Po dekadzie działania blog "Jak oszczędzać pieniądze" zakończył swoją działalność. Jedyną stale aktualizowaną sekcją bloga jest RANKING kont i lokat. Zapraszam też do lektury ponad 500 archiwalnych artykułów (ponadczasowych)! 👊

WNOP 108: Zawód: Programista, czyli jak zostać developerem i ile zarabiają programiści – zdradza Maciej Aniserowicz

przez Michał Szafrański dodano 23 października 2017 · 107 komentarzy

FB-Jak-zostac-programista

O tym, że pracodawcy płacą kolosalne wynagrodzenia programistom, słyszał każdy. Ile? Za co? I czy każdy może wykonywać ten zawód? Odpowiadamy.

Praca programisty ma wiele blasków i cieni. Z jednej strony wiele innych grup zawodowych zazdrości programistom wysokich zarobków, wysokiego zapotrzebowania na ich pracę, możliwości zmieniania pracodawców jak rękawiczki a także możliwości wykonywania zawodu z dowolnego miejsca (w tym pracy z Polski dla klientów zza granicy).

Z drugiej jednak strony, to zawód, który wymaga otwartej głowy, nieustannego rozwoju, dobrej samoorganizacji i poświęcenia godzin na doskonalenie umiejętności. Łatwo o to za młodu, ale trudniej, gdy programista jest już starszy i utknie w konkretnej technologii. Wtedy nierzadko przychodzi wypalenie i frustracja.

Na to nakłada się problem zagrożeń wynikających z wysokich zarobków. Niektórzy programiści zbyt szybko zaczynają wierzyć w swoją szczęśliwą gwiazdę i trwonią fortuny. Wielu niszczy swoje zdrowie przesiadując przed komputerem.

Jak wygląda kariera programisty i jej poszczególne etapy? Czy warto i jak zostać programistą? O tym wszystkim rozmawiam z Maciejem Aniserowiczem – autorem bloga devstyle.pl oraz świetnej książki „Zawód: Programista” o podtytule „Wszystko, czego potrzebuje świadomy developer”.

Zachęcam do wysłuchania naszej rozmowy. 🙂

Rozmowa w formie audio i wideo

Możesz posłuchać podcastu, przeczytać transkrypt na końcu wpisu lub posłuchać zapis na YouTube.

Oglądając wideo zasubskrybuj proszę kanał na YouTube oraz kliknij symbol dzwoneczka. Dzięki temu będziesz otrzymasz powiadomienie, gdy opublikuję nowy film.

Zobacz również: WNOP 087: Sukces na YouTube – Krzysztof Gonciarz opowiada o kulisach swojej pracy i ewolucji

W tym odcinku usłyszysz:

  • Kim jest Maciej i czym się zajmuje?
  • W jaki sposób Maciej pomaga innym programistom?
  • Jak to się stało, że Maciej został programistą?
  • Co studiował Maciej?
  • Czy studia informatyczne są konieczne, żeby zostać programistą?
  • Skąd czerpie się wiedzę na temat programowania?
  • Gdzie Maciej rozpoczął swoją pracę zawodową?
  • Co było nie tak w etatowej pracy programisty?
  • Jak wyglądała pracy Macieja jako freelancer?
  • W jaki sposób programista freelancer poszukuje zleceń?
  • Jak wygląda modelowa ścieżka zawodowa programisty?
  • Ile tak naprawdę zarabiają programiści?
  • Kto może zostać programistą?
  • Co jest konieczne, żeby zostać programistą?
  • Co doradziłby Maciej osobom, które chcą zacząć programować?
  • Czy można nauczyć się programować raz a dobrze, bez ciągłego doszkalania się?
  • Ile czasu trzeba poświęcić, żeby stać się dobrym programistą?
  • Jak wygląda rekrutacja na stanowisko programisty?
  • Jakie są minusy i złe strony bycia programistą?
  • W jaki sposób Maciej złapał równowagę w swoim życiu?
  • Na ile w środowisku programistów powszechne jest zjawisko zachłyśnięcia się pieniędzmi?
  • Jakie są plusy pracy programisty?
  • Czy programista zawsze poprawia swoje błędy?
  • Jakie są „przywary zawodowe” programistów?
  • Dla kogo jest książka Macieja „Zawód programista”?
  • Gdzie można znaleźć książkę Macieja?
  • Dlaczego Maciej samodzielnie wydał swoją książkę?

Kliknij prawym przyciskiem, aby ściągnąć podcast jako plik MP3.

Książka „Zawód: Programista”

Zawod-ProgramistaKompendium wiedzy dla programistów oraz osób, które zamierzają pracować i rozwijać swoją karierą jako programiści – tak w skrócie mogę określić książkę Macieja Aniserowicza.

Do końca października 2017 r. trwa przedsprzedaż książki. Po 6 listopada 2017 r. będzie już ona dostępna w ciągłej sprzedaży w standardowej cenie.

Osobiście zalecam jej lekturę także tym osobom, które pracują z programistami. Pomoże zrozumieć specyfikę tej profesji a także zrozumieć dlaczego developerzy zarabiają tak duże pieniądze.

Więcej na stronie: ZawodProgramista.pl

Strony, osoby i tematy wymienione w podcast’cie:

Czytaj także: WNOP 124: Przesłuchany przez Arlenę Witt, czyli duże spotkanie autorskie na infoShare w Gdańsku

Pytanie lub komentarz? Zostaw mi wiadomość!

Masz pytanie? Możesz skorzystać z tego linku i nagrać dla mnie wiadomość głosową z wykorzystaniem mikrofonu Twojego komputera. Pamiętaj, że jedna wiadomość może mieć maksymalnie 90 sekund (ale możesz ich nagrać kilka) 🙂

Jeśli nagrywając pytanie przedstawisz się i podasz adres swojego bloga (lub strony WWW), to zlinkuję do niego tak jak uczyniłem w poprzednich odcinkach podcastu. To może pomóc w promocji Twojego bloga, więc tym bardziej zachęcam do zadawania pytań głosowo.

Będę Ci również wdzięczny za każdy komentarz. Napisz proszę, czy podobał Ci się ten odcinek podcastu. Chętnie z Wami podyskutuję i odpowiem na ewentualne dodatkowe pytania.

Skąd pobrać podcast

Podcast dostępny jest dla Was w wielu miejscach:

A jeśli podoba Ci się podcast, to będę Ci bardzo wdzięczny, jeśli poświęcisz minutkę i zostawisz swoją ocenę oraz krótką recenzję w iTunes. Wasze głosy powodują, że mój podcast trafia do rankingów iTunes. Dzięki temu łatwiej jest do niego dotrzeć tym osobom, które jeszcze nigdy go nie słyszały. A na tym bardzo mi zależy 🙂

Oceń podcast “Więcej niż oszczędzanie pieniędzy” <–

Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za Twoje wsparcie i życzę Ci świetnego dnia! 🙂

Sprawdź również: Priorytety młodego #FinNinja, czyli co robić obok studiów, aby zapewnić sobie świetną przyszłość

Transkrypt podcastu

Kliknij tutaj, aby pobrać spisaną treść podcastu (PDF).

"Finansowy ninja" - podręcznik finansów osobistych

Finansowy ninjaJuż ponad 130.000+ osób kupiło książkę "Finansowy ninja".

Nowe, zaktualizowane wydanie to ponad 540 stron praktycznej wiedzy o oszczędzaniu, zarabianiu, optymalizacji podatkowej, negocjowaniu i inwestowaniu, które pomogą Ci zostać prawdziwym finansowym ninja i osiągnąć bezpieczeństwo finansowe.

Przewodnik po finansach osobistych, który każdy powinien przeczytać jeszcze w szkole.

PRZEJDŹ NA STRONĘ KSIĄŻKI →

{ 107 komentarzy… przeczytaj komentarze albo dodaj nowy komentarz }

Mateusz Październik 23, 2017 o 19:31

Zamówiłem książkę, mój brat idzie to technikum informatycznego i może uda mi się go nakierować na zawód programisty. Pozdrawiam oby więcej podcastów 😉

Odpowiedz

Łukasz Jarych Październik 23, 2017 o 21:01

Cześć,

dla mnie wywiad zbyt ogólny niestety.
Pomysł na artykuł ciekawy, jednak przyzwyczaiłeś mnie Michał do wyższego poziomu.

Z takiego artykułu z chęcią dowiedziałbym się o „smaczkach” w pracy programisty, czyli więcej konkretów, np. jaki język programowania jest na topie, portale gdzie można się uczyć programowania, konkretne kursy i pomysły na pierwsze projekty.

Pozdrowienia,
Łukasz

Odpowiedz

MiT Październik 24, 2017 o 00:09

Przyznaj się, przewijałeś? były odpowiedzi na powyższe pytania.

Odpowiedz

Paweł Kępa Październik 24, 2017 o 09:34

Hmm… to chyba słuchaliśmy czegoś innego 🙂

Bo były i pomysły na pierwsze projekty i było mowa skąd, i w jaki sposób się uczyć, i była mowa o tym od jakiego języka zacząć.

Odpowiedz

Michał Szafrański Październik 24, 2017 o 10:46

Hej Łukasz,

Oj szukasz drogi na skróty chyba. Tak jak skomentował MiT – chyba przewijałeś, bo to wszystko o czym piszesz, było w tym odcinku podcastu.

Pozdrawiam

Odpowiedz

Emil Październik 30, 2017 o 12:39

Podbijam powyższy komentarz. Też tak uważam, że podcast zbyt ogólny. Też myślałem, że będzie więcej konkretów. A słuchałem podcastu 2 razy
Odczuwam sedno tego podcastu jako: „jak programować, żeby się nie wypalić?”

Pozdrawiam, Emil

Odpowiedz

Kasia Październik 23, 2017 o 21:20

Świetna rozmowa, bez stękania i przynudzania. Bardzo dobre pytania. Dzięki! 🙂

Odpowiedz

Paweł Kępa Październik 23, 2017 o 21:21

Michał, Maciej dzięki ogromne za ten dzisiejszy podcast. Jestem programistą i akurat dzisiaj podczas biegania myślałem dokładnie o tym samym. Jaka może być dalsze ścieżka „kariery” takiego kogoś jak ja.

Powoli wychodzę z tego zajęcia, kierując się w inne obszary, gdzie będę mógł się rozwinąć i jednocześnie oddalę się jeszcze bardziej od tego wypalenia, które się do mnie mocno w pewnym momencie zbliżało.

Nie wyobrażam sobie po prostu robienia stron www czy aplikacji internetowych do starości.

Dzięki Maciej za uświadomienie, że programowanie (czy robienie czegokolwiek innego, niezależnie od tego jak wielką pasją by to było) po 18 godzin dziennie to idiotyzm. Uśmiałem się przy tym 🙂

Dlatego właśnie aby pójść dalej od jakiegoś pół roku też zacząłem tworzyć bloga łącząc wiedzę z zakresu tworzenia aplikacji ale też innych rzeczy, które mnie pasjonują.

Zacząłem robić cokolwiek (bez jakiegoś konkretnego celu), co będzie mogło pchnąć mnie dalej. Teraz powoli ta ścieżka też mi się klaruje.

Podpisuję się pod wszystkim co tu powiedzieliście rękoma i nogami 🙂

Dzięki Panowie!

Odpowiedz

Michał Szafrański Październik 24, 2017 o 10:47

Dzięki wielkie za ciepłe słowa. Fajnie, że mogliśmy się przydać. 🙂

Odpowiedz

Kuba Grudzień 25, 2017 o 22:24

To teraz czekam jeszcze na jakiś podcast z designerem/grafikiem, któremu się jakimś cudem powiodło finansowo w życiu 😉

Odpowiedz

Michał Szafrański Grudzień 25, 2017 o 22:42

Hej Kuba,

Proszę bardzo – znajdziesz tutaj:

https://jakoszczedzacpieniadze.pl/droga-od-pasji-do-wlasnej-firmy

Pozdrawiam!

Odpowiedz

Ewa Październik 23, 2017 o 21:23

Podcast na czasie. Niedawno zaczęłam uczyć się C++ 😉

Odpowiedz

ula Październik 23, 2017 o 21:35

Ciekawy wywiad. Przeczytałam od deski do deski – mimo że z programowaniem absolutnie nic wspólnego nie mam. Gdybym miała – pewnie i na książkę bym się skusiła 🙂

Odpowiedz

Piotr Październik 23, 2017 o 21:39

Kiedyś na blogu u siebie poruszałem ten temat: https://blog.piotrnalepa.pl/2014/08/18/inne-ile-zarabia-webdeveloper-kilka-slow-o-rynku-i-wynagrodzeniu/
Z perspektywy czasu jest tylko coraz lepiej. Niemniej jednak nie można zapominać o tym, że w tym zawodzie nie można się przestać uczyć i to może być największa przeszkoda do pokonania.

Odpowiedz

Paweł Październik 23, 2017 o 21:40

Potwierdzam z tym wypaleniem zawodowym 😉 Po 12 latach programowania powiedziałem dość i teraz zajmuje się czymś innym 🙂 Z tego co wiem to problem ten dotyka sporą liczbę osób.

Odpowiedz

Łukasz Październik 23, 2017 o 22:11

Witam,

przyznam szczerze, że w dobie internetu i „Wszechwiedzy googla” rzadkością są tego typu rozmowy/wywiady. Pomimo iż wywiad z p. Maciejem Aniserowiczem trwa ponad 1h , nie spodziewałem się, że to tak szybko minie.

Bardzo konkretny wywiad, właściwie tematyka, którą interesuje się od niedawna (rozszerzenie swoich kompetencji właśnie o programowanie).

Bardzo dziękuje za prezentację tego wywiadu, dodam jeszcze, że ta chęć programowania wzięła się praktycznie z książki Finansowy Ninja -> samo tworzenie tabelek w excelu spowodowało(tworzyłem pewne wzorce i wyliczenia na podstawie danych m.in kreowanie budżetu domowego) ,że zacząłem „optymalizować” coś co liczyłem na „piechotę” nieświadomie.
Takie „optymalizacje” zacząłem przemycać do życia codziennego jak i pracy – właściwie praca, tutaj padło „szkoda ,że nie potrafię programować” mógłbym zrobić to i to. Pomysły praktycznie same zaczęły spływać – zacząłem to notować w zeszycie i często robię z tego powodu notatki.

Nie sądziłem ,że czytanie książki Finansowy Ninja, tak mi przestawi tory.

Bardzo dziękuje za ten wywiad, za bloga „Jak Oszczędzać Pieniądze” oraz za książkę, którą dostałem pod choinkę, a o którą sam prosiłem :).

Pozdrawiam 🙂

Odpowiedz

Łukasz Październik 23, 2017 o 22:24

Dziwna sytuacja. Z wieloma rzeczami się zgadzam, ale z wieloma też nie 😀

Zabrakło mi zaznaczenia, że Maciej był głównie web developerem. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie kiedy mówił, żeby jak ktoś się zaczyna uczyć programowania to może spróbować zrobić kopię facebooka. Później była mowa o call center, więc nie tylko web development, ale pierwsze wrażenie zostało.
Poza tym web developmentem są też inne działy programowania. Wspomniane programowanie gier(na różne platformy) programowanie systemowe, czy taka nowość jak programowanie w chmurach. Każda z tych dziedzin ma swoją specyfikę.

Zabrakło mi też w ogóle tematu pracy zdalnej dla klientów z zagranicy. Był szwed, ale z polski.
Przy pracy zdalnej dla np. USA zarobki powyżej 15k nie są jakimś dużym problemem. Ale praca ze względu na inną strefę czasową ma swoje minusy.

Na koniec dodam, że po 9 latach programowania sam już myślę o emeryturze 😀

Odpowiedz

Siwy Październik 24, 2017 o 21:52

Maciek programował w C#.

Swoją drogą wywiad bardzo ciekawy, ale ciężko stwierdzić na ile jest to reklamowanie szkoły programowania, którą Maciek promuje (nie będę wymieniać nazwy, żeby nie robić kryptoreklamy, ale łatwo się domyślić jak się wejdzie do Maćka na kanał), a na ile faktycznie przekazanie porad od kogoś, kto uczył się źle.

W końcu Maciek uczył się na studiach i samodzielnie, a książki odradza, ale jednak reklamuje kursy i książkę, a w dodatku już nie programuje od blisko 2 lat, więc mógł wypaść z obiegu i ciężko oceniać na ile jego rady są rzetelne.

Odpowiedz

Michał Szafrański Październik 26, 2017 o 09:05

Uwielbiam szukanie drugiego i trzeciego dna we wszystkim. Powodzenia w życiu Siwy!

Odpowiedz

Maciej Aniserowicz Październik 27, 2017 o 22:42

Siwy,
Komentarz kończysz słowami „ciężko oceniać na ile jego rady są rzetelne”, a przez dwa akapity robisz dokładnie to: oceniasz i snujesz teorie spiskowe.

Odpowiedz

Maciej Aniserowicz Październik 27, 2017 o 22:44

Łukasz,
Nigdy nie byłem głównie web developerem, skąd taki pomysł?
Praca zdalna dla klientów z zagranicy nie jest tematem do poruszenia w wywiadzie kierowanym do osób, które nie mają o tym pojęcia. Jak ktoś w branży siedzi to już sam wie swoje, są ważniejsze kwestie. Wywiad musiałby trwać z 5 godzin żeby poruszyć WSZYSTKO, a i tak byłoby po łebkach.

Odpowiedz

Łukasz O Październik 30, 2017 o 23:27

Ten webdeveloper z tego, że mówiłeś, że początkujący w ramach nauki może spróbować zrobić kopię facebooka. I tak mi się skojarzyło 🙂

Co do tych 5-ciu godzin to się zgadzam, może i więcej by nawet wyszło 😀

Odpowiedz

Piotr Listopad 5, 2019 o 18:56

Jak znaleźć taką pracę zdalną dla firmy amerykańskiej?
Od ponad dwóch lat pracuję dla klienta amerykańskiego za pośrednictwem polskiej firmy.
Mój czas pracy to popołudnie, wieczór i noc.
Nie wiem, ile klient za mnie płaci, ale po analizie rynku, myślę, że za równo w przypadku tego klienta jak i innych klientów jest to około 3~4 razy więcej niż to co polska firma płaci programiście.
Niestety nie mogę dla niego bezpośrednio pracować ze względu na podpisany NDA.
Powysyłałem CV do setek firm, ale nawet w przypadku pracy zdalnej chcą często kogoś, kto mieszka w USA i będzie w biurze kilka dni w miesiącu. Poza tym jest olbrzymia konkurencja – na jedno wolne miejsca czasem przypada więcej niż 100 kandydatur.
Poza tym chyba na frontendzie, za równo webowym jak i mobilnym jest łatwiej znaleźć pracę, bo jest mniejsza różnorodność stacków (w dużej mierze React/ React Native). Natomiast ja jestem backendowcem, piszę w Node.js, a na backendzie zależnie od projektu jest Node.js, PHP, Python, Ruby, Java, .NET, Golang a czasem jakiś Erlang czy Haskell, więc rynek Node.js jest dość ograniczony. Ponadto wyszukiwarki są dość słabe, bo wyszukanie „Node.js” wyszukuje bardzo często oferty de facto Java, PHP czy czysty frontend a nawet fullstack to nie jest to, co mnie interesuje (mogę w 10, max 30% pisać frontend, ale głównie chcę się skupić na backendzie).

Mam bogate portfolio Open Source oraz blog, ale jakoś to nie przekonuje amerykańskich firm, bo wolą chyba wziąć kogoś, kto ma o kilka lat doświadczenia więcej ode mnie lub wspólnych znajomych.

Odpowiedz

Przemek Październik 23, 2017 o 22:32

Wywiad pokazuje zawód z nieco nudnej perspektywy. Nie znam doświadczenia Michała, ale opisał głównie nudne projekty korporacyjne/intranetowe. Programowanie jest branżą, która w ostatnich latach przeżywa niesamowite zmiany. Wiele trudnych tematów opisywanych już od dziesiątek lat otrzymało teraz dojrzały stos technologiczny (szybkie procesory, GPU, chmura) umożliwiający ich implementacje. Machine Learning, Big Data, autonomiczne pojazdy, tłumaczenia na żywo, kryptowaluty, zastępowania człowieka w nudnych/powtarzalnych pracach.
Michał opisał Polski rynek, któremu daleko do Doliny Krzemowej generującej te wszystkie innowacje, lecz wąski strumyczek tych dziedzin jest obecny w Polsce. Wielu ludzi robi *w pracy* na prawdę ciekawe rzeczy, ale to faktycznie zgodnie z wywiadem wymaga dołożenia tych kilkunastu godzin tygodniowo nauki. Nie uważam, aby przy dobrym gospodarowaniu czasem, niszczyło to życie rodzinne.

Odpowiedz

Michał Październik 24, 2017 o 00:43

Uważam, że w branży programistycznej jest tak duża rudnorodność projektów, szczególnie dla freelanerów, że każdy absolutnie każdy może coś dla siebie znaleźć . Mnie się wydaje, że pasja nie przemija nigdy. Szczególnie pasja do programowania.

Odpowiedz

Maciej Aniserowicz Październik 27, 2017 o 22:41

Michał,
Tak to właśnie jest, że jednemu przydarza się to, co drugiemu „wydaje się” niemożliwe. Życie :).

Odpowiedz

Krzysiek Październik 24, 2017 o 05:37

Dzięki za ten wywiad. Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy nie zostać programistą, bo czuję że w obecnej pracy osiągnąłem maks. i dalszy rozwój jest po prostu nie możliwy. Po tym podcaście dotarło do mnie, że zmiana zawodu na programowanie to tylko odsunięcie obecnego problemu o kilkanaście lat, a nie rozwiązanie.

Odpowiedz

Maciej Aniserowicz Październik 27, 2017 o 22:40

Krzysiek,
Wiesz co, w ubiegłym tygodniu moja 4-letnia Córeczka zapytała mnie: „tata, a człowiek może zmieniać zawód?”. Z dumą odpowiedziałem że „tak, ja tak robię, bo pracowanie w ten sam sposób przez całe życie byłoby nudne”.
Nie patrz na to jak na problem, tylko bodziec do eksplorowania możliwości.

Odpowiedz

Krzysztof M Październik 29, 2017 o 23:27

Mądra odpowiedź: „… w ten sam sposób…”

Odpowiedz

Jasiu Październik 24, 2017 o 07:35

„Osławione” 15 tys. zł nie jest wcale kwotą kosmiczną. W programowaniu da się wyciągnąć 20 tys. zł na rękę (w Polsce!), a nawet i więcej, ale oczywiście nie są to kwoty dla każdego.

Odpowiedz

Maciej Aniserowicz Październik 27, 2017 o 22:38

Jasiu,
Gdzieś Ci umknął kontekst rozmowy. Nie rozmawiamy o tym, ile DA SIĘ wyciągnąć, tylko ile zarabiają programiści. Nie top 1%, tylko średnio. I nie jest to 15 ani 20 tys na rękę.

Odpowiedz

Piotr Grudzień 10, 2017 o 21:53

Aby zarobić 20 koła, musiałbyś mieć ze 30 koła przychodu 😉

Odpowiedz

Bartek Październik 24, 2017 o 09:11

Witam,
Mam 31 lat. Czy warto w tym momencie podjąć studia np. z informatyki albo budownictwa? Kiedyś byłem świetny z matematyki, ale w liceum miałem kiepskiego nauczyciela i trochę podupadłem :/

Odpowiedz

Mike Październik 24, 2017 o 16:10

Pewnie że tak. Nigdy nie jest za późno. Jeżeli masz teraz stabilną pracę, to podjęcie studiów zaocznych będzie dobrym rozwiązaniem. Jedyną przeszkodą może być to, że żeby rzeczywiście zdobyć odpowiednie kompetencje będziesz musiał też wygospodarować z 1-2h każdego dnia na naukę. I mówię tutaj zarówno o informatyce jak i budownictwie.

Odpowiedz

Michał Październik 24, 2017 o 17:49

Szybka odpowiedz – TAK

Przynajmniej jeśli chodzi o informatykę, na budownictwie się nie znam ;). Dodam, że ominąłbym studia szerokim łukiem i raczej poszedł w kierunku kursów (chyba, że mówimy o studiach podyplomowych (które też można zrobić jako kurs) trwających rok – góra 2 lata, ale lepiej rok i potem już wiesz, czego nie wiesz, więc łatwiej pytać google ;)). Piszesz „informatyka”, więc podejrzewam, że nie musi być programowanie? Zastanów się, co by mogło Ci sprawiać frajdę. Administrator sieci (tutaj właśnie ja się odnalazłem po AWFie 😉 )? Administrator systemów? Tester oprogramowania? A może jednak programista?

p.s. moim zdaniem, jeśli interesuje Cię programowanie, a nie miałeś z nim wcześniej nic wspólnego, to polecam zrobić roczną podyplomówkę z testowania oprogramowania, znaleźć pracę w tym zawodzie i powoli dokształcać się z programowania, aby wskoczyć na pozycję programisty. Jako tester tak czy siak będziesz siedział w kodzie.

Odpowiedz

I Październik 29, 2017 o 03:55

„podyplomówkę z testowania oprogramowania” – gdzie jest taki kierunek?

Odpowiedz

Michał Październik 30, 2017 o 16:51

Dla przykładu podam dwa, ale pewnie w każdym wojewódzkim mieście znajdziesz:
Wrocław:
http://www.wsb.pl/wroclaw/kandydaci/studia-podyplomowe/kierunki/tester-oprogramowania-dla-aplikacji-mobilnych-i-serwerowych
Krakow:
http://qa.agh.edu.pl/

generalnie podstawą jest nauka do certyfikatu ISTQB. Kazda z uczelni podchodzi do tematu troche inaczej. Z tego co widze, to AGH stawia na Jave, gdy WSB na Pythona i generalnie profil jest trochę inny ;). Jak Cię temat interesuje, to przejrzyj stronę testerzy.pl – tam powinieneś znaleźć odpowiedzi na większość pytań, które mógłbyś mieć.

Odpowiedz

Robert Październik 24, 2017 o 10:30

Dwójka moich ulubionych podcasterów nagrywa razem, lepiej być nie mogło! 😀 Świetna rozmowa!

Odpowiedz

Marcin Październik 24, 2017 o 11:03

Wywiad ciekawy, sam jestem na początku drogi programisty.
Ale według mnie 50 zł za książkę to trochę dużo, czytam/kupuję wiele książek ale cena mnie odrzuca.Wydaje mi się że 30, max 40 zł to taka średnia/rynkowa cena za książkę którą większa ilość osób akceptuje, a tak to wydaję mi się że to jest typowy skok na kasę.
Zwłaszcza wynika to z tego, że jest skierowana do programistów, którzy sami z siebie dużo zarabiają.
To nie jest hejt, tylko moja opinia.
Pozdrawiam

Odpowiedz

Maciej Aniserowicz Październik 27, 2017 o 05:25

Marcin,
Dobór ceny to moje prawo, a Twoim prawem jest odmowa zakupu w odpowiedzi. Jeśli 10zł robi różnicę to faktycznie nie ma sensu, ewentualnie warto poczekać na recenzje po zakończeniu przedsprzedaży.

Odpowiedz

Patryk Październik 24, 2017 o 12:56

Macie tak podobny głos i sposób mówienia, że czasem nie wiedziałem czy wypowiada się Michał i czy Maciej.

Odpowiedz

Jakub Jurkian Październik 24, 2017 o 13:16

Dzięki Michał i dzięki Maciek!
Tylko godzinka, a bardzo wiele rzeczy można sobie przemyśleć w tym czasie.

Odpowiedz

Ana Październik 24, 2017 o 13:23

Hej, rozumiem, że zarobki podawane w rozmowie są kwotą na rękę? 😉

Odpowiedz

Ola Marzec 10, 2018 o 22:38

Ja mam zupełnie inne doświadczenie jeśli chodzi o płacę w tym zawodzie. Mój mąż jest programista i wszyscy jego/nasi znajomi są z branży i rzeczywistość jest taka że NIKT nie zarabia mniej niż 6000 na rękę. Optimum to 10000 netto. To jest płaca za etat na umowę o pracę bez żadnych nadgodzin itp

Odpowiedz

Łukasz Październik 24, 2017 o 17:59

Ostatnio gdzie nie spojrzę tam programowanie – cały czas trafiam na jakieś reklamówki, oferty, artykuły typu „dlaczego warto nauczyć się programowania”, „rozpocznij przygodę w IT już dziś”. Zacząłem się przez to zastanawiać, czy życie mi czegoś subtelnie nie sugeruje 😀
Bardzo przyjemnie słuchało się tego podcastu, dzięki Michale za niego!

Odpowiedz

Piotrek Październik 24, 2017 o 19:10

Bardzo dobry wpis, elegancko łączący się z Twoim poprzednim na temat pracowania i studiowania. 😉 Po obronie licencjatu na pewno sprawię sobie książkę Maćka.
Pozdrawiam!

Odpowiedz

Yelon Październik 24, 2017 o 20:39

Czesc jeszcze musze do konca posłuchać ale od razu moge powiedziec że „nudzenie się” kolejnymi projektami to jedno z najbardziej wkurzających rzeczy z jaką muszę się zmagac. Bywam jak ten osiołek z bajki „osiołkowi w żłoby dano” (chwyci owies, żal mu siana) jak tylko poświęcam więcej uwagi jednemu z moich genialnych projektów to mi się wydaje że pozostałe leżą odłogiem. Mam przez to nieustanne wrażenie że łapię 10 srok za ogon (przysięgam że kilka tygodni temu kupiłem książkę Stephena kinga „Jak pisać, pamiętnik rzemieślnika” z zamiarem zostania pisarzem) a to z kolei przekłada się na poczucie totalnego rozmemłania. Choć jestem po całych dniach mega zajęty to tak naprawdę bugsuję w miejscu. Z drugiej strony skoro nie potrafię wytrwać dłużej w jednym obszarze to może lepiej żonglowac jakimiś przynajmniej pożytecznymi zadaniami niż co chwile robić przerwy na filmik YT.

Jestem świadom że jest to nic innego jak brak samodyscypliny i jakaś taka dziecinna męczliwość ale póki co nie wymyśłiłem nic lepszego niż takie przeskakiwanie z kwiatka na kwiatek żeby w ogóle cokolwiek pchać do przodu.

Odpowiedz

Darek Październik 25, 2017 o 10:35

Bardzo fajny wywiad i temat bardzo na czasie.

Nasuwa się oczywiście wiele pytań, ale zakładam, że po to jest książka Macieja, żeby na nie odpowiedzieć.

I jeszcze w kwestii znajomości różniczek.
To naprawdę nie jest skomplikowane – wystarczy zapamiętać że różniczka to wyniczek odejmowanka;)

Odpowiedz

Maciej Aniserowicz Październik 27, 2017 o 05:24

Darek,
Zadawaj śmiało :). Zresztą większość odpowiedzi pewnie znajdziesz na moim vlogu i blogu.
Różniczka – genialne! 🙂

Odpowiedz

zk Październik 25, 2017 o 10:53

Nie każdy może być Programistą, co najwyżej koderem

Odpowiedz

Michał Szafrański Październik 26, 2017 o 09:04

Oho! A potrafisz jednoznacznie wskazać różnice?

Odpowiedz

Marta Październik 30, 2017 o 20:06

Programista to osoba, która pisze kod w języku programowania, czyli javascripcie, php, C etc., a koder to osoba, która tworzy, np. makiety stron internetowych takich jak sklepy, blogi w HTMLu czy CSSie, czyli „technologiach”, które nie są językami programowania. Ja na przykład kodzę sobie różne strony w HTMLu, CSSie i SASSie, ale nie podepnę już na przykład płatności w zaprojektowanym sklepie czy nie stworzę modułów napisanych w php dla Wordpressa. Także moim zdaniem taka jest różnica między koderem a programistą.

Odpowiedz

PD Październik 31, 2017 o 08:55

Specjalista IT, potocznie nazywany programistą zajmuje się złożonymi zadaniami, w których programowanie jest marginalną w częścią.

Developer zajmuje się rozwojem i utrzymaniem złożonych systemów informatycznych, co polega na utrzymaniu dokumentacji, koordynacji pracy, czasem w dużym zespole.

Administrator baz danych często musi rozwiązywać problemy inzymoeryjme, wymagające sieci o hardwere na którym pracują dane.

Architekt systemów z kolei musi przede wszystkim znać tech właściwości technologii z którymi pracuje i mieć dobry kontakt z użytkownikiem biznesowym.

To jest kilka podstawowych ról, jakie można pełnić w IT, natomiast jak wspomniałem nie ograniczają się one do pisania kodu. Obawiam się, że takich umiejętności nie nabedzie się na kursie wieczorowym, potrzebne są rzetelne studia, ciągłe doskonalenie zawodowe oraz doświadczenie praktyczne.

Odpowiedz

Szymon Październik 25, 2017 o 11:35

Witam,
Chciałbym przestrzec wszystkie osoby które postrzegają zawód programisty jako „wyidealizowany sposób” na zarabianie grubych tysięcy złotych. NIE JEST TO ZAWÓD DLA WSZYSTKICH i warto sobie z tego zdawać sprawę. Mogę to osobiście potwierdzić, jako osoba która chciała się przebranżowić i w tym celu rzuciłem dotychczasową pracę, podjąłem staż, zapisałem się na płatne szkolenia i starałem uczyć się także samemu (książki, kursy itp.). Sparzyłem się niemiłosiernie, a „efekty” mojej decyzji widzę do dnia dzisiejszego kredytem na koncie kiedy straciłem płynność finansową.

Zawód wymaga wielkiej samodyscypliny, mobilizacji, ciągłej chęci nauki, codziennego rozwiązywania problemów (niekiedy za trudnych jak na naszą wiedzę), samozaparcia itp. Bycie „dobrym z matematyki” nie ma tutaj nic do rzeczy. Kolejnym aspektem jest kwestia czy odpowiada wam siedzenie 8H dziennie przy komputerze i gapienie się nieustannie w linijki kodu. Często poprawianie kodu po kimś, co wiąże się z umiejętnością czytania kodu innych programistów i dochodzenia „pieszo” kto, co gdzie zrobił i w jakim celu. Osoby niecierpliwe (jak ja) bardzo łatwo mogą popaść w frustracje i codzienne nerwy. Satysfakcja po takiej dozie frustracji jest żadna.

Niech to będzie przestroga, żeby nie kierować się tylko pieniędzmi podczas takiego wyboru bo możecie się BARDZO niemiło zaskoczyć. W tym zawodzie wymagana jest pasja i predyspozycje.

Odpowiedz

Paweł Październik 26, 2017 o 12:22

Masz dużą rację w tym co piszesz. Trochę mnie dziwią takie teksty jak ktoś mówi że pracuje np. jako handlowiec ale chyba przebranżowi się na programistę bo tam dobrze płacą. To nie jest ławy prosty zawód, czasami naprawdę człowiek ma dość jak ma np. poprawiać czyjś kod, albo wgryźć się w system napisany przez innych. Ja nie wierzę w to że osoba która wcześniej nie miała z tym jakieś styczności, po prostu sobie pójdzie na 3 miesięczny kurs i zostanie programistą. Taki niestety obraz przedstawiają obecnie firmy szkoleniowe. To jest smutne bo wiele osób naprawdę może się sparzyć i narobić sobie problemów. Weź sobie najpierw jakąś książkę kup, poczytaj, spróbuj samemu coś napisać, jak będziesz czuł że to cię wciąga to dopiero idź na jakiś kurs albo studia, a nie od razu rzucasz się na głęboką wodę. Wg. mnie to najgłupsze co można zrobić.
No i żeby być programistą trzeba mieć odpowiednie cechy charakteru – być cierpliwym, lubić samemu rozwiązywać problemy ale też umieć przesiedzieć na tyłku 8 godzin gapiąc się w monitor. Osoba która lubi ciągły kontakt z ludźmi, dużo mówi, nie może usiedzieć w miejscu to zostając programistą skazuje się na męki.

Odpowiedz

Maciej Aniserowicz Październik 27, 2017 o 05:23

Szymon,
Starałem się w rozmowie podkreślić, że to nie takie łatwe i przyjemne. W książce także dużo o tym jest. Próba zmiany branży kosztuje dużo czasu i wysiłku i nie zawsze się udaje. Szkoda że Ci nie wyszło, ale dobrze że się tym dzielisz!

Odpowiedz

Wojtek Październik 27, 2017 o 08:50

Świetny komentarz!
Sam mógłbym wypowiedzieć te słowa do osoby która się mnie zapyta czy warto zostać programistą.
Programuje od 5lat.
Pozdrawiam!

Odpowiedz

PD Październik 31, 2017 o 09:04

Potwierdzam powyższe uwagi, zarobki bywają wysokie, ale pracodawcy stawiają również wysokie wymagania, przede wszystkim w zakresie praktycznej znajomości konkretnych technologii, przeprowadzonych projektów, często predyspozycji interpersonalnych (projekty IT to przede wszystkim praca zespołowa).

Wysokie zarobki w Polsce wynikają również po części z tego, że firmy z zachodniej Europy przynoszą cześć pracy do nas, bo mamy stosunkowo niskie stawki względem dostarczanych rezultatów.

Firma outsourcingowa, którą znam, przewiduje, że dobra sytuacja na rynku potrwa jeszcze jakieś 10 lat, później firmy zaczną szukać dalej na wschód. Więcej pracowników na rynku, niższe stawki, warto również to brać pod uwagę, przy planowaniu kariery zawodowej.

Odpowiedz

bvr Grudzień 19, 2017 o 22:34

Interesujące. Od jakiegoś czasu zastanawiam się właśnie jak długo będzie trwać taka passa. Można się z Tobą jakoś skontaktować? Chętnie dowiedziałbym się, kto stawia takie prognozy.

Odpowiedz

Piotr Październik 25, 2017 o 13:31

Mocne dzięki, Panowie, za treściwą i wartościową rozmowę. Największym pozytywnym zaskoczeniem jest wyjątkowo zdrowe podejście Maćka, rozprawiające się z wieloma stereotypami – pieniądze to nie wszystko, na programowaniu świat się nie kończy, brak nadgodzin, codziennie należy planować kilka godzin na spędzenie czasu z najbliższymi. Takie głosy w rozmowach o rynku pracy – szczególnie w przypadku tak nowych i dochodowych branż, jaką jest programowanie – są bardzo, ale to bardzo potrzebne. Dzięki!

Na koniec mała prywata. Od kilku lat pracuję w branży e-commerce, od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad nauką programowania w kontekście szukania nowych ścieżek rozwoju. Chwilę potem do mojej skrzynki wpadł Wasz podcast, więc wstrzeliliście się w termin, a ja dostałem wiedzę na talerzu. Namówiliście mnie na kupno książki, więc chyba jesteśmy kwita. No, i pozdrowienia z Białegostoku. 🙂

Odpowiedz

Michał Szafrański Październik 26, 2017 o 09:03

Hej Piotrze,

Dzięki za fajny komentarz. Nie jesteśmy jednak kwita – skoro kupiłeś książkę Maćka, to powinieneś jeszcze zaimplementować praktycznie wiedzę w nią zawartej. Żeby się nie zmarnowała inwestycja. 😉

Pozdrawiam

Odpowiedz

Ola Październik 25, 2017 o 16:17

Mój pierwszy podcast tutaj – wielki plus!

Odpowiedz

Michał Szafrański Październik 26, 2017 o 09:02

Hej Ola,

Dziękuję i zapraszam do wysłuchania innych odcinków. 🙂

Pozdrawiam!

Odpowiedz

Kamil Październik 26, 2017 o 07:15

Zawsze dziwi mnie pytanie w stylu „Powiedz, kim jesteś i co robisz”. Już we wstępie przedstawiłeś rozmówcę, nie ma sensu dublować treści. Poza tym ciężko mi wyobrazić sobie sytuację, że jest jakiś wywiad telewizyjny i dziennikarz mówi do gościa „proszę się przedstawić”. To nie gość powinien się przedstawiać, tylko prowadzący rozmowę powinien przedstawić widzom zaproszoną osobę! Można przedstawienie zawrzeć w pytaniu np. „Byłeś programistą, w pewnym momencie nawet liderem zarabiającym dużo pieniędzy. Co spowodowało że to wszystko rzuciłeś i zaangażowałeś się w pisanie bloga o programowaniu?”. I odpowiedź ładnie wyłoni zarys życiorysu.

Odpowiedz

Michał Szafrański Październik 26, 2017 o 09:01

Hej Kamil,

Dziękuję za sugestię, ale przypominam, że nie jestem dziennikarzem telewizyjnym. 🙂 Przyjąłem takie a nie inne pytanie otwierające rozmowę i taki jest mój format. Rozumiem, że może Ci się nie podobać. 🙂

Pozdrawiam

Odpowiedz

Greg Październik 26, 2017 o 08:41

Cześć Michał, czy podcast ukaże się w apce player.fm? Korzystam z niej od niedawna, ale inne kanały na bieżąco publikują swoje podcasty, dlatego coś mi tu nie gra :-).

Odpowiedz

Michał Szafrański Październik 26, 2017 o 08:54

Hej Greg,

Po prostu odśwież listę. Podcast jest już w Player.fm, co możesz zawsze sprawdzić na stronie:

https://player.fm/series/wicej-ni-oszczdzanie-pienidzy-stabilne-finanse-osobiste-budet-domowy-inwestowanie

Pozdrawiam

Odpowiedz

Greg Październik 26, 2017 o 09:39

Hej,
Dziękuję za szybką odpowiedź. Już wiem, co było powodem. Subskrybowałem stary(?) kanał, gdzie ostatni update był 2 tygodnie temu. Poprawione, zabieram się do słuchania 🙂
Pozdrawiam

Odpowiedz

Kansuke Październik 26, 2017 o 08:49

Jestem programistą z kilkunastoletnim doświadczeniem. Jak tylko wyszedł ten odcinek, bardzo byłem ciekaw o czym będziecie mówić. Niestety po przesłuchaniu mocno się zawiodłem.

Z rozmowy wyłania się bardzo pesymistyczny obraz znudzonego, wypalonego, harującego dla pieniędzy w nadgodzinach człowieka. Ale to jest tylko jeden obraz i moim zdaniem wcale nie najczęstszy.

Pracuję jako programista, jeszcze mi się to nie znudziło, bo ciągle coś się zmienia, ciągle nowe projekty, ciągle nowe technologie. Wypalenia nie obserwuję. W nadgodzinach nie pracuję, bo nie mam takiej ochoty, poza tym nikt mnie do tego nie namawia. Po 8 godzinach idę do domu i zapominam o pracy. I zarabiam wielokrotność tego, o czym mówił Maciek. Zapewniam, że nie jestem tutaj wyjątkiem.

Nie mam ochoty być project managerem czy innym zarządzającym, bo to nudne, odpowiedzialność większa, możliwości mniejsze, a pieniądze niekoniecznie dobre. Jako programista mogę coraz więcej zarabiać i inwestować na innych polach, żeby kiedyś przestać pracować „na etacie”, a robić to co najwyżej już tylko dla czystej przyjemności.

Wygląda to trochę tak, jakby Maciek jako programista się nie sprawdził i teraz próbuję swoich sił w coachowaniu (to tak jak z wykładowcą – jak nie umiesz sam pracować, to ucz innych). Zabrakło chyba pasji i wytrwałości, szkoda tylko, że zniechęca innych.

Odpowiedz

Michał Szafrański Październik 26, 2017 o 08:59

Hej Kansuke,

Dziękuję za komentarz. Mam jednak wrażenie, że nie słuchałeś dokładnie. Maciek mówił także o osobach takich jak Ty – pracujących „od do” i nie zabierających pracy do domu. Wręcz pochwalał taką postawę.

Proponuję nie oceniać innych. Są różne drogi i nie wszyscy mają taką samokontrolę jak Ty.

Co do tego czy się wypaliłeś czy nie – może porozmawiajmy za 10 lat. Oczywiście nie życzę wypalenia. Niemniej jednak – z tego co obserwuję, to jest to naturalna kolej rzeczy prędzej czy później.

Pozdrawiam

Odpowiedz

Kansuke Październik 26, 2017 o 09:09

Mówił i podziwiał, to prawda. Ale cały obraz z tego podcastu jest pesymistyczny, Twoje podsumowanie również. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że to jest jeden punkt widzenia, a są inne, bardziej pozytwne 🙂

Odpowiedz

Michał Szafrański Październik 26, 2017 o 09:28

Ale wiesz, że to jest tylko Twój odbiór, że to jest pesymistyczny obraz. Może zapytaj siebie dlaczego tak to odbierasz? 😉

Odpowiedz

Kansuke Październik 26, 2017 o 09:49

Nie tylko mój 😉

Odpowiedz

Rafał Październik 29, 2017 o 12:48

Całkowicie się zgadzam z wypowiedziami Kansuke. Dokładnie tak samo pesymistycznie to odbieram.

Odpowiedz

Beata Październik 30, 2017 o 11:28

Kansuke i Rafal, ja tez tak odebralam. Myslalam o kupnie ksiazki (moj maz jest software developerem), ale czytajac bloga Macieja oraz transkrypt podcastu, widze, ze jego doswiadczenia sa malo reprezentatywne dla doswiadczonych developerow ( np. 4 miesiace nic nie robienia w korporacji, podczas gdy wiele korporacji ma srodki pozwalajace na ciekawe projekty w najnowszych jezykach; brak doswiadczen zagranicznych itd). Rozumiem, ze osoby na poczatku swojej drogi zawodowej moga faktycznie skorzystac z rad Macieja.

Odpowiedz

Łukasz Listopad 15, 2017 o 09:28

Zgadzam się w że wywiad jest słaby i w zły sposób przedstawia sytuacje w zawodzie programisty. Rynem programisty jest rynkiem pracownika. Ja jak szukam pracy to pod koniec rozmowy proszę, żeby mnie oprowadzić po biurze i sprawdzam czy jest dobry ekspres, czy są piłkarzyki, czy jest xbox, czy jest kanapa żeby sobie na chwile usiąść. Zazwyczaj poszukiwanie pracy trwa 2 tygodnie i kiedy projekt jest ciekawy, stawka jest dobra to wygrywają detale.. I pracodawca o tym wie, że ja średnio tygodniowo dostaje 5 ogłoszeń o prace na mejla… I to on musi się do mnie dostosować to mnie a nie ja do niego.
A jeśli chodzi o nadgodziny…. Jeśli jednego dnia zostanę o 6 minut dłużej to następnego wyjdę o 6 minut wcześniej… I bynajmniej nie muszę robić nadgodzin żeby zarabiać dużo więcej niż kwoty wymienione w trakcie filmu.
Dodatkowo nie zgodzę się z tezą postawioną na początku wywiadu, że nie warto zmieniać pracy. Ja na początku wręcz bym to zalecał. Przez pierwsze 2-3 lata wartość programisty dramatycznie rośnie, a nigdy w jednej pracy nie dostaniesz podwyżki rzędu 50%. Po drugie tempo rozwoju Juniora zależy od umiejętności metnora… Nie wiesz jakie miał umiejętności twój mentor póki nie poznasz innego…

Maciej Aniserowicz Październik 27, 2017 o 05:22

Kansuke,
Ja mam swoje doświadczenia i swoją perspektywę. I tym się dzielę.
Ty masz inne – dziel się nimi.
I spróbujmy na tym poprzestać, bez ocen drugiej strony. Będzie fair. Co Ty na to?

Odpowiedz

Sonia Październik 26, 2017 o 22:09

Świetny wywiad. Mój narzeczony od niedawna jest właśnie w tej fazie „wannabe” i widzę, że ma potencjał a przede wszystkim pasję! Panie Macieju, czy stworzył Pan jakieś materiały w języku angielskim? Narzeczony jest Hiszpanem i niestety polskiego jeszcze nie posiadł a chciałabym mu przekazać Pana content.
Pozdrawiam,
Sonia

Odpowiedz

Maciej Aniserowicz Październik 27, 2017 o 05:20

Hej Sonia,
Po angielsku mam tylko kilka prezentacji technicznych na YT, ale nic więcej, od samego początku skupiam się głównie na polskim rynku. Ale po angielsku jest milion razy więcej materiałów niż po polsku 🙂
Powodzenia!

Odpowiedz

Bartosz Październik 28, 2017 o 09:43

świetny podcast, gość, prowadzący i temat:)
Michał, wróciłem do Twoich podcastów po dłuższej przerwie zachęcony własnie tym odcinkiem. I nie zawiodłem się, dużo ciekawych informacji. Świetnie że Maciej dzieli się swoimi doświadczeniami, nie ukrywając porażek i nie idealizując.

Jestem programistą (zawodowo) od 15 lat i jeszcze mi się nie znudziło.
Z mojego punktu widzenia w temacie ‚jak zostać programistą’ zabrakło jednej rzeczy. ANGIELSKI. Chyba że to już jest tak oczywiste że nie trzeba o tym mówić? Nie wyobrażam sobie poważnego programisty który nie posiada ‚Znajomości języka angielskiego umożliwiająca czytanie dokumentacji technicznej’. Fraza ta występuje w 90% ogłoszeń o pracę. I to jest minimum. 90% dokumentacji technicznej nigdy nie zostanie przetłumaczonej na język polski. Reszta zostanie przetłumaczona późno, niekompletnie, źle.
Programista który uczy się tylko z polskich źródeł po prostu nie będzie w stanie z tej dokumentacji korzystać.
I to jest minimum- znajomość pasywna, czytanie. Bez względu na to w jakiej firmie (polska, zagraniczna, duża, mała) i technologii pracuję.

Żeby wejść poziom wyżej potrzebujemy umieć zadać pytanie techniczne po angielsku (np na http://stackoverflow.com albo bezpośrednio do autorów projektu), napisać maila do angielskojęzycznego członka zespołu, czasami gdzieś wyjechać.

Bez angielskiego odcinamy sobie możliwość pracy dla zagranicznych firm i klientów (90% rynku?).

Także własne projekty, blog będą miały ‚nieco’ większy zasięg jeśli będą pisane po angielsku. Angielski to po prostu lingua franca tej branży. Inwestycja w angielski na początku kariery (studia, wcześniej) zwróci się wielokrotnie, jak również przyda się w wielu innych dziedzinach (rozwój osobisty, dłuższy lub krótszy wyjazd za granicę).

Macieju, Michale powodzenia w dalszym dzieleniu się wiedzą, podcastach, blogach, książkach!

Odpowiedz

Programista Październik 28, 2017 o 13:36

Z ciekawoscia przesluchalem podcastu i sie zawiodlem. Pan z kilkuletnim stazem zdradza jakim to jest wymiataczem potrafiacym kazdego jezyka nauczyc sie w pare dni. Dla zainteresowanych kariera programisty proponuje przeczytac:
The Pragmatic Programmer : From Journeyman to Master
Refactor Your Wetware Andy Hunt

Aby otrzymac pelniejszy obraz jak wyglada swiat programisty „od srodka”
Swiat przedstawiony przez goscia programu nijak sie ma do moich i moich kolegow doswiadczen. Podcast odebralem raczej jako autoreklame 🙁

Odpowiedz

Kamil Październik 28, 2017 o 22:27

Dobry materiał. Podejrzewam, że kupię książkę.

Sam zarabiam 2900 zł. w Krakowie, jest to moja pierwsza stała i płatna praca. Fajnie, że zaznaczyliście wątek o wypaleniu. Bardzo dużo musiałem (i chciałem) się nauczyć w ciągu ostatnich miesięcy. Z php/html/css/mysql i szczątków javy przeskoczyłem na narzędzia do big data, ms sql server, gita, scruma i javę z którą wcześniej nie miałem styczności. I czasem przesadzałem. Miałem też ciśnienie bo nie skończyłem studiów. Zdarzało się też, że zostawałem w pracy albo pracowałem dodatkowo w domu (nikt mi tego nawet nie sugerował jbc :)).

Inna sprawa jest taka, że nie mam mentora. Mam nad sobą menedżera, który skończył coś niezwiązanego z informatyką i w sumie ja organizuję pracę dla całego zespołu (podsyłam mu maila). Nad nim jest dyrektor, który nie ma nigdy czasu (oczywiście to rozumiem). Ostatnio poprosiłem go o pomoc, przyszedł do mnie i skończyło się na tym, że po prostu nie wiedział i powiedział, że wujek google na pewno wie 😛 W rzeczywistości po prostu nie miał czasu, bo mój projekt jest duży i nie da się tak z doskoku debuggować. Koniec końców wertuję googla, przeczytałem 2 książki w pracy, zadaje pytania na stackoverflow i staram się o dodatkowe szkolenia 🙂

Co do studiów, to byłem na informatyce i zrezygnowałem na 3cim semestrze. Moim zdaniem studia w niczym nie przeszkadzają. Jak każde wejście w nowe środowisko to nowe doświadczenia. Jednak z perspektywy czasu zdecydowanie więcej nauczyłem się sam w liceum gdy ze znajomym tworzyliśmy portal o grach konsolowych. Nauczyłem się wtedy podstaw PHP i MySQL z książki, a html i cssa z kursu w necie. Myślę, że jakbym miał dać poradę dla siebie z przeszłości to byłoby to „nie idź na informatykę. idź pracuj do hostelu albo gdziekolwiek, skup się na technologiach które już znasz, kup jakiś kurs w necie/książkę, klep kod. a potem sobie już ogarniesz”.

Prawda jest taka, że papierek z uczelni może się liczyć na początku. Ale myślę, że jeśli pracodawca będzie miał wybierać pomiędzy papierkiem a doświadczeniem, wybierze to drugie.

Pozdrawiam,
Kamil

Odpowiedz

Kamil Październik 28, 2017 o 22:47

Poprawka jeszcze do komentarza – pierwsza stała i płatna praca w informatyce.

Odpowiedz

Łukasz Październik 30, 2017 o 12:11

Bardzo wartościowy wywiad. Jestem również informatykiem, choć coraz mniej programistą. Mój wiek i staż są zbliżone do Maćka. Z wieloma stwierdzeniami się zgadzam. Zawsze lubiłem programować, ale nigdy nie była to moja pasja. To, co najbardziej mi przeszkadzało w pracy programisty to właśnie długie godziny przed monitorem i stosunkowo mało kontaktów z ludźmi oraz często mało ambitne projekty. Jak to zwykł określać mój przyjaciel, takie zwykłe „przerzucanie węgla”. Dodam jednak, że wielu moich kolegów w takiej pracy się odnajdywało. To chyba kwestia charakteru.

W kwestii rozszerzenia zawartych informacji. Jako informatyk pracowałem przez 6 lat w Polsce oraz przez 8 lat w Niemczech. Osobiście nie zauważyłem znacznych różnic między tymi krajami. Może miałem szczęście, ale ciekawe projekty trafiały mi się i tu, i tam (nudne zresztą też). Przewaga Niemiec wynika przede wszystkim z siły lokalnego przemysłu. W Polsce jednak, co może wydawać się zaskakujące, o wiele częściej spotykałem się z profesjonalnym podejściem do prowadzenia (zarządzania) projektów IT i mniejszym marnotrastwem zasobów.

A przed pokusą nadgodzin nic tak dobrze nie chroni jak rodzina – przede wszystkim mądra żona i dzieci (sam mam czworo). Polecam! 🙂

Odpowiedz

Rozalia Październik 30, 2017 o 20:00

Zawód programisty jest zawodem opłacalnym i bardzo dobrze płatnym. Jedny warunek to opanowanie kodów. Programistów jest dużo i jest spora konkurencja jeśli chodzi o doświadczenie. Moim zdanie dobrą drogą są także szkolenia menadżerskie np. organizowane przez tą firmę https://witalni.pl/ Wielu szefów wie co robi jeśli chodzi o prowadzenie projektów, ale podejścia do pracownika i umiejętności rozmowy z pracownikami trochę kuleją.

Odpowiedz

Programista Październik 31, 2017 o 14:24

Te szkolenia to strata czasu, dużo więcej się nauczy każdy w prawdziwym projekcie.
Kiedy uczyłem się do certyfikatu z Big Data nie mając wczesniej do czynienia z tematem szukałem materialów w intenrecie i wlaściwie wszystyko było za friko. w Wolnym czasie mogłem się uczyć zamiast opowiadać w kuchnii pierdoły.

Odpowiedz

Bartek Październik 31, 2017 o 10:18

Witam,
Czy po 30-stce jest jeszcze sens cokolwiek studiować?

Odpowiedz

Przemysław Listopad 11, 2017 o 20:00

Po 30-tce to już tylko emerytura…

Ludzie teraz żyją po 90 lat. Pracują coraz dłużej. Po 30-tce każdy pewno jeszcze kilka razy zmieni zawód i kilkanaście razy się przeprowadzi. Chyba że ktoś wybierze zawód cieć to tutaj może zbyt dużej potrzeby zdobywania wykształcenia nie ma.

Odpowiedz

Java Developer Październik 31, 2017 o 10:33

Jestem Programistą z 10 letnim doświadczeniem. Od roku pracuje w biurze wcześniej 7 lat pracowałem zdalnie z domu. Te 7 lat to był najgorszy czas dla mojego zdrowia. Potrafiłem nie wyjść z domu przez cały tydzień. Kondycje miałem jak człowiek chory, przykuty do łóżka. Pracowałem znacznie więcej niż 8 godzin, nagodziny oczywiście nie płatne, rzadko kiedy w IT są płatne nadgodziny. Czasem 24 h na dobę pod telefonem 7 dni w tygodniu, bo po wdrożeniu projektu u klienta trzeba było być wsparciem dla wsparcia :D.
Pieniądze są takie jak powiedziane w wywiadzie, start od minimalnej właściwie. Nie znam żadnego programisty w PL który po studiach ma 15 tyś brutto, znam takich co zaraz po studiach 10-12 tyś brutto wyciągnęli majac 2-3 letnie doświadczenie.
Koleś w wieku 28 lat został seniorem. Bajka!!. Dostaje inny projekt z innymi narzędziami z innej branży i leży i kwiczy bo nie ma doświadczenia. Ani z narzędziami ani w branży. Tak samo Project Manager z IT nie poradzi sobie w budowlance. Ja takim seniorem byłem jeszcze na studiach. Mając 10 lat doświadczenia przedstawiam się jako MID Regular. W każdym nowym projekcie się uczę, przez pierwsze 2-3 miesiące, zanim zostanę mocnym MIDem. Rzadko się zdarza że pracuje w nowym projekcie w tej samej paczce technologii, w sumie dlatego zmieniłem pracę, żeby właśnie dotykać nowych rzeczy. Dobry Senior Developer to Biznes Analityk, Projekt Manager i Projektant i Programista w jednym. W małym projekcie nie ma miejsca na te wszystkie role. W swojej karierze spotkałem niewielu Seniorów można ich policzyć na palcach 2 rąk, reszta to seniorzy tylko z nazwy.
Plus jest taki ze siedzimy w ciepłym biurze, z kawą przed komputerem i zarabiamy lepiej niż górnik który zasuwa na dole przy wydobyciu, czy drogowiec/budowlaniec który zasuwa na dworze bez względu na pogodę.

Odpowiedz

Marek Październik 31, 2017 o 18:19

Nie będę tu rozpisywał laurki – po prostu lubię słuchać twojego podcastu. Mam za to kilka uwag z mojej dziedziny – video. Ogólnie to powiem, że może być lepiej. A w szczególe:

– kolory – to pierwsze, co się rzuca w oczy, kolory są zbyt ciepłe, szczególnie to widać na tle
– tło – przy tak jasnym tle trudno ładnie oświetlić Ciebie i gościa – poszukałbym miejsca z ciemnym tłem, może jakaś zasłonka na ścianie?
– światło – jest bardzo dużo światła rozproszonego, które oświetla wszystko, przez co obraz jest „płaski”, ustawiłbym bardziej kierunkowe światło na Ciebie i gościa, wtedy będziecie wyglądać atrakcyjnie 🙂
– kadry – używasz dwóch kamer, ale kadry są bardzo podobne. Zrobiłbym jeden szeroki na obie osoby, a drugi wąski tylko na gościa. Ewentualnie trzecia kamera na ciebie (np. smartfon).

Jak coś to mogę podjechać i pomóc.

Odpowiedz

Krzysiek Listopad 3, 2017 o 18:08

Hej,

świetny wywiad :). Mam pytanie do Maćka. Jeśli ktoś jest – jak to ująłeś – rzemieślnikiem, czy ma szansę, żeby polubić swoją pracę? Jeśli tak, to jak do tego doprowadzić?

Pozdrawiam,
Krzysiek

Odpowiedz

Dmitry Listopad 4, 2017 o 00:00

Jestem zdziwiony takim zarobkam w Polsce u developerów. Jestem z Białorusi i mogę powiedzić że w Minsku Seniior Java Dev ma 2200 – 3500 USD netto. Na Ukraine nawet sa wiencej – w Kijowie Seniior Java Dev ma 3000 – 4000 USD netto. Chociaż taki liczby dzięki niskim podatkam

Odpowiedz

Łukasz Listopad 15, 2017 o 09:01

Nie wiem skąd on ma takie liczby, ale chyba dawno nie szukał pracy w it, albo był na prawdę słabym pasjonatem.
Mid Java Developer zarabia w chwili obecnej 10-16k PLN + Vat na b2b, a senior 16-25k +Vat. 80% ofert w chwili obecnej to są kontrakty.

Odpowiedz

adam Czerwiec 21, 2018 o 23:36

Co ma vat do zarobków?Od tych kwot zapewne musisz odjąć minimalny zus i podatek dochodowy.Emerytura z tak wysokich zarobków będzie wówczas bardzo niska,wręcz skończy się dopłatą ze strony państwa.Jeśli myślisz o przyszłości i sam odkładasz na emeryturę rozsądne kwoty to z z tych 16k zostaje niewiele,oczywiście w odniesieniu do średniej krajowej to całkiem sporo ale w odniesieniu do zasiłku dla bezrobotnego Niemca to już niekoniecznie.

Odpowiedz

ExKoder Listopad 14, 2017 o 03:03

Cześć,

Byłem programistą przez prawie 10 lat. Sporo zarobiłem na zleceniach z USA i Zachodniej Europy, równie sporo oszczędziłem.

Rezygnacja z programowania to była absolutnie najlepsza rzecz jaką zrobiłem w życiu.

Nie chcę nikogo zniechęcać, jedynie podzielić się moim doświadczeniemi i wnioskami. To dobry zawód dla ludzi, którzy:
– na prawdę lubią logiczne i numeryczne łamigłówki
– mają problemy w kontakach międzyludzkich i będą mieli problem „sprzedać się” po za nauką i IT
– lubią spędzać czas ciągle na komputerze (na pracy i nauki – bo bez nauki to droga do nikąd).

Natomiast aboslutnie nie dla ekstrawertyków, niecierpliwych i nie lubiących siedzenia przed monitorem.

Co zauważyłem, to że sporo ludzi, którzy niby są „proludzcy” i jednocześnie programują i mówią, że da się to pogodzić, po około 4-5 latach wypala się i szuka pracy jako PMowie albo w ogóle gdzieś indziej.

Najważniejsze zalety tej kariery to:
– szybkie zarobki na niezłym poziomie
– możliwość pracy zdalnej i w dowolnych godzinach

Z kolei najważniejsze wady to:
– niszczenie sobie zdrowia siedzeniem przed komputerem
– niszczenie umiejętności społecznych – rozmawając logicznie z kompem zapomina się jak emocjonalnie rozmawiać z ludźmi
– ciągłe, nieustanne uczenie się – dlaczego wada? Bo nie ma się często czasu na normalne życie.
– u facetów problemy w relacjach z kobietami – odnosi się to do punktu drugiego

Jak kogoś to pasjonuje, to jest to w porządku ścieżka, natomiast jak ktoś myśli o ciężkiej pracy i kasie niech lepiej od razu skupi się na budowaniu biznesu i sprzedawniu. Dla takiej osoby programowanie to strata czasu, nerwów i brak możliwości rozwoju cennych życiowo umiejętności.

Odpowiedz

Damian Granowski Listopad 16, 2017 o 12:13

Fajny odcinek :).

Odpowiedz

Krzysztof Grudzień 11, 2017 o 15:01

Bardzo dobry, merytoryczny podcast, jak zresztą praktycznie wszystkie od Maćka.

Zgadzam sie przede wszystkim z kwestią zarobków – zarobki w branży IT są bardzo dobre, ale mityczne kwoty 15k brutto są zarezerwowane tylko dla najprawdę najlepszych, a nie każdego kto ma senior w nazwie stanowiska.

Odpowiedz

Weronika Grudzień 25, 2017 o 18:03

Po wysłuchaniu mam mieszane odczucia. Z jednej strony uważam, że mocną stroną Maćka jest to, że porusza tematy, które faktycznie są na czasie i ma bardziej racjonalne podejście niż wiele głośnych osób w branży do niektórych spraw (np. temat pasji vs zawodu). Z drugiej, moim zdaniem za bardzo opiera się na własnym doświadczeniu i próbuje wyciągać na tej podstawie zbyt daleko idące wnioski i to robi się już niebezpieczne.

Zebranie szerszych danych nie jest proste, ale jednak wydaje mi się, że żeby się rzetelnie wypowiadać na temat „realiów branżowych” i, w szczególności, doradzać potencjalnym nowym programistom, to jest to konieczne. Jako osoba „z branży” jestem mocno rozczarowana niektórymi aspektami wywiadu i mam wrażenie, że z wieloma znajomymi żyjemy w jakiejś równoległej rzeczywistości. Może jeśli więcej osób zacznie również wypowiadać się i dzielić doświadczeniami to da bardziej realistyczny obraz rzeczywistości, ale moim zdaniem „pionierzy” powinni bardziej uważać na to co mówią, bo alternatywnych głosów póki co jest mało i przykład z życia jednej osoby nagle urasta do rangi standardu.

Zdaję sobie sprawę, że temat jest bardzo szeroki i pewnie stąd wynika wiele niedociągnięć, ale nawet w takim skrócie kilka rzeczy mogło zostać przedstawionych bardziej rzetelnie. Kilka głównych, które mi się nasunęły:
– Po pierwsze, drugie i trzecie wspomniany wcześniej w innym komentarzu angielski. Zanim zaczniesz uczyć się czegokolwiek innego, weź się za angielski. Bez języka będziesz w nauce i poszukiwaniach pracy baaaaaardzo mocno ograniczony, zarobki też będą niższe.
– Na temat zarobków krąży wiele mitów i rozbieżności są kosmiczne, można trochę rzetelnej wiedzy zdobyć z raportów, patrząc na oferty na https://nofluffjobs.com/ albo śledząc ten wątek https://4programmers.net/Forum/Kariera/233131-ile_zarabiacie. Kilka ogólnych zasad (które nie sprawdzają się w 100% przypadków!): firmy z zagranicznymi klientami płacą lepiej, zagraniczne firmy płacą lepiej niż polskie, z dobrym angielskim znacznie łatwiej znaleźć dobrze płatną pracę, widełki znacznie się różnią w zależności od technologii, widełki różnią się w zależności od miasta i wielkości firmy, koniec końców decydują umiejętności negocjacyjne.
– Doświadczenie Maćka jest moim zdaniem bardzo nietypowe. Jest to może ciekawe na zasadzie zestawienia różnych przykładów jak kariera programisty może wyglądać i przebiegać, ale aktualnie prawdopodobnie najbardziej typowy jest schemat: studia techniczne (informatyka, automatyka, telekomunikacja, itp.), praktyki po 3 roku (na wielu uczelniach obowiązkowe), od 3 roku praca na część etatu do końca studiów (ew. zarzucenie studiów w trakcie lub po I stopniu), praca w średniej/dużej firmie, miasto Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk, zmiana pracy co 1-3 lat, na pewnym etapie przejście na B2B, ale jednak nie pełna „freelancerka” tylko zmiana formy zatrudnienia. Fajnie byłoby to podkreślić, bo trudno mi uwierzyć, że Białystok jest reprezentatywny dla tego co dzieje się aktualnie w IT, podobnie z tematem zleceń.
– Temat samokształcenia jest moim zdaniem potraktowany niepoważnie. Aktualnie pojawia się na rynku dużo firm, które mówiąc wprost naciągają ludzi obiecując gruszki na wierzbie, a tak naprawdę niczego lub niewiele uczą. Studia może nie są konieczne, ale na chwilę obecną na polskim rynku nie ma wielu firm, które chętnie przyjmą samouków albo ludzi po „bootcampach” i różnych kursach, trzeba sobie zdawać sprawę, że przez to znalezienie pierwszej pracy może być trudne i trochę potrwać. To jest temat na osobną rozmowę, ale dobrze byłoby ludzi przestrzec i dać chociaż kilka wskazówek (np. nie idź na szkolenie do ludzi, którzy żyją ze szkoleń, a nie „działają” w branży, wybierz kurs, w którym pomgają potem znaleźć pracę albo za który płaci się po znalezieniu pracy, nie ucz się C++ (!!!), najpierw poszukaj darmowych szkoleń i meetupów (jest tego mnóstwo!), itp.). Może emocjonalnie podchodzę do tematu, ale znajomy znajomego właśnie stracił sporo kasy na takie „szkolenie”, a naprawdę praktycznie nic go nie nauczyli i mentor miał wskazówki typu „może po prostu się do tego nie nadajesz” jak koleś utknął na jakimś zadaniu.
– „Zrób jakiś projekt”… serio, to jest recepta na naukę programowania??? Przypomina mi to lekcję gry na gitarze, kiedy „nauczyciel” powiedział mi, że mam próbować tak długo aż mi wyjdzie. To jest kolejne niepoważnie potraktowane zagadnienie i duże rozczarowanie w kontekście tego, że Maciek chce mówić ludziom jak wejść do branży. Odpowiedź nie jest prosta, ale przecież można odesłać do bloga albo poszukać kilku fajnych książek, kursów czy innych materiałów do polecenia. Jest tego bardzo dużo (szczególnie w j. angielskim). M.in. temat bardzo dobrze i szeroko jest omówiony na tym blogu https://kobietydokodu.pl/ (wbrew nazwie przydatny nie tylko dla kobiet). Tam autorzy opisują cały proces dziewczyny, która przebranżowiła się na programistkę, poruszają tematy i techniczne i nietechniczne, przedstawiają sylwetki ludzi z branży IT, nie tylko programistów, zrobili też dość obszerny kurs programowania w Javie po polsku.

Odpowiedz

Michał Szafrański Grudzień 25, 2017 o 22:43

Hej Weronika,

Dziękuję za obszerny komentarz. 🙂

Pozdrawiam

Odpowiedz

Małgorzata Styczeń 8, 2018 o 12:48

Mam męża programistę. I to o czym mówi Maciej zauważałam 3-4 lata temu. Obecnie na rynku IT dzieje się to co chyba dziać się powinno od dawna – czyli docenia się starszych programistów z pasją. Mam męża z 13-letnim doświadczeniem w programowaniu. Obecnie jego zarobki są wyższe od zarobków managerów. Zarabia 25 tyś „na rękę” i uważa, że zarabia mało 😉 Ale nie o zarobki w tym wszystkim chodzi… mój Daniel (mąż) zawsze wyróżniał się tym od kolegów, że wiedział doskonale, że nie chce być managerem. Zawsze chciał programować i robi to cały czas – nawet po pracy. Od jakiegoś czasu zajmuje się architektowaniem i nie chce robić nieczego innego.

Odpowiedz

tykus Styczeń 14, 2018 o 13:44

Ja tylko dodam małe uzupełnienie z mojego doświadczenia – mianowicie wielu programistów, którzy już zostaną tzw. „seniorami” później zostaje projektantami / architektami oprogramowania. Pieniądze oczywiście większe, wymagana wiedza też. Nie jest to już stricte praca programisty, co raczej dość naturalny (moim zdaniem) kolejny krok. Osoba taka zajmuje się ustalaniem, jak programy i różne rozwiązania techniczne powinny działać, szacują czas i koszta projektów, przygotowują dokumentacje itp. Na podstawie ich pracy programiści mogą później implementować projekt.

Odpowiedz

Agnieszka Styczeń 19, 2018 o 12:43

Bardzo dobry odcinek 🙂 Jeśli ktoś z tu obecnych chciałby poznać szczegółowe stawki wynagrodzeń w polskiej branży IT, zachęcam do zapoznania się z najnowszym opracowaniem No Fluff Jobs: https://nofluffjobs.com/blog/2017/12/11/wynagrodzenia-informatykow-2017-roku-zarabia-programista-polsce-infografika/ 🙂

Odpowiedz

Ola Marzec 10, 2018 o 23:17

Witaj Michale,
Jak zwykle mówicie ciekawie jednak mam zupełnie inne doświadczenie jeśli chodzi o programistów. Mój maz programuje i nigdy nie robi nadgodzin. Jeśli by je chciał robić ma je płatne 300% lub 400% za dzień świąteczny. Nigdy nie przynosi pracy do domu. Po wyjściu z pracy wyłącza firmowa komórkę. Czasem czyta jakieś gazety zawodowe w domu ale robi to chyba z ciekawości. Firma przeprowadza wszystkie szkolenia konieczne i te niekonieczne też:) Naprawde nie siedzi i nie klepie kodu przez 8h dziennie (a co dopiero wspomniane naście godzin). I jest dobry w tym co robi. Wiadomo, ze sa okresy, ze jest gorąco, bo zbliża sie jakieś wdrozenie, ale sa dni, ze grają w piłkarzyki cala dniowke. Dodam jeszcze, że mają salę gdzie fizjoterapeuta masuje ich obolale plecy:). Płace sa sporo większe niż wspomniane w podcascie.
Myślę, ze ten zawód został tu lekko zdemonizowany. Ze można być dobrym tylko jak sie pracuje jak wariat. To nie jest prawdą
Brakowało mi także wspomnienia o tym, ze programista musi znać perfect języki obce. Angielski to minimum, a drugi język to już bajka.

Odpowiedz

Małgosia Marzec 13, 2018 o 08:20

Hej Michał (i Maciej),

z nieba spadł mi ten podcast! Właśnie jestem takim ‚developer wannabe’!
Nawet podcast nie zdążył się skończyć a ja już zamówiłam książkę Macieja i zacierałam ręce na bloga.
Dzięki temu co usłyszałam czuję się lepiej z decyzją by podążać tą ścieżką.

Dziękuję Wam obojgu!
Pozdrawiam gorąco!
Małgosia

Odpowiedz

Misiek Kwiecień 18, 2018 o 21:17

Tutaj widać fajnie w podziale na różne kategorie ile zarabiała branża IT w 2017 roku: https://nofluffjobs.com/blog/2017/12/11/wynagrodzenia-informatykow-2017-roku-zarabia-programista-polsce-infografika/

Odpowiedz

Wojciech Kwiecień 20, 2018 o 13:48

Słuchałem dzisiaj w drodze do pracy, jestem inżynierem w branży automotive
(samochodówka), kontraktorem, i szczerze powiem, że problemy CODE live są jak kalka kórą moge przypiąć do mojej branży CAD live, (dla niewtajemniczonych Computer Aided Design) jestem dizajnerem, lubie to robić kręci mnie to ale osiągnąłem sufi zarobków w tej części europy dla tego stanowiska i również sufit stanowiska technicznego, senior designer lub senior product engineer, i koniec, zeby pojść wyżej w ścieżce kariery z zarobkami i w chierarchi korpo to musiałbym zamienić zaawansowane oprogramowanie CAD (Catia) na PowerPoint’a i nadzorowac ludzi, czyli team leader, lub CAD manager, i nie wiem czy mnie by to kręciło, tak jak powiedział Maciek, chciał wrócić do kodowania po team liderce, i druga sprawa team liderami nie są kontraktorzy wiec tutaj dodatkowo zarobki spadają przy przejsciu wyżej bo robi sie zatrudnienie na etat. Dodam ze tutaj korpo nie jest takie straszne, kultura pracy w działach R&D jest fajna, dodam ze pracuje w Czechach, blisko granicy z pl.
Ale jest to też bardzo specyficzne w inżynierce, dizajner żeby osiągnać biegłość potrzebuje wielu tysiecy godzin pracy żeby na prawde dawać rade i są to zazwyczaj stanowiska podstawe, a ododam ze bardzo ogarnięty CADowiec jest szybszy niż pieciu „nieogarów” a w organizacji liczy sie „time to develope” czyli im mniej godzin nad projektem w virtalu tym lepiej dla konkurencyjnosci cenowej produktu, ale firmy rzadko zwracaja uwagę na efektywność związana z metodami projektowani na tym etapie a można zaoszczedzic setki godzin na etapie komputerowym, bo poprawki później sa bardzo kosztowne. Pozdrawiam CODE’wców i CAD’owców

Odpowiedz

Zbyszek Maj 10, 2019 o 13:39

Programowanie to czasami ciężki kawałek chleba. Jak w każdym zawodzie – czasem lepiej, czasem gorzej. Ale jeśli ktoś to kocha to będzie programował mając nawet 80 lat.

Odpowiedz

Dodaj nowy komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: