będę wykluczać) osoby, które będą stosowały “nieczyste zagrania”, np. będą się podszywały pod stronę “Finansowy ninja”, będą rejestrować nazwy domen z “literówkami”, będą stosowały pozycjonowanie stron na frazę “Finansowy ninja” lub po prostu będą generowały tzw. oszukańcze transakcje (fraud).
- Bezwzględnie z programu wykluczane będą te osoby, które będą w swoich działaniach łamały prawo, np. naruszały moje prawa autorskie.
- Bezwzględnie zakazane jest także wykorzystywanie w swoich działaniach promocyjnych działań niezgodnych netykietą, a w szczególności rozsyłanie spamu itp. Spamujący wydawcy bedą usuwani z programu afiliacyjnego. Jeśli zauważycie gdzieś takie działania, to proszę o informację.
- W programie mogą zarabiać zarówno przedsiębiorcy, jak i osoby nieprowadzące działalności gospodarczej. Sposób rozliczeń dla tych drugich przedstawiam w dalszej części artykułu.
- Czas życia cookie = 30 dni. W ciągu tylu dni od kliknięcia w Twój link zainteresowana osoba musi dokonać zakupu, abyś otrzymał z tego tytułu prowizję. 30 dni to wystarczający czas na podjęcie decyzji zakupowej.
- Próg minimalnej wypłaty = 50 zł. Tyle musisz zebrać prowizji, aby Convertiser wypłacił pieniądze. Przy czym dotyczy to środków zgromadzonych ze wszystkich programów afiliacyjnych w tej firmie (nie tylko z mojego).
- Swoje wyniki można na bieżąco podglądać w panelu zarządzania dla wydawców zarejestrowanych w Convertiser. Tam widać ile razy kliknięto w Wasz link, ile konwersji wygenerowaliście i ile pieniędzy macie szansę zarobić, o ile konwersje zostaną zaakceptowane. Wszystko jest całkowicie transparentne.
Zobacz także: Na czym polega self publishing
Instrukcja jak zarabiać w afiliacji z “Finansowym ninja”
Mogłem próbować samodzielnie obsługiwać afiliację, ale wymagałoby to wdrożenia systemu pozwalającego mi poprawnie śledzić taką sprzedaż (to akurat było do wykonania) i sporo pracy związanej z rozliczeniami z Wami jako wydawcami (tego zdecydowanie nie chciałem robić). Dlatego zdecydowałem się na współpracę ze specjalizowaną firmą, która prowadzi obsługę wielu programów afiliacyjnych dla różnych firm.
Wybrałem takiego partnera, który ma dobry system afiliacyjny (działa poprawnie, nie traci konwersji, zabezpiecza przed nadużyciami, a przy tym jest przyjazny dla wydawców i reklamodawców takich jak ja) i który jednocześnie gotowy był uzgodnić ze mną atrakcyjne stawki – bo samo skorzystanie z systemu także jest odpłatne. Nie bez znaczenia była także jakość wsparcia technicznego oraz gotowość do spełniania moich bardzo specyficznych wymagań, np. przez kilka miesięcy mój program afiliacyjny już działał, ale jego widoczność w ofercie firmy ograniczona była tylko do wskazanych przeze mnie Partnerów afiliacyjnych.
Po przeanalizowaniu alternatyw zdecydowałem się na skorzystanie z systemu firmy Convertiser i to właśnie tam musicie się zarejestrować, jeśli planujecie polecać “Finansowego ninja”. Poniżej przedstawiam dokładną procedurę krok po kroku.
Krok 1: Załóż i potwierdź konto
Jeśli masz już konto w Convertiser, to możesz pominąć ten krok. Jeśli nie, to wejdź na tę stronę a następnie kliknij “Zarejestruj się teraz”.
Dla jasności: podany przeze mnie link to także link afiliacyjny, co oznacza, że otrzymam korzyści za polecenie Ciebie jako wydawcy w programie partnerskim Converisera. Oczywiście możesz też niezależnie wejść na stronę tej firmy i założyć konto bez przechodzenia przez mój link.
ZAREJESTRUJ SIĘ W CONVERTISER →
W kolejnym kroku trzeba wypełnić formularz zgłoszeniowy, a w szczególności określić typ konta. Konto prywatne przeznaczone jest dla tych osób, które nie prowadzą działalności gospodarczej (osób indywidualnych), a Konto firmowe – dla wszystkich przedsiębiorców, którzy przychody z afiliacji rozliczać chcą jako firma.
Po udanej rejestracji trzeba jeszcze odszukać w skrzynce pocztowej emaila przesłanego z adresu [email protected] i kliknąć przycisk “Aktywuj konto”.
Po tym można się już zalogować na swoje konto w programie afiliacyjnym.
Krok 2: Uzupełnij dane wymagane do wypłacenia pieniędzy
Po zalogowaniu w panelu wyświetlona zostanie informacja o konieczności uzupełnienia danych niezbędnych do otrzymywania płatności z firmy afiliacyjnej. Warto to zrobić od razu – kliknij “Edytuj profil”.
Zostaniesz poproszony o wprowadzenie adresu oraz numeru NIP (w przypadku konta firmowego). Zmiany poszczególnych pól wprowadza się po kliknięciu ikonek-ołówków widocznych po prawej stronie ekranu.
W przypadku kont firmowych, po uzupełnieniu numeru NIP, trzeba poczekać na weryfikację danych przez firmę Convertiser. Niezależnie od tego warto od razu przejść na zakładkę “Sposób płatności” i podać numer konta bankowego, na które ma być przelewane wynagrodzenie zarobione w programach afiliacyjnych.
W polu “Sposób płatności”, wybierz Bank a następnie uzupełnij nazwę banku, jego identyfikator BIC/SWIFT (znajdziesz go zazwyczaj na stronie “Kontakt” banku) oraz pełny numer konta w formacie międzynarodowym – wystarczy, że dodasz literki PL przed numerem rachunku.
Wprowadzenie zmian potwierdzamy swoim hasłem.
Krok 3: Dodaj strony, na których będziesz promować “Finansowego ninja”
To najważniejszy krok przesądzający o tym, czy Convertiser zaakceptuje wydawcę w programie afiliacyjnym. Co do zasady do afiliacji dopuszczani są ci partnerzy, którzy dają szansę na generowanie systematycznej sprzedaży. W tym kroku trzeba się więc postarać. 🙂
Czytaj także: Jak wypromowałem książkę “Finansowy ninja”, czyli strategia i sposoby samodzielnych działań PR – case study #FinNinja część 21
Musisz wskazać strony internetowe lub konta w serwisach społecznościowych, na których chcesz umieszczać linki afiliacyjne zachęcające do odwiedzenia strony “Finansowy ninja”. Dopiero po ich weryfikacji i akceptacji będzie można wygenerować indywidualne linki afiliacyjne umożliwiające zarabianie prowizji. Może się zdarzyć, że w trakcie tego procesu firma Convertiser skontaktuje się z Tobą i poprosi o dodatkowe informacje.
Aby zacząć kliknij “Moje strony” w bocznym menu a następnie “Dodaj stronę”.
Na kolejnym ekranie musisz precyzyjnie opisać stronę: podać jej adres (URL), wybrać słowa kluczowe opisujące jej tematykę, określić typ strony (jeśli jest to konto w serwisie społecznościowym to wybierz “Inne”) oraz krótko opisać jej zawartość. Pamiętaj, że opis ten jest przeznaczony dla pracownika firmy afiliacyjnej, który na jego podstawie będzie akceptował Twoje zgłoszenie.
UWAGA: absolutnie kluczowe jest żeby w polu URL podać adres swojej strony, to znaczy takiej na której możecie zamieszczać treści.
Po kliknięciu przycisku “Dodaj stronę” pokaże się ekran z podsumowaniem – podobny do tego poniżej:
Teraz musisz udowodnić, że rzeczywiście to Ty masz kontrolę nad zawartością podanej strony, czyli dokonać weryfikacji jej własności. To kluczowy i najważniejszy moment całego procesu. Kliknij przycisk “Weryfikuj własność domeny”.
Na ekranie ukaże się kilka alternatywnych opcji na dokonanie takiej weryfikacji.
Opcje 1, 2 i 4 wymuszają zmianę treści kodu źródłowego strony WWW lub dodanie na serwerze pliku, na podstawie którego Convertiser zweryfikuje, że masz prawa do modyfikacji strony. Jeśli masz bloga lub inną stronę WWW, to bez problemu zastosujesz jedną z tych metod.
Gorzej, jeśli próbujesz potwierdzić własność profilu w sieci społecznościowej (Facebook, Twitter, LinkedIn itd.). W takim przypadku nie zmodyfikujesz kodu strony. Najprościej więc skorzystać z metody 3, a więc opublikować na niej publicznie widoczny tekst – tzw. token. Zadbaj tylko o to, aby rzeczywiście był to wpis widoczny publicznie, a nie tylko dla znajomych. Może on przykładowo wyglądać tak:
Jeśli posiadasz fanpage na Facebooku (a nie tylko profil prywatny), to token możesz także dodać w informacjach o fanpage.
Gdy zastosujesz jedną z metod, to kliknij przycisk “Użyłem jednej z wymienionych metod. Chcę potwierdzić własność mojej strony internetowej”. W przypadku metod 1, 2 i 4 domena zostanie zweryfikowana automatycznie. W przypadku metody 3 jest to operacja wykonywana ręcznie przez pracowników firmy afiliacyjnej, więc zajmie nieco czasu (weź poprawkę na to, że Convertiser pracuje w godzinach pracy biurowej).
Po skutecznej weryfikacji otrzymasz e-mail z informacją o akceptacji strony w programie afiliacyjnym. W tym momencie możesz już usunąć wpisy z tokenem ze swojej strony i serwisów społecznościowych.
W ten sam sposób możesz dodać wiele stron i profili internetowych. Przy każdej z nich widać aktualny status akceptacji w programie afiliacyjnym.
Krok 4: Wygeneruj sobie linki do promocji “Finansowego ninja”
Po zatwierdzeniu stron można już wygenerować unikalne linki afiliacyjne. To akurat bardzo łatwe.
Kliknij “Kampanie”, potem “Katalog kampanii”, w polu tytuł wpisz “Finansowy ninja” i kliknij “Szukaj”. Następnie kliknij przycisk “Pobierz link partnerski”.
W wyświetlonym okienku wystarczy wybrać jedną ze swoich stron, pozostawić pozostałe pola puste i kliknąć przycisk “Generuj”.
W efekcie pojawią się dwa linki: długi pełny link, oraz tzw. skrócony link, który można z łatwością osadzać na stronach WWW, w serwisach społecznościowych, wysyłanych e-mailach itp.
Obydwa linki warto skopiować i zapisać sobie lokalnie w notatniku na komputerze – tak żeby mieć je pod ręką, gdy będą potrzebne.
Zdecydowanie polecam posługiwanie się krótkim linkiem – zwłaszcza tam, gdzie wklejacie go w sposób widoczny dla adresatów.
Po kliknięciu w taki link dzieje się cała magia, którą opisywałem powyżej. Convertiser śledzi takie kliknięcie, a na ekranie użytkownika wyświetlana jest strona FinansowyNinja.pl. Jeśli dokona zakupu – otrzymasz prowizję.
Krok 5: Promuj książkę poprzez swoje linki
Powtórzę: chociaż w programie afiliacyjnym może uczestniczyć każdy, to optymalnie żebyście zapisali się tam dopiero po przeczytaniu książki i tylko wtedy, jeśli rzeczywiście czujecie, że możecie ją polecać innym. Uczciwość przede wszystkim.
Nikt z nas nie lubi być oszukiwany lub czuć się zmanipulowany. Dlatego dobrą praktyką jest informowanie potencjalnych klientów, że zarabiacie prowizję polecając im moją książkę. Każde kłamstwo czy niedopowiedzenie ma krótkie nogi i może wrócić do Was rykoszetem. Szkoda byłoby tracić wiarygodność. Jeśli obserwujecie moje działania, to dokładnie wiecie o czym piszę. Jestem zwolennikiem transparentności i uczciwości, i wierzę, że tylko one długofalowo wygrywają.
Jak promować książkę? Sposobów jest wiele i w zasadzie to liczę tutaj na Waszą pomysłowość – w granicach zdrowego rozsądku. Najbardziej oczywiste pomysły to:
- Recenzja książki na Waszym blogu.
- Umieszczenie książki na liście polecanych lektur.
- Przygotowanie wpisu z pomysłami na prezenty świąteczne.
- Przygotowanie innych poradników zakupowych.
- Podzielenie się swoimi przemyśleniami o książce na Facebooku lub Twitterze (oczywiście zamieszczając skrócony link partnerski).
- Angażowanie się w dyskusje online i poza siecią, i sugerowanie książki wszędzie tam, gdzie będzie to miało sens (a jednocześnie nie zostanie uznane za nachalną reklamę).
- Wstawienie sobie sygnaturki do maila polecającej “Finansowego ninja”.
- Sporadycznie może też być zrobienie sobie zdjęcia z książką i wrzucenie w media społecznościowe z linkiem w opisie. 😉
Najważniejsze to nie przeginać. Ja wyznaję zasadę, że robię tylko to, co mnie samego jako odbiorcy by nie zniesmaczyło.
Tutaj znajdziecie materiały graficzne, które możecie wykorzystać w promocji książki.
Krok 6: Monitoruj efekty swoich działań
W każdym momencie po zalogowaniu do panelu Convertisera możecie sprawdzać efekty swoich działań. Zobaczycie tam liczbę przyprowadzonych kliknięć, liczbę złożonych zamówień oraz informację o potencjalnym wynagrodzeniu oczekującym na moją akceptację oraz o zatwierdzonej już prowizji. Wyglądać to będzie podobnie do poniższego rysunku (to akurat widok z mojego panelu reklamodawcy a nie wydawcy):
Krok 7: Wypłacaj pieniądze z Convertiser
Jeśli poprawnie uzupełniliście swoje dane w kroku 2. to wypłata zgromadzonych w Convertiser odbywać się będzie automatycznie. Co miesiąc dostaniecie przelew na konto o ile zebrana kwota przekroczy 50 zł.
Jak rozliczyć podatek z zarobków afiliacyjnych?
Po każdym przelewie system partnerski generuje też fakturę z Waszymi danymi jako wystawcy (nawet jeśli nie prowadzicie działalności gospodarczej). Jest to jak najbardziej zgodne z polskim prawem i nazywa się to samofakturowanie. Faktura osoby fizycznej wygląda następująco:
Uzyskiwane w ten sposób przychody wykazujemy w rocznym rozliczeniu podatku dochodowego na formularzu PIT–8C – jako przychody z innych źródeł. Osoby indywidualne nieprowadzące działalności gospodarczej robią to raz do roku załączając PIT–8C do swojego podstawowego formularza PIT.
Powodzenia!
Uff… To obszerny wpis, ale mam nadzieję, że wszystko opisałem zrozumiale. Ciekawy jestem, jaki będzie ostateczny efekt i czy rzeczywiście afiliacja okaże się z perspektywy czasu dobrym pomysłem.
Kiedyś pisałem, że dobrzy byłoby mieć na blogu licznik pokazujący ile pieniędzy już oszczędziliście dzięki jego lekturze. Dzięki afiliacji będę mógł liczyć ile zarobiliście – przynajmniej na polecaniu “Finansowego ninja”. 😉
Dobrego dnia życzę i oszczędnego Black Friday i Cyber Monday. 🙂 Przypominam, że czeka Was wiele dni promocji:
- Black Friday = piątek 25 listopada
- Cyber Monday = poniedziałek 28 listopada
- Polski Dzień Darmowej Dostawy = wtorek 29 listopada
Idę realizować tylko zaplanowane zakupy…
{ 84 komentarzy… przeczytaj komentarze albo dodaj nowy komentarz }
To teraz będzie wszędzie w necie spam…
Liczę na Wasz umiar. 🙂
Michal napisz cos na temat sposobow obnizenia stawek OC na samochod. Ostatnio ceny szaleja…
Hej Piotrze,
Główne zasady się nie zmieniły znacząco od czasu tego wpisu: https://jakoszczedzacpieniadze.pl/18-sposobow-na-tansze-ubezpieczenie-auta
Niestety po prostu stawki idą w górę bo ubezpieczyciele cały czas dokładają do tego biznesu (duża szkodowość z OC). Dobrze napisał o tym dzisiaj Maciej Samcik:
http://samcik.blox.pl/2016/11/Mocne-jezdzi-bez-wypadku-a-placi-za-OC-polowe.html
Pozdrawiam
Proponuje złożyć wypowiedzenie, .
Rok temu OC kosztowało mnie 800 zł (bmw e46 w pakiecie z dresem 🙂 )
W tym roku link4 wyliczyło mi 1700 zł, rozeznałem inne firmy, dałem wypowiedzenie, od razu zaproponowali 800 parę złotych za OC, wysłałem pismo potwierdzające wypowiedzenie umowy i automatycznie z ich systemu dostałem ofertę na 450 zł za rok.
Różnica 1250 zł
Szkoda, że jako osoba całkiem prywatna nie będę mógł wziąć udziału. Niemniej życzę powodzenia 😉
Hej,
A skąd takie przekonanie? Program jest dostępny zarówno dla osób „całkiem prywatnych” jak i firm.
Pozdrawiam!
Cześć. Niejasno się wyraziłem. Jako osoba prywatna nie mam żadnej strony www ale mam wielu klientów oraz znajomych z branży finansowej, którym chętnie bym książkę polecił. Z tekstu wynika, że przy rejestracji należy podać swoją stronę internetową a ja takiej nie posiadam.
OK. Wszystko jasne. Moim zdaniem możesz spróbować przekonać Convertiser opisem podając link do jednego z profili społecznościowych (o ile takowy posiadasz) + dodać, że chcesz po prostu wysłać link mailem itp. Taka metoda też działa.
Pozdrawiam
Brawo, brawo …. zarabianie poprzez partnerów jest bardzo dobrym rozwiązanie – ale tylko 10% to niezbyt dużo (tak mi się wydaje)
Hej Krzysztof,
Ani dużo ani mało. Standardem na książkach w sieciach afiliacyjnych proponujących zarabianie na polecaniu książek jest poziom oscylujący koło 5%.
Pozdrawiam
Wiesz, dziwny ten system, gdzie trzeba stronę z linkiem podać wcześniej. Nie ma zatem możliwości wstawienia linka do stopki maila czy do stopki na forum?
Nie mogę wysłać informacji do mojej listy mailingowej ? Ejjj
Hej Krzysztof,
Ten sam link możesz użyć zarówno na stronie, jak i w stopce wysyłanego emaila. System jest jaki jest i wcale nietrudno się do niego dostosować. 🙂
Pozdrawiam
10% na książka to dużo. W programach partnerskich Empika czy innych duzych księgarni zarobisz od 3 do 5 %
Czesc mam takie pytanie odnosnie afiliacji. Chcialem pomoc w sprzedazy i polecic ksiazke jednak na stale przebywam poza terytorjum polski ale w europie czy nadal moge kozystac z oferowanego programu..
Dzieki i pozdrawiam
Hej Bartek,
Jak najbardziej możesz z zagranicy promować kampanię „Finansowego ninja”.
Co do rozliczeń: faktury mogą być generowane także w języku angielskim, więc możesz przychody z programu afiliacyjnego rozliczać także poza Polską (w zależności od tego, w którym kraju jesteś podatnikiem). Uzyskałem też w Convertiser informację, że:
„Wydawca może zarabiać również w EUR lub USD, przeliczamy kursy w systemie automatycznie i taki przelew idzie do wydawcy, z tym, że jest realizowany po kosztach SHA (czyli za przelew my płacimy w PL, a odbiorca płaci prowizje swojego banku w innym kraju).”
Mam nadzieję, że to wyjaśnia wątpliwości.
Pozdrawiam!
Hej Michał,
dlaczego zdecydowałeś się na Convertiser?
Hej Olek,
No przecież podałem powody we wpisie wyżej. 🙂
Pozdrawiam
super sprawa, już wisi na stronie. liczę, że swój egzemplarz znajdę pod choinką, tylko dlatego jeszcze nie kupiłam. pozdrawiam
Polecałam twoją książkę już nie raz i bez tego programu, prywatnie i na różnych grupach na fb, bo jest naprawdę świetna i pomaga! Jestem na starcie mojej drogi zawodowej i szukając informacji o oszczędzaniu/inwestowaniu trafiłam na twojego bloga:) Pozdrawiam 🙂
Dziękuję bardzo Gabrielo! Na szczęście nie jesteś jedyną osobą. Wiem, że skutecznie polecacie i między innymi dlatego tym, którzy są chętni, umożliwiłem dorabianie na poleceniach.
Pozdrawiam
Super pomysł! najlepszym pomysłem na posiadanie pieniędzy jest ich zarabianie, cieszę się, że autor bloga „jak oszczędzać…” dzieli się z innymi swoim sukcesem 🙂
A czy nie płacimy zaliczek na podatek? Jak to rozliczamy poprawnie? Przecież nie dostajemy PIT-8c od Convertise tylko fv.
Hej Dariusz,
Bardzo dobre pytanie. Zweryfikuję i dam znać.
Pozdrawiam!
Cześć 🙂
W internecie panuje ogólna dezinformacja, jeśli chodzi o rozliczanie takich przychodów. Zarabiam w kilkunastu tego typu sieciach i od ich pracowników cały czas otrzymuję sprzeczne ze sobą zalecenia co do podatków :> Niektórzy, tak jak Michał w tym wpisie, mówią że wystarczy rozliczyć całość w PITcie rocznym (ale raczej wymieniają PIT 36, „inne dochody”), inni utrzymują że trzeba płacić zaliczki za każdy miesiąc, w którym otrzymało się przychody, maksymalnie do 20 dnia miesiąca następnego. To tak naprawdę zależy od Twojego Urzędu Skarbowego i żeby uniknąć nieporozumień powinieneś się tam udać i po prostu zapytać. Niestety każdy US ma inną interpetacje prawa – dlatego w internecie jest tak wiele sprzecznych ze sobą informacji.
Moim zdaniem ten PIT 8c jest błędny. Jeśli nie masz działaności gospodarczej, raczej powinno się to rozliczyć w PITcie 36 na zasadach ogólnych (bez kosztów :<). Kwestię konieczności odprowadzania zaliczek każdy musi już wyjaśnić sam ze swoim US. Ja takich zaliczek nigdy nie odprowadzałem – i pomimo wizyt w US – nigdy nikt mi nie powiedział, że robię coś nie tak. Znam natomiast osoby od których US takich zaliczek wymaga.
Pozdrawiam!
Cześć, Michale,
mam pytanie – czy do stycznia nie braknie nakładu Twojej książki? 😉
Chodzi o to, że chciałabym ją kupić już teraz, w grudniu, ale rozsądek i mój budżet podpowiadają, żeby poczekać do stycznia. Jest też drugie pytanie – czy poza tą świetną akcją afiliacyjną (za którą szacun!) przewidujesz może jakiś świąteczny rabat na książkę?
Pozdrawiam,
Anna
Hej Anno,
Nawet nie wiesz jak bardzo ja chciałbym to wiedzieć czy książki wystarczy do końca roku. Na koniec października w magazynie było około 5500 egzemplarzy książki. To z jednej strony dużo, a z drugiej Krzysiek, który prowadzi mój magazyn, twierdzi, że do końca roku te książki się sprzedadzą. Ja nie jestem aż takim optymistą… Zobaczymy.
Pewnie powiem coś niepopularnego, ale – jeśli ktoś myśli o zakupie książki na prezent – to lepiej to zrobić szybciej niż później. Oczywiście jeśli rozsądek i budżet podpowiadają, żeby poczekać do stycznia – to nie ma się co spieszyć. Nawet jeśli nakład książki papierowej zostanie wyczerpany, to zamówię dodruk. Najwyżej trzeba będzie poczekać kilka tygodni aż kolejna dostawa książek przyjedzie do magazynu.
Co do „świątecznych rabatów” – nie liczcie proszę na żadne obniżki cen pakietów. Tak jak deklarowałem w przedsprzedaży u mnie nie ma i nie będzie żadnych rabatów. Te osoby, które kupowały książkę jako pierwsze, muszą mieć poczucie, że kupiły ją w najlepszej możliwej cenie.
Zdradzę jednak, że zgłosiłem się do akcji „Dzień Darmowej Dostawy”, która będzie miała miejsce we wtorek 29 listopada. W przypadku książek zamówionych w tym dniu to ja będę pokrywał koszty wysyłki. 🙂 Tak można zaoszczędzić 15 zł. Cena samej książki pozostaje bez zmian.
Pozdrawiam!
Dziękuję Ci za szczerą odpowiedź 🙂 Serdecznie gratuluję, że książka tak dobrze się sprzedaje! Jak najbardziej rozumiem Twoją ideę przedsprzedaży i świetnie, że się jej trzymasz doceniając tym samym pierwszych kupców. Nie mniej jednak dobrze wiedzieć o wtorkowej akcji – fajnie, że bierzesz w niej udział. Między innymi dzięki niej skuszę się w takim razie na opcję, którą podpowiada mi moje serce, czyli zamówię już teraz 😉
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Anna
Nie otrzymałem linka aktywacyjnego (tak, sprawdziłem spam).
Wysłałem zapytanie do Convertiser. Sprawa w toku
hej, fajna sprawa – w jednym z komentarzy pisałem na temat odpalenia kampanii w afiliacji. Pytanie czemu convertiser? Jeżeli puściłbyś to w sieci wyspecjalizowanej w finansach to pewnie ruch byłby większy ze względu na tematykę stron i baz mailingowych.
Szybka odpowiedź od supportu i jest już ok.
Hej,
czy w związku z Black Friday można liczyć na weekendową zniżkę na zakup książki?
Hej Anita,
Nie. Mam taką zasadę, że nie rabatuję ceny książki.
Pozdrawiam
@Michał Szafrański:
Rozliczając to PITem 8C mamy 18% lub 32% podatku dochodowego (opodatkowanie wg. skali podatkowej). Dlaczego nie można tego rozliczać jako najem powierzchni reklamowej, gdzie mamy stawkę 8,5%? Przypuszczam, że jako świadoma finansowo osoba też czasem zarabiająca na afiliacji z bankami już zastosowałeś taką optymalizację podatkową.
Ja właśnie tak robię korzystając z 2 programów afiliacyjnych polecając produkty bankowe (znajomym i to raczej takie, które odpowiadają na ich potrzeby: konta, lokaty, karty kredytowe jeśli dają w promocji jakieś urządzenie i raczej tym świadomym jak działają), co przynosi mi jakieś tam prowizje – kilkaset PLN w skali roku.
Cześć! To już chyba pytanie bardziej do Convertisera – bo „autofakturowanie” u nich nie wskazuje na najem, a powinno jeśli chcesz się tak rozliczać. Może można ich o to poprosić? Spróbuj 🙂
Przypomnę jeszcze, że jeżeli ktoś chciałby się tak rozliczać, to zobowiązany jest złożyć stosowne oświadczenie w Urzędzie Skarbowym o rozliczaniu się w formie ryczałtu najpóźniej do 20 dnia miesiąca po miesiącu w którym przychody z tego tytułu (najem powierzchni reklamowej na stronie www) zostały otrzymane. Czyli, jeśli uzyskamy pierwsze przychody w grudniu 2016 (wypłata – nie wirtualne naliczenia w panelu convertisera :>), to oświadczenie w US powinniśmy złożyć do 20 dnia stycznia 2017.
Pozdrawiam!:)
Czy strona posiadająca status „Oczekująca” może być zweryfikowana? Robię to na pewno poprawnie. Próbowałem już kilku metod, niestety bez skutku.
Cześć Kamil,
oczywiście, wszystko zrobiłeś poprawnie – Twoja strona jest już aktywna!
Możesz zacząć działać według instrukcji od Michała 🙂
Powodzenia!
Pozdrawiam,
Paulina Szymańska
Convertiser
Witaj Kamil. Polecam z ewentualnymi problemami pisać na [email protected] Widziałem, że masz aktywne konto, więc rozumiem, że sprawa załatwiona.
Pozdrawiam,
Marcin
Wie ktoś gdzie można dostać tą książkę w Wielkiej Brytanii bez zamawiania z Polski? Na amazonie, ebayu i w największych księgarniach nie ma..
Ja sobie ja sama zamówiłam i.dalam.wyslac.na.adres ojca w Polsce. Potem jak dojechalam do taty to odebrałam. I teraz sobie czytam.
Pozdrawiam ze słonecznej Toskanii!
Ewa
Witam,
W jaki sposób mam wgrać ten plik html do domeny głownej? Albo ten metatag wstawić?
Jestem mało techniczny i nie ogarniam tych terminologi i nie wiem po prostu jak to zrobić
Proszę o pomoc
Cześć Robert,
najprostszy sposób to sposób nr 3 – wklejenie tokenu np. do nowego wpisu na stronie.
Część Twoich stron została już zaakceptowana – możesz na nich zacząć działać według instrukcji od Michała 🙂
Powodzenia!
Pozdrawiam,
Paulina Szymańska
Convertiser
Witaj Robert, czy sprawa już załatwiona? Jeśli nie – pisz na [email protected]
Pozdrawiam,
Marcin
W wekekend dodałem nowy wpis z tokenem własnie ale nadal nie zostało to zatwierdzone
nie wiem jak to zrobic …
reszta jest zaakceptowna , tworze kontent aby wstawic na fb i bloga.
pozdrawiam
Bardzo fajna sprawa. Dzięki i będę polecał!
Pytanie 1. Co w przypadku, gdy wcześniej kupujący kliknie w dwa różne linki afiliacyjne (dwóch różnych polecających). Link którego polecającego ma priorytet ?
Pytanie 2. Co w przypadku, gdy na koncie uzbieramy 47,94 zł i postanowimy zakończyć udział w programie?
Całą kasę weźmie Convertiser:-) Pewnie będzie trochę osób, z których polecenia ktoś inny kupi książkę ale ostatecznie nie uzbierają one po 50 zł i wtedy te kwoty razy ilość takich osób pozostanie w Convertiser. To też jest jakiś model biznsowy…;-) i dodatkowe, jak to mówią „poboczne” źródło dochodów…;-)
Pytanie 3. Rozumiem, że banery (reklamy) z powierzonych materiałów graficznych mamy sobie zrobić sami ? Co z ochroną wizerunku ? i jak postępować w przypadku kradzieży własności intelektualnej (skopiowanie własnych projektów przez innych uczestników programu afiliacyjnego na swoje strony bądź kampanie internetowe ).
Pytanie 4. Co z tymi najbardziej aktywnymi ? Może książka z autografem ?
Baner własnoręcznie wykonany. Jednym słowem Promocja rozpoczęta 🙂 Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Michale, czy możesz udostępnić foto okładki książki ? Przyda się przy promocji.
1. Do kiedy można się. zapisywać to programu?
2. tu już na górze ktoś pytał o prawa do wizerunku jeśli materii na banner zamieszczę na moim.profilu Fb czy na mojej stronie internetowej?
Książkę. właśnie czytam. Zawsze do śniadania bo wtedy mój mózg odporny na wiedzę finansową najlepiej ją absorbuje.
Michał jesteś wielki! Chyba polubię oszczędzanie ?
Hej Ewa,
Ad. 1. Program nie ma na razie żadnych ograniczeń czasowych.
Ad. 2. Materiały, które zawarte są w „Media Kit” na stronie „Finansowy ninja” możecie śmiało wykorzystywać na takie potrzeby (linkowałem do nich w tym wpisie). Jeśli będziecie potrzebować dodatkowych zdjęć, bannerów itp. – po prostu dajcie znać jakich rozmiarów potrzebujecie. Zbiorę konkrety, przygotuję i udostępnię.
Pozdrawiam!
Weryfikacja strony na facebooku nie dziala.
Wklejam publicznie widoczny post z tokenem i cały czas weryfikacja niepoprawna.
Hej Sebastian,
Działa działa. Widzę już masę profili Facebookowych potwierdzonych. Napisz do Convertiser przez ich panel wklejając im link do tego wpisu na Facebooku.
Pozdrawiam
Wyślij maila, to aktywują Ci w kilka sekund 🙂
Książka już do mnie leci, jak tylko ją przeczytam, opiszę ją na blogu. Po ponad roku czytania treści na Twoim blogu jestem przekonany, że i z książki będę zadowolony 🙂
Super pomysł Michale! 🙂
Siemanko,
jestem młodym przedsiębiorcą i w zasadzie to przez całe życie miałem problem z zarządzaniem własnymi finansami. Kilka razy próbował zacząć albo oszczędzać, albo liczyć wydatki celem ich zoptymalizowania, niestety – bezskutecznie. Jakiś czas temu narzeczona wspomniała o książce „Finansowy Ninja”, (już z tytułu do mnie przemówiła, bo taką mam właśnie ksywkę) która to jest, bądź zapowiada się na bestsellera w tematyce finansów. Razem weszliśmy wówczas na stronkę dedykowaną książce i dosłownie po paru chwilach wiedziałem, że to jest „to”. Bez wahania zamówiłem pierwszy egzemplarz. Obecnie skończyłem rozdział 4ty. Jest genialna, prawdziwa, twórcza i trafia w samo sedno mojej wybrakowanej wiedzy na temat finansów. Wiem już jak działać, wiem, że trzeba planować, ogólnie to cieszę się, że zacząłem to wszystko „wiedzieć”. Najwyższy czas zacząć działać, z głową…
Dzięki Ci Michał i życzę wielu pomysłów !
Ja wlaśnie zaczynam ! Od jakiegoś czasu szukałam takiego sposobu na dodatkowy grosz czy 2 . Dzieki Michale , nie dość że Twój blog/ książka zmieniły moje życie – sposób myślenia to jeszcze dajesz mi szanse na dodatkowy zarobek i podajesz na tacy pomysł jak to zrobic , bo przecież mozna polecac tez inne linki ( bez przesady oczywiście ) . Dziekuje i pozdrawiam 🙂
Rozumiem, że cena jest wysoka ze względu na to, że sam wydajesz książkę, szkoda bo chciałem wręczyć jako prezent 3-4 osobom ale to nie na mój budżet. Może pomyślisz nad jakąś przeceną przy zakupie 3+ sztuk? 😉
„Finansowy ninja” to podręcznik o finansach osobistych napisany przez osobę, która wie jak te finanse pomnażać. Udostępnienie programu afiliacyjnego to marketing/reklama/poszerzenie kanałów dystrybucji, za którą Michał płaci nam 10% ceny zakupu. Czy to dużo? 10% to dla mnie wysoki zarobek w porównaniu z innymi afiliacjami książek, gdzie możemy liczyć ledwie na 3-5% wartości zakupu. Pewnie sam dobrze wie, jak dużą moc ma marketing szeptany, gdzie polecamy dobre, sprawdzone produkty (takim na 100% jest jego książka). Wie, że więcej sprzedanych książek to nie tylko zysk dla nas, to również szansa na wyższy przychód dla niego.
Powodzenia w dalszym, skutecznym pomnażaniu swojego majątku!
Świetny post. Bardzo podoba mi się Twój blog. Myślę, że programy afiliacyjne to przyszłość. Pozdrawiam.
Z biznesowego punktu widzenia to normalne, że zacząłeś współpracować na tej zasadzie z firmą partnerską.
Zastania mnie jedno a wiem, że się znasz na tym bardzo dobrze dlaczego zdecydowałeś się na to tak późno a nie od razu w momencie wydania książki. Czy to przemyślana strategia.
Michale, w ten weekend właśnie serwer Convetisera ma problemy, nie konwertuje linków i widzetow, mam nadzieje, ze możesz w tej sprawie zainterweniować. Przyznasz, że nie jest to poważne ze strony firmy, która właśnie chcę się rozwijać?
Conversje są kierowane na stronę techniczną , wydawcy są stawianie w złym świetle a Convetisera ma darmową reklamę ? pozdrawiam.
Witaj,
Dzięki za zgłoszenie – już odpisuję na Twojego maila z konta.
W dniu dzisiejszym można zaobserwować brak statystyk, związany z aktualizacją naszych serwerów. Nie wpływa to na zliczanie kliknięć/konwersji – statystyki są poprostu niewidoczne przez kilka godzin.
P.S. Następnym razem, proszę pisać też na support poprzez panel Wydawcy, odpowiadamy 24/7.
Dziękuję za szybką reakcję, zgłaszalam wczoraj problem do swojego opiekuna, ale bez odzewu, w tej chwili sprawa jest weryfikowana i mam nadzieję, że problem zostanie skutecznie naprawiony ?
nie mogę zarejestrować się w Convertiserze, wszystko przekierowuje mnie na zakładkę ”kontakt”. 🙁
Hej,
Czy ten program jest wciąż aktywny?
Hej,
Tak – cały czas funkcjonuje. 🙂
Pozdrawiam
Z dużym prawdopodobieństwem mogę zakładać, że nadal trwa ta akcja 🙂 Dobrze
Potwierdzam. I nadal będzie trwać. Śmiało zapraszam do rejestrowania się.
Pozdrawiam!
„Finansowego Ninja” dostałem jako prezent urodzinowy. Naprawdę niesamowita książka! O samym programie partnerskim dowiedziałem się przez przypadek, przeglądając Twoją stronę. Muszę przyznać, że bardzo fajny i przyszłościowy pomysł. Sam zajmuję się zarabianiem w internecie, a z oszczędzaniem zawsze miałem problem. Dzięki Tobie cała sytuacja zaczyna się zmieniać 🙂 Dziękuję serdecznie i życzę dalszych sukcesów! Pozdrawiam.
Książkę „Finansowy Ninja” przeczytałem jakoś rok temu, na pewno zima była 🙂 Ale ciekawe jest to, że tak obszernej książki jeszcze nigdy w tak krótkim czasie nie przeczytałem – zajęła mi ok. 10 dni (po godzinach – wieczorami) – tak mnie pochłonęła 🙂 Pozdrawiam!
Witam, sprzedaż książki przez Convertiser jest wstrzymana. Kiedy można spodziewać się odnowienia współpracy z nimi , bądź rozpoczęcia działań z inną firmą ?
Pozdrawiam
Hej Mateusz,
Prawdopodobnie będzie to koniec maja. Trwa migracja systemów i dopóki wszystkiego nie przetestuję i nie doprowadzę do poprawnego działania – dopóty afiliacja nie będzie dostępna.
Pozdrawiam!
Hej Michał,
Mój 404 link checker wykrył, że jednym z linków, które zwracają 404-kę jest właśnie link do FinNinja. Na razie przekierowałem na stronę główną, ale jeśli wznowisz to daj znać 🙂
Convertiser – to jest w sumie dobry pomysł dla róznych firm afiliacyjnych – fallback URL na który będzie przekierowany uzytkownik jeśli kampania jest wstrzymana.
dobrego dnia
Hej Michał, czy uruchomiłeś programy afiliacyjne dla Gotowych na start i Zaufania? Bo nie umiem znaleźć w panelu.
Hej Radek,
Nie. Afiliacja dostępna jest tylko dla „Finansowego Ninja”. Nie jestem wydawcą pozostałych książek, więc niespecjalnie jest się czym tam dzielić. 😉
Pozdrawiam
Czy teraz, po odkupieniu praw do „Zaufania”, ta książka też będzie dostępna w afiliacji?
Hej Marcin,
Ale ja nie odkupiłem praw do „Zaufania” – nadal współpracuję z wydawcą, przy czym książka nie jest dostępna w księgarniach.
Na razie nie planuję, aby ZCWP dostępna była w afiliacji.
Pozdrawiam!
Cześć Michał!
Ogromnie się cieszę, że pomyślałeś o takim programie dla swoich wiernych czytelników! Dzięki „Finansowemu Ninjy” udało mi się w kilka miesięcy odłożyć na… dwumiesięczny pobyt na Karaibach, co teraz opisuję na moim powoli nabierającym rozpędu blogu podróżniczym. Tak czy inaczej przymierzałam się do napisania na nim o tym jak „Finansowy Ninja” mi pomógł, a teraz jeszcze taki prezent! Jesteś najlepszy! 🙂
Hej Michale,
nie masz sposobu na zautomatyzowanie sprzedaży na Allegro? Być może, że mógłbyś wykorzystać także ten kanał, gdyż widziałem tam dużo ofert, a biorąc pod uwagę, że twoje koszty są niższe niż 69,90 PLN, to mógłbyś spokojnie sprzedawać w tej cenie i wychodzić na tym lepiej, jak w swoim sklepie przy sprzedaży z programem afiliacyjnym.
Zastanawiałem się w jaki sposób ludziom udaje się sprzedawać twoją książkę na Allegro (np. po 79,90 PLN i znajdować na to nabywców (w ofercie widać, że 38 osób kupiło 41 sztuk), gdy u ciebie w sklepie jest po 69,90 PLN). Wygląda na to, że taki zakup opłaca się kupującym, którzy korzystają z Allegro Smart!, a u ciebie w sklepie zapłaciliby 15 PLN za wysyłkę, czyli łącznie 84,90 PLN – oszczędzają 5 PLN na przesyłce.
Pozostaje pytanie jak opłaca się to sprzedawcom? Przypuszczam, że aby cokolwiek zarobić, to sprzedający muszą kupować ją za pośrednictwem programu afiliacyjnego – wtedy koszt zakupu jednej książki, to 62,91 PLN. Sprzedając na Allegro w kategorii Książki i Komiksy – Podręczniki do szkół podst. i średnich zapłacą 5% prowizji od sprzedaży, a więc 4 PLN, także koszt zakupu książki z prowizją od sprzedaży to 66,91 PLN. Do tego trzeba doliczyć koszt przesyłki z twojego magazynu do nich oraz koszt zapakowania takiej książki – zostanie pewnie ok. 10 PLN zysku na sztuce – nie ma tragedii. Póki co wysyłka w ramach Allegro Smart! wychodzi chyba sprzedającym na 0 – od przyszłego roku będą musieli trochę dopłacić – 1 PLN zwracane pod jakimiś warunkami.
Twoja oferta to mogłaby być taka jak w sklepie 69,90 PLN + koszt wysyłki (darmowa w przypadku Smart!). Możliwe, że Krzysztof Bartnik z IMKERa ma już jakieś integracje do Allegro, które moglibyście wykorzystać :).
Korzyść i dla ciebie i dla klientów poszukujących tańszej opcji dostawy – polecam rozważyć.
Dzięki wielkie, spróbuję swoich sił w programach partnerskich 🙂
Na początek książkę polecę znajomym, akurat okres świąteczny więc będzie można zrobić fajny prezent
Drogi Michale,
Bardzo chciałbym pomóc w rozpromowaniu „Finansowego Ninja”. Zarejestrowałem się w Convertiser, ale w katalogu produktów nie ma tam Twojej książki. Gdzie jej szukać?