Podcast: Play in new window | Download (Duration: 1:25:11 — 78.8MB)
Subscribe: Apple Podcasts | RSS
Jak podróżować po świecie płacąc jak najmniej? Dlaczego warto rozważać apartamenty… i lotniska jak alternatywę dla hoteli? Co zrobić w pierwszych chwilach po przylocie do innego miasta? O tym usłyszysz w tym odcinku podcastu.
Dzisiaj kontynuuję rozmowę z Krzysztofem Szymańskim prowadzącym stronę http://taniezwiedzanie.com. Jeśli nie słyszałeś jeszcze pierwszej części naszej rozmowy, to zachęcam Cię do jej przesłuchania. W dużym skrócie rozmawiamy o tym jak podróżować jak najwięcej płacąc za to jak najmniej.
Krzysztof jest w tym temacie ekspertem. Tylko w 2012 roku odwiedził 17 krajów. Łącznie ma już ich na koncie ponad 30 – w tym w najbardziej egzotycznych zakątkach planety.
Ten odcinek podcastu jest bardzo długi – trwa blisko półtorej godziny. Szczerze mówiąc wydawało mi się, że nagraliśmy mniej materiału, ale… okazuje się, że po dodaniu początku, zakończenia oraz odpowiedzi na pytanie Czytelnika bloga… wyszło jak wyszło 🙂
Czytaj także: WNOP 011: Praca dodatkowa poza etatem – 30 pomysłów
Zapraszam Was do słuchania. Praktycznej wiedzy jest bardzo dużo, a nagrywając drugą część bawiliśmy się jeszcze lepiej niż przy pierwszym odcinku. Ja bawiłem się tak długo, że zdążyłem zgłodnieć. Ciekawy jestem czy „wyłuskacie”, w którym momencie słychać burczenie mojego brzucha… bo słychać 😉
W tym odcinku usłyszysz:
- Dlaczego warto rozważać kwatery prywatne jako alternatywę dla hoteli?
- Jak tani dolecieć z Polski na Lazurowe Wybrzeże?
- Jak bezpiecznie spać na lotniskach?
- Dlaczego nie na wszystkich lotniskach da się spać?
- Ile dni znajomi Krzysztofa spali na lotnisku w Oslo?
- W których krajach warto, a w których nie warto rezerwować zakwaterowanie z wyprzedzeniem?
- Dlaczego warto nie martwić się dopiero na miejscu o zakwaterowanie?
- Jaka szukać optymalnego kompromisu pomiędzy ceną a jakością hotelu?
- Na ile ważny jest wybór lokalizacji hotelu?
- Jak umiejętnie czytać opinie o hotelach w Internecie?
- Czy warto się wstydzić tego, że chcemy oszczędzić na podróżowaniu?
- Co zrobić jeśli kierowca taksówki za granicą zmienia uzgodnioną wcześniej kwotę za przejazd?
- Dlaczego warto dobrze zaplanować co zrobimy zaraz po przylocie do celu podróży?
- Ile można przepłacić na transporcie z lotniska do centrum miasta?
- Dlaczego należy unikać zakupów pierwszego dnia po przyjechaniu do nowego dla nas miejsca?
- Pytanie od Czytelnika bloga:
- Piotr: Czy warto kupować wycieczki fakultatywne w biurach podróży, czy może takie wycieczki lepiej organizować samodzielnie?
Kliknij prawym przyciskiem, aby ściągnąć podcast jako plik MP3.
Strony, osoby i tematy wymienione w podcast’cie:
- Artykuł o flipie: „Mieszkanie jako inwestycja krótkoterminowa, czyli jak można zarobić kilkadziesiąt tysięcy w 2,5 miesiąca„
- Artykuł o wyczynie Pawła: „Opowieść o prawdziwej sile blogów, czyli historia Pawła„
- Informacje o Krzysztofie Szymańskim
- TanieZwiedzanie.com – serwis Krzysztofa, w którym dzieli się on poradami dotyczącymi taniego podróżowania
- Serwisy umożliwiające rezerwację apartamentów, mieszkań i domów na pobyt krótkoterminowy:
- HotelsCombined.pl – wyszukiwarka hotelowa agregująca wiele serwisów rezerwacyjnych
- Sleepinginairports.net – przewodnik dla osób chcących spać na lotniskach
- Rezerwacje hoteli i apartamentów w Azji:
- Agoda.com
- Asiarooms.com
- Wikitravel.org – podstawowy serwis informacyjny dla turystów
- Numbeo.com – koszty życia w różnych miejscach
Zapowiedź następnego odcinka podcastu
Na chwilę obecną nie mam jeszcze określonego tematu kolejnego odcinka podcastu. Ale niech to nie powstrzymuje Cię od zadania mi pytania. Tym razem może być ono na dowolny temat 🙂 Kliknij tutaj, aby nagrać pytanie.
Zobacz także: WNOP 012: Tanie zwiedzanie świata z Krzysztofem Szymańskim – część 1
Pytanie lub komentarz? Zostaw mi wiadomość!
Masz pytanie? Możesz skorzystać z tego linku i nagrać dla mnie wiadomość głosową z wykorzystaniem mikrofonu Twojego komputera. Pamiętaj, że jedna wiadomość może mieć maksymalnie 90 sekund (ale możesz ich nagrać kilka) 🙂
Jeśli nagrywając pytanie przedstawisz się i podasz adres swojego bloga (lub strony WWW), to zlinkuję do niego tak jak uczyniłem to powyżej. To może pomóc w promocji Twojego bloga, więc tym bardziej zachęcam do zadawania pytań głosowo.
Będę Ci również wdzięczny za każdy komentarz. Napisz proszę, czy podobał Ci się ten odcinek podcastu. Chętnie z Wami podyskutuję i odpowiem na ewentualne dodatkowe pytania.
Skąd pobrać podcast
Podcast dostępny jest dla Was w wielu miejscach:
- Na blogu – lista wszystkich podcastów
- W iTunes – dla użytkowników iPhone’ów i iPad’ów
- W serwisie Stitcher – pobierz aplikację Stitcher dla Androida i innych modeli telefonów
- W katalogu Zune
- W katalogu BlackBerry
- Poprzez specjalny RSS
A jeśli podoba Ci się podcast, to będę Ci bardzo wdzięczny, jeśli poświęcisz minutkę i zostawisz swoją ocenę oraz krótką recenzję w iTunes. Wasze głosy powodują, że mój podcast trafia do rankingów iTunes. Dzięki temu łatwiej jest do niego dotrzeć tym osobom, które jeszcze nigdy go nie słyszały. A na tym bardzo mi zależy 🙂
Oceń podcast “Więcej niż oszczędzanie pieniędzy” <–
Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za Twoje wsparcie i życzę Ci świetnego dnia! 🙂
Sprawdź również: WNOP 021: Złodziejskie sztuczki, czyli jak chronić się przed kieszonkowcami i rabusiami
{ 32 komentarzy… przeczytaj komentarze albo dodaj nowy komentarz }
Hej Michał, jestem tutaj nowy i widzę, że dobrą robotę robisz. Słuchałem ostatniego podcastu z Krzysztofem i wiem, że będę wracał tutaj częściej.
Serdeczne i wspierające myśli wysyłam Tobie i wszystkim czytelnikom Twojego Bloga.
Hej Michał,
Witam Cię serdecznie 🙂 Zapraszam jak najczęściej.
Pozdrawiam!
Czy zdarzyło mi się spać na lotnisku? Ba – niejedną noc spędziłem na terminalu! Najbardziej pamiętna to ta, kiedy wracając po kilkumiesięcznej pracy w UK, miałem w sakwie na piersi bardzo gruby plik funtów i byłem tak przestraszony, że zostanę okradziony, że robiłem wszystko, żeby nie zmrużyć oka i dotrwać do porannego samolotu. Ehhh – kiedy to było – aż się łezka w oku kręci 🙂
Hej Wolny,
Aż mnie dreszcz przeszedł jak to czytałem 😉
Pozdrawiam!
Cześć.
Śledzę Twojego bloga od dwóch miesięcy. Skoro twierdzisz, że cenisz każdą opinię, pozwalam sobie zostawić swoją. Nie lubię podcastów. Nie wiem co jest nie tak z tymi linkami lub moimi ustawieniami, ale plik nie ściąga mi się na żadnej przeglądarce (Opera, FF, Chrome, CoolNovo, IE) i mogę go słuchać tylko na stronie, co nie jest dla mnie wygodne. Po drugie czytam o wiele szybciej niż słucham 🙂 Temat bardzo ciekawy, sam odbyłem 4 wycieczki niskokosztowe, ale z podcastem nie zapoznam się z braku czasu.
Mnie osobiście idea podcastu się podoba, ale również wolałbym też wersję czytaną (ale wiadomo, że transkrypcja zajmuje więcej czasu).
Bo półtorej godziny – to baaaardzo dużo czasu 😉
Ale pozdrawiam i dobra robota!
Hej Michale,
Dziękuję za opinię. Podcasty były, są i będą, ale oczywiście „staję na uszach” żebyście prędzej czy później mogli również przeczytać transkrypt. Mniej więcej w ciągu tygodnia/dwóch po publikacji dodaję także transkrypt.
Pozdrawiam!
Druga czesc duzo lepsza 😉
Fajna czesc nt spania na lotnisku oraz super rady odnosnie radzenia sobie po przyjezdzie do nowego miejsca. Zdecydowanie odradzam taxi na lotnisku. Straszne cwaniactwo.
Sporo tematow, ktore chcialem dodac w komentarzu, pojawilo sie w podcascie wiec tylko dodam, ze ja przed wyjazdem sprawdzam w necie gdzie w okolicy jest market. Jezeli jade do kraju „arabskiego” to czesto kupuje w sklepie ze stalymi cenami aby nie tracic czasu na targowanie (nie lubie tego a poza tym cena jaka osiagne po godzinie targowania bedzie przewaznie odrobine wyzsza od tej ze sklepu. Np sklepy uni prix w Maroko.
Chcialbym takze zwrocic uwage na to, ze czesc osob ktore uwaza, ze podroze (zwlaszcza zagraniczne) sa drogie zapomina odjac od szacowanych kosztow wyjazdu kosztow zaoszczedzonych mediow (o czym sam wspominasz na blogu) oraz kosztow jedzenia (przeciez bedac w domu tez trzeba jesc).
W komentarzu pod pierwsza czescia podcastu podalem jeden lekko skapy sposob 😉 wiec i teraz jeden podam:
Otoz zawsze zbieram na miejscu (odruchowo juz) elementy zwiazane z moim hobby (mam na mysli piwo ale kazdy moze tu wstawic co chce). Potem po powdocie do domu po prostu sprzedaje je na allegro 😉 nie sa to duze kwoty ale sprawia mi to przyjemnosc. dla przykladu podam, ze 4 podstawki od piwa z Bukaresztanskiej knajpy Caru cu bere poszly za 50zl 😉
Pozdrawiam
Pawel funboy
Hej Paweł,
Dziękuję za komentarz. Bardzo dobre patenty z tymi „pamiątkami”. I prawdę piszesz o zaoszczędzonych kosztach związanych z naszym brakiem w domu. Ja to obserwuję podczas miesięcy wakacyjnych 🙂 Media znacznie tańsze. Niestety czynsz trzeba płacić czy się jest czy nie 😉
Pozdrawiam wieczornie
Cześć,
Na różne dobre, promocje w cenach biletów lotniczych można trafić rezerwując bilet kilka miesięcy wcześniej – tylko trzeba z góry wiedzieć dokładnie kiedy się będzie się miało urlop – nieraz ciężko jest to wszystko zgrać razem.
Uważam, że dobrą alternatywą dla hoteli są różne hostele – u nas w Polsce może trochę mniej popularne.
Chcę jeszcze na koniec napisać coś nie na temat.
Gratuluję Michale świetnego bloga. Najlepsze w Twoim blogu jest to, że zbudowałeś go na skórce Marketers Delight – niektórzy twierdzą, że ta skórka nie jest zbyt dobra ( z wykorzystaniem szablonu Thesis Theme). Twój blog temu przeczy- powinien być przykładem dla innych, którzy nie wiedzą za bardzo co można zrobić z Marketers Delight. Pozwoliłam sobie dać Ciebie i Twój blog za przykład we wpisie na moim blogu (o tym jak założyć bloga): Wybór szablonu WordPress cz.6 – pod adresem: http://www.zarabiamnablogu.pl/thesis-theme-wybor-szablonu-wordpress ( wspomina o Tobie na końcu wpisu).
Życzę dalszych sukcesów w blogowaniu,
Pozdrawiam,
Teresa
Hej Teresa,
Witam serdecznie na blogu i dziękuję za gratulacje. Staram się 🙂
Pozdrawiam!
Ja właśnie planuję swój pierwszy zagraniczny wyjazd od dłuuugiego czasu :). Więc te informacje na pewno mi się przydadzą. Dzięki i pozdrawiam! 🙂
Cześć Michale,
Czytam Twojego bloga od kilku miesięcy, ale pierwszy raz odzywam się tutaj publicznie. Na Twojego bloga trafiłam z bloga Wolnego, którego również po cichu śledzę od pewnego czasu.
Po pierwsze gratuluję tego, że stworzyłeś tak przyjemne i wolne od hejterstwa miejsce w sieci. Na Twoim przykład idealnie widać, że jakość prezentowanych treści przyciąga właściwą grupę docelową. „Like attracts like” jak to mawiają 😉
Pytałeś w podcaście, gdzie zastał słuchaczy ten odcinek, więc odpowiadam: mnie akurat przy porządkach w kuchni. Zawsze staram się umilać sobie czas prac domowych jakimiś fajnymi i wartościowymi treściami do odsłuchania, a Twoje podcasty idealnie wpisują się w tę koncepcję.
Sama jestem fanką lowcostowego podróżowania, w związku z czym większość stron www i patentów wymienianych przez Krzysztofa była mi już znana. Pojawiło się też kilka nowych dla mnie stronek jak Wimdu, Numbago czy Hotelscombined. Jak się okazało używałam tego silnika poprzez inne wyszukiwarki – hotel4free i hotele.loter.
Noce na lotnisku zdarzyło mi się do tej pory spędzić na Majorce, w Dubaju i w Paryżu, czasami z konieczności, czasami z oszczędności. Stopovery trwały max. 6-7 godzin, więc nie wspominam tego źle, taki czas nocnego oczekiwania na lotnisku jest dla mnie akceptowalny. Zwłaszcza jak lotnisko tętni życiem 24h na dobę i można spędzić trochę czasu buszując po sklepach (niekoniecznie kupując oczywiście, haha). Czas wtedy szybciej mija 😉 Nie wiem, czy gdybym musiała sama nocować na lotnisku, to czułabym się bezpiecznie, ale do tej pory zawsze mi ktoś towarzyszył, więc nie odczuwałam z tego tytułu jakiegoś mega dyskomfortu.
Poza tym zazwyczaj nawet da się wyspać (no chyba, że o 4 czy 5 rano muezin nawołuje do modlitwy :P)
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Keep up the good work!
Hej Iwona,
Dziękuję za Twój pierwszy komentarz i witam Cię ciepło 🙂 Fajnie przeczytać, że mój głos (i podcastowych gości) towarzyszy Ci w kuchni. Super 🙂
Pozdrawiam!
Cześć Michał
Tanie latanie – drogie leczenie ….. Wysłuchałem opowieści Krzysztofa —cóż fajnie jest jak dobrze jest.Jest młodym człowiekiem któremu na razie nie wydarzyło się nic niebezpiecznego na takich wyjazdach . Ja podróżuje sporo służbowo i prywatnie. Z racji wykonywanego zawodu musiałem przejść wiele szkoleń ( zakresie zachowania w poszczególnych państwach co jest obraźliwe gdzie i czym mogę przez przypadek kogoś urazić obrazić o grożących niebezpieczeństwa w poszczególnych państwach o chorobach jakie grozą i gdzie. Przejść- mnóstwo szczepień ( szczepionki nie są tanie- ). Przejść kurs SERE (Survival, Evasion, Resistance, Escape) a tylko po żeby wiedział w czasie nieprzewidzianej wiedział co robić,a nie obyło się bez przypadków np przeładowana bron przyłożona do głowy w (Santa Domingo Dominikana 2008) . Spanie na lotnisku na cywilnym po ochrona 4 uzbrojonych bron maszynową policjantów powodu niebezpieczeństwa grożącego ludziom wiary nie islamskiej .(Karaczi 2009). …
Nie chodzi mi o to żeby kogoś tu wystraszyć bo tanie podrównanie jest super można za małe pieniądze zwiedzić świat być w takich miejscach które nawet najdroższe biuro podróży nam nie zorganizuje tylko trzeba przygotowany na nieprzewidywalne okoliczności .
Kradzież, napad , wypadek ,choroba , zatrucie . itp
Co warto mieć przy sobie jakie powinniśmy znać numery tel adresy( ambasady , konsulaty,szpitale) do kogo się zwrócić przypadku braku np braku polskiej ambasady w danym kraju ,jak rozkładamy pieniądze , gdzie przechowywać i jak przechowywać dokumenty takie jak paszport zółta książeczka szczepień ( wymagana w wielu krajach np Nigeria ) idt……
W razie pytań proszę na maila panie Michale
Hej L…
Dziękuję za Twój komentarz. Dodajesz nową perspektywę do tego tematu i myślę, że rzeczywiście warto rozwinąć ten wątek. Zapisuję sobie kontakt do Ciebie 🙂
Pozdrawiam!
L…, piszesz o pewnego rodzaju odpowiedzialności i podejmowaniu ryzyka. Zdecydowanie warto o tym wspomnieć przy temacie taniego podróżowania. Zdrowy rozsądek zawsze jest wskazany, dlatego na przykład:
– Jadąc pierwszy raz do Azji się zaszczepiliśmy, chociaż nie było to wymagane. Szczepionki kosztują, to fakt, ale z drugiej strony chyba większość daje Ci odporność na 10 czy więcej lat. Dlatego w przypadku ludzi, którzy myślą o częstych wyjazdach poza Europę, potraktowałabym to jako swojego rodzaju inwestycję na przyszłość, a przynajmniej my tak do tego podeszliśmy.
– W Meksyku trzymaliśmy paszporty w hotelowym sejfie, a ze sobą nosiliśmy tylko kserokopie w razie wylegitymowania. Opcja sejfu nie zawsze może być dostępna, ale jeśli jest to warto korzystać.
– Nasz patent na problemy żołądkowe w dalekich krajach to własnej roboty imbirówka (polecona nam przez specjalistkę od medycyny naturalnej). Pięćdziesiątka czy setka dziennie pozwala przetrwać jedzenie z ulicznych straganów. Oczywiście, aby ją przewieźć to akurat musimy mieć wykupiony bagaż rejestrowany, bo do podręcznego wejdzie tylko 100ml. W krajach islamskich wiadomo – nie afiszować się z tym.
– W ogóle warto dowiedzieć się czegoś o danym kraju, zanim się do niego pojedzie, bo potem ludzie, którzy kupili bilety na „hurra!” pytają na forach, czy na Malediwach jeźdżą autobusy 😉
To tylko przykłady z naszych wojaży, niemniej trzeba uwzględniać podobne kwestie nim w euforii kupi się bilet. Czasami potrzebna jest jeszcze wiza, co też podnosi koszty podróży.
Cześć Michale, co jakiś czas zaglądam na twojego bloga, dziś mój pierwszy komentarz na twoim terenie. Może osobiście nie znajduję konkretnych porad typu krok po kroku (przynajmniej nie za dużo) ale wpisy działają dla mnie motywująco – rozsyłasz dobrą energię. Z podcastami też świetna sprawa zgrywam sobie podcast na telefon i idę… grabić liście do ogrodu, jest to świetne połączenie 🙂 Nie myślałeś nigdy o tym, żeby pracować w radiu bo masz przyjemny ciepły głos i fajnie po prostu cię słuchać 🙂 Pozdrawiam i życzę samych sukcesów osobistych i zawodowych. Co do wywiadu z Krzysztofem – poczułem się zmotywowany i ja jako domator zacząłem zastanawiać się o ruszeniu moich szanownych 4 liter i zobaczenia czegoś fajnego, spróbowania czegoś nowego niż oklepane wakacyjne schematy.
Hej Marcin,
No to witam Cię serdecznie w gronie komentujących 🙂 Dziękuję i fajnie, że dajesz się motywować.
Pozdrawiam!
Hej,
W swoim podcascie prosiłeś, żeby napisać gdzie nas złapałeś na słuchaniu 🙂 Ja słuchałem Ciebie w samolocie linni Lufthansa na trasie Monachium – London Heathrow. Pozdrawiam i życzę powodzenia w osiąganiu celów.
Hej IceQ,
Zmotywowałeś mnie skutecznie do stworzenia listy „Gdzie słuchają mnie Słuchacze” 🙂 Samolot Lufthansy już na nią trafił. Dziękuję!
Pozdrawiam
Michał,
Jak ja nie lubię podcastów.
Doczytałem się (na końcu to było złośliwie 🙂 ), że będzie tekst, ale kiedy ?
Słuchania odmawiam.
Zdecydowanie apartament, zamiast hotelu, wyżywienie wychodzi wyraźnie taniej.
Małżonka co prawda chce odpocząć od gotowania, to Panowie dla Was pole do podpisu, przez zmianę czynności można też odpoczywać.
Tu się pochwalę, na wyjazdach ja odpowiadam za prowiant i wyżywienie, jak do tego się odpowiednie story dobuduje, to frajda jest.
A.
To dopiero mój trzeci podcast wysłuchany na Twojej stronie Michale, ale powiem Ci, że bardzo mi się podoba ta forma! Mogę np przygotowywać kolację i jednocześnie słuchać sobie tak cennych informacji. Czyż to nie jest oszczędzanie czasu?!? 🙂 Powodzenia!
Najlepsza forma przyswajania wiedzy dla mnie, słuchałam w busie jadąc do pracy,
a potem jeszcze podczas przygotowywania posiłku w kuchni. Jak mam czas to przeglądam strony w internecie, które są podane i zapoznaję się z nimi, czasami zapisuję w swoim zeszyciku. Wiem później gdzie mam szukać informacji na dany temat.
Tak po za tym to super temat jak i wszystkie do taj pory.
Nie omieszkam dodać , że skorzystałam z niejednej informacji umieszczonej na Twoim blogu min. z konta BZWBK Godne Polecenia.
Pozdrawim.
Hej Dorota,
Dziękuję za komentarz. Dobrze wiedzieć, że podcast Ci się podoba i forma Ci odpowiada 🙂
Miłego wieczoru
Witam Cie Michale powiem szczerze że bardzo świetny pomysł tak jak powiedziałeś że możecie rozmawiać i rozmawiać to proponuję nagrać więcej audio na temat podróży bo to bardzo ważne informację dla ludzi lubiących podróżować. Fajna sprawa ze stronami które podajesz niezła lektura na przyszłość. Również Szacunek dla Krzysztofa powiem szczerze że marzy mi się właśnie takie podróżowanie po tylu krajach.
Cześć,
bardzo przyjemnie słuchało się Waszej rozmowy, można w niej znaleźć wiele wskazówek na przyszłe i dalsze podróże. Poniżej kilka wskazówek ode mnie.
Z mężem podróżujemy na razie głównie po Europie naszym starym małym samochodzikiem, który wśród mieszkańców wzbudza wesoły uśmiech, a dla celników nie wydaje się być podejrzany – szybciej przekraczamy granice 🙂 Czasem jedziemy we 3-4 osoby dla podziału kosztów paliwa (czasem i noclegów). Noclegów szukamy zawsze dopiero na miejscu, najczęściej na podstawie niewielkich szyldów informujących o możliwości wynajęcia pokoju na noc. Zawsze można się dogadać co do ceny, warto też dodać że jest się z Polski – ceny dla Polaków nie są tak wygórowane 😉 Sprawdza się to szczególnie na Węgrzech, w Rumunii czy na Bałkanach, gdzie Polacy są lubianymi gośćmi. Takich noclegów nie znajdziemy na żadnych stronach internetowych, bo mieszkańcy często nie potrafią z nich nawet korzystać. Warto też podejść do mieszkańców i zapytać czy w okolicy ktoś oferuje nocleg – często najlepsze miejsca są nieco oddalone od głównych dróg i można je minąć. Ponieważ jesteśmy mobilni (zwiedzamy i jedziemy dalej zwiedzać) rzadko potrzebujemy noclegu na więcej niż jedną noc w tym samym miejscu. To daje również ogromną wolność, ponieważ jeśli w jakimś miejscu nie czujemy się dobrze, zawsze można jechać dwie wioski dalej i mieszkać w pięknym, cichym zakątku z widokiem. Gorąco polecam taki sposób szukania noclegów osobom, które nie chcą wydać majątku na hotel, ale jednocześnie wolą łóżko i łazienkę niż namiot i kałużę. Zdarza się, że gospodarze zaproszą nas na wspólny posiłek – warto wtedy dać coś od siebie (np. nieśmiertelną flaszkę 😉 W szczycie sezonu urlopowego poszukiwanie noclegów na miejscu jest obarczone ryzykiem, że nocleg będzie droższy lub że ciężko będzie znaleźć miejsce, dlatego warto podróżować nieco poza sezonem. Ponadto, trzeba być przygotowanym na możliwość spędzenia nocy pod chmurką lub w samochodzie (w ciągu 10 lat podróżowania zdarzyło nam się to zaledwie 1 raz). W niektórych krajach (Rumunia, Serbia, Macedonia) warto zapytać o nocleg przy monastyrach -są tanie i wygodne, zwykle można tam też zjeść lokalne przysmaki. Uśmiech i kilka słów w języku miejscowych zawsze przełamują lody – warto poznać kilka podstawowych zwrotów grzecznościowych, bo turyści mówiący łamanym językiem miejscowych zawsze wzbudzają sympatię nawet, jeśli później będziemy się próbowali dogadać w kilku innych językach i na migi jednocześnie 🙂 Warto też okazać entuzjazm i zachwyt (byle szczery) lokalnymi zabytkami, przyrodą czy tradycjami – można wtedy usłyszeć ciekawe historie i legendy z nimi związane.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że te informacje okażą sie dla kogoś pomocne.
Bardzo ciekawie się słuchało podcastu i wręcz dowiedziałem się kilku nowości a nie należę do nowicjuszy w temacie. Choć jednam moim zdaniem ebook jest lepszym pomysłem niż plik dźwiękowy, dlatego tu trafiłem. Właśnie po ebooku autora. Pozytywnie oceniam, ale nie wiem czemu jest darmowy. Ja tam bym zapłacił nawet kilka zł.
Cześć Michał,
Po pierwsze: świetna robota, dzięki za tę rozmowę. Już skorzystałam ze strony naszego gościa, bo wybieram się na Majorkę w tym roku w sierpniu.
Po drugie: pytałeś, gdzie mnie zastałeś z tym odcinkiem. Bendestorf in der Nordheide- Deutschland, przy prasowaniu ubrań podopiecznego. Od roku pracuję w Niemczech, w różnych landach i z różnymi rodzinami. Zauważyłam, że tutaj ludzie nie wstydzą się oszczędzać. Wręcz jest to sport narodowy. Mają pieniądze, bo je oszczędzają i mądrze wydają. (Chociaż też zdarzyło mi się przeżyć skrajne sytuacje). Generalnie oszczędność jest cnotą. I to właśnie nasze „postaw się, a zastaw się” uchodzi za głupotę. Pamiętam reakcję pewnej rodziny jak uświadomiłam ich, że stosunkowo wiele ludzi bierze u nas bardzo drogie auta w leasing. Nie są one kupione za gotówkę. Usłyszałam, że przecież to jest szalone, bo auto traci szybko na wartości… Bardzo często spotykałam bardzo bogate osoby, które np szukały promocji w marketach, albo wręcz chwaliły się tym, że zarezerwowały super tani lot i lecą tylko z bagażem podręcznym na wakacje….
Dzięki temu rocznemu pobytowi mogłam poznać jak różne jest nasze myślenie w wielu kwestiach. Zainwestowałam ten czas w zwiedzanie, naukę języka a zarobione pieniądze mogłam częściowo przeznaczyć na szycie poduszki finansowej- do czego mnie Michale zmotywowałeś. Dzięki serdeczne 🙂
Odkryłam Twoje podcasty niedawno, jestem aktualnie na podcast’ie nr 13 – przesympatyczny i ogrom wartościowej wiedzy. To dla mnie niesamowite, że takie rozwiązania były już dostępne parę lat temu – zupełnie nie miałam tej świadomości.
Wydawało mi się również (widocznie mało wiem), że podcasty są w Polsce czymś nowym. A tutaj okazuje się, że jesteś Ty, który już w 2013 roku robiłeś to na tak wysokim poziomie.
Zajrzałam tutaj na bloga tylko, żeby zostawić komentarz. Bardzo lubię być częścią Twojego świata, poprzez słuchanie tych podcastów (umilasz mi treningi biegowe i jazdę rowerem). Mam świadomość, że można Cię znaleźć również w innych miejscach w internecie, ale celowo je omijam. Chcę uniknąć mijania mi się Twojej przeszłości z teraźniejszością. Jestem ciekawa, jaką drogę przeszedłeś Ty jako Ty – jak się zmieniałeś i rozwijałeś jako bloger, twórca podcastów. Na jakim etapie, jakie decyzję podejmowałeś o kolejnych krokach. Później będę częścią teraźniejszości, ale póki co – jeszcze trochę tych podcastów jest 🙂
Trochę mi przykro, gdy widzę, że ostatni podcast był dodany w kwietniu – mam nadzieję, że będą dodawane regularnie:) Ale tego najpewniej również się dowiem słuchając podcastów.
Pozdrawiam serdecznie. Stworzyłeś tam naprawdę bardzo sympatyczne miejsce
Hej Katarzyno,
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Cieszę się, że udało Ci się dotrzeć do WNOP i że słuchasz te starsze odcinki.
Potwierdzam, że wkrótce powracam z podcastami. 🙂
Pozdrawiam
Hej, może małe odświeżenie tematu podróży?