Pokonaj swoje długi – bezpłatny kurs dla osób zadłużonych i tych bez oszczędności

Udostępniłem całkowicie za darmo 5-tygodniowy kurs internetowy pomagający w samodzielnym wyjściu z długów. I wierzę, że pomoże on tysiącom osób.

Kurs “Pokonaj swoje długi” to prowadzący za rękę przewodnik porządkowania własnych finansów. Wbrew nazwie nie jest on przeznaczony wyłącznie dla osób zadłużonych. Przyda się także tym, którym pieniądze przeciekają przez palce i tym, którzy co miesiąc zastanawiają się czy starczy im do pierwszego.

Krok po kroku omawiam takie zagadnienia jak odpowiednie nastawienie, motywacja do walki z długami, tworzenie planu finansowego i budżetowanie, wprowadzanie oszczędności, poszukiwanie dodatkowych źródeł pieniędzy i zwiększanie przychodów oraz zarządzanie długami. Całość według sprawdzonego scenariusza, który pomógł już kilkudziesięciu osobom wydostać się z długów. Wierzę, że teraz pomoże tysiącom.

Dzisiaj premiera. Z tej okazji opisuję dokładnie czego możecie spodziewać się w kursie, a także dzielę się moimi emocjami – bo pomimo, że włożyłem w ten kurs masę serca i energii, to szczerze mówiąc na chwilę obecną mam go już serdecznie dość. Także za to, że wymusił mniejsze zaangażowanie na blogu. No ale życie nauczyło mnie, że wszystko co ważne rodzi się w bólach i wymaga pewnych kompromisów…

Kurs “Pokonaj swoje długi” w pigułce

Na początek konkrety. Kurs “Pokonaj swoje długi” (albo inaczej PSD) to kompletny przewodnik po finansowych podstawach przeznaczony dla trzech grup odbiorców:

• Osób, które mają dziś długi i nie wyrabiają się ze spłatą rat, np. wpadły w spiralę zadłużenia.
• Osób, które mają dziś długi, ale regulują raty na bieżąco.
• Osób, które dzisiaj nie mają długów, ale jednocześnie wydają tyle ile zarabiają i nie mają żadnych oszczędności. Te osoby znajdują się w grupie ryzyka, tzn. że od problemów finansowych dzieli je dosłownie brak jednej pensji.

Ile jest w Polsce takich osób, które zaliczają się do pierwszej z tych grup, czyli mają opóźnienia w spłacie rat? Gigantyczna liczba. Według danych raportu InfoDług przygotowywanego przez BIG InfoMonitor w Polsce jest ponad 2,38 mln osób z przeterminowanymi długami i ich całkowite zadłużenie wynosi ok. 41 mld zł. Co ciekawsze większość długów – bo aż 67% – nie przekracza 5000 zł. No a przecież nie jest to jakaś astronomiczna kwota. Przynajmniej w teorii powinna być w zasięgu każdej zarabiającej i oszczędzającej osoby.

Kurs PSD ma pomóc zasypać przepaść pomiędzy teorią i praktyką. Ma być przewodnikiem wychodzenia z długów, który jednocześnie koncentruje się na kształceniu prawidłowych nawyków, a nie tylko doraźnym rozwiązaniu problemu.

Kurs to 25 lekcji wideo rozplanowanych na 5 tygodni samodzielnej nauki. Każdej lekcji towarzyszą transkrypt wideo, zapis ścieżki w MP3, materiały dodatkowe oraz praca domowa, którą każdy z kursantów powinien wykonać we własnym zakresie. Pod każdą lekcją znajduje się także sekcja komentarzy, gdzie uczestnicy kursu mogą omawiać przedstawiony materiał.

Pomimo, że kurs jest tak długi, to w praktyce zajmuje się jedynie podstawami stanowiącymi fundament finansów osobistych (oczywiście pod kątem wychodzenia z długów). Całość ułożyłem w taki sposób, aby dać maksimum wiedzy w jak najbardziej skondensowanej formie. Osoby, które znają już mój kurs “Budżet domowy w tydzień” doskonale odnajdą się w PSD. Struktura platformy szkoleniowej jest dokładnie taka sama. Poniżej przedstawiam wygląd pojedynczej lekcji.

Każdy z tygodni kursu ma swój temat przewodni:

• Tydzień 1: Porządkujemy głowę. W tym tygodniu zajmiemy się Waszymi głowami. Chcę żebyście uświadomili sobie problem, wkurzyli się na siebie i przygotowali do długiej i wyczerpującej wojny z długami. Podpowiem, jak radzić sobie z tym od mentalnej strony.
• Tydzień 2: Układamy plan. W tym tygodniu powiem Wam jak zrobić dokładną inwentaryzację Waszej aktualnej sytuacji. Wspólnie ułożymy też plan działania. Powiem też, jak wdrożyć bieżącą kontrolę rozsypanych finansów.
• Tydzień 3: Ograniczamy wydatki. Tutaj zajmiemy się szukaniem oszczędności i ograniczaniem Waszych wydatków. Zobaczycie pomysły na mniejsze i większe oszczędności, a w materiałach dodatkowych znajdziecie łącznie kilkaset sposobów na to jak oszczędzać pieniądze.
• Tydzień 4: Zdobywamy pieniądze. W czwartym tygodniu porozmawiamy o drugim biegunie – czyli o dodatkowych zarobkach. Poszukamy zarówno „darmowych pieniędzy”, jak i popracujemy nad zwiększeniem zarobków w pracy.
• Tydzień 5: Zarządzamy długami. I w piątym, ostatnim tygodniu zajmiemy się problemem bieżącej obsługi długów. Tu zastanowimy się nad możliwościami restrukturyzacji długów, sensownością konsolidacji długów, a także tym dlaczego warto rozmawiać z wierzycielami i windykatorami.

Bardziej szczegółowe informacje o zawartości kursu znajdziecie na stronie http://pokonajswojedlugi.pl. Tam także możecie się na niego zarejestrować (za darmo). Dodatkowo pokrótce omawiam zawartość kursu w poniższym wideo.

Komu ten kurs nie pomoże?

PSD jest kursem w pełni samoobsługowym i wymaga Waszej ciężkiej pracy. Jedyną formą pilnowania wykonania lekcji jest e-mail przypominający codziennie o 19:00 o tym, że pora usiąść do kursu. Nikt jednak nie stoi nad uczestnikami kursu z batem. 😉

Czytaj także: Budżet domowy w tydzień

Oznacza to, że szansę na ukończenie tego programu szkoleniowego mają te osoby, które zdeterminowane są do uporania się z długami. Taki schemat pracy w naturalny sposób premiuje te osoby, które chcą aktywnie wziąć się za rozwiązanie problemu… i eliminuje te, które nie chcą działać a jedynie oczekują, że ktoś rozwiąże problem za nie.

Nie łudzę się również, że kurs pomoże w każdej sytuacji. Na pewno nie przyda się on osobom, które mają już zabagnioną sytuację np. komorników na głowie i szukają sposobu jak długów nie spłacać, ukryć się przed wierzycielami lub pozbyć problemu w inny sposób. Wiem, że takie sposoby istnieją, ale nie usłyszycie o nich w tym kursie. Ja stoję na stanowisku, że długi należy spłacać i że wierzycielom należą się pożyczone od nich pieniądze. Oczywiście zachęcam także do negocjacji – zwłaszcza wtedy, gdy nasze długi sprzedane zostały za ułamek ceny do specjalizowanych firm windykacyjnych.

Dlaczego opracowałem ten kurs?

Praktycznie od początku istnienia bloga otrzymuję od Was e-maile z prośbami o porady i pomoc w różnych sytuacjach finansowych. I o ile kiedyś pytania o wychodzenie z długów pojawiały się sporadycznie, to po opublikowaniu wpisu z historią Przemka oraz artykułu “Emocje w walce z długami” – liczba zapytań znacząco się zwiększyła.

W kilkudziesięciu przypadkach pomagałem indywidualnie, ale znacznie częściej – po prostu odmawiałem pomocy. Dzisiaj nie jestem w stanie odpowiadać już na wszystkie maile, nie mówiąc o systematycznej indywidualnej pomocy dla więcej niż kilkunastu osób. Taka działalność prowadzona w indywidualnych relacjach – po prostu się nie skaluje. Doba jest za krótka.

Nie ukrywam również, że każda nowa historia przesyłana w mailu, to dodatkowe obciążenie psychiczne dla mnie. Nie tylko ze względu na samą złożoność opisywanych sytuacji z długami, ale także na fakt, że bywam błagany, zastraszany, prowokowany, przekupowany, a także zwymyślany, gdy uczciwie odpisuję, że nie pomogę indywidualnie. To boli i kłuje w serce. Potrzebujących jest wielu a ja tylko jeden.

Od dwóch lat wiem, że jedynym sposobem na pomoc większej liczbie osób, jest przeniesienie mojej wiedzy do zautomatyzowanego kursu. Pierwotnie planowałem go opracować i udostępnić w połowie 2014 roku. Udało się dopiero teraz. Pomogło zobowiązanie do stworzenia takiego kursu w ramach całorocznej współpracy z MasterCard.

Nie ukrywam, że robię to także z czysto egoistycznych pobudek. 🙂 Udostępniając kurs “Pokonaj swoje długi” będę mógł odsyłać do niego wszystkie osoby proszące mnie o pomoc w wyjściu z długów. Liczę na to, że w ten sposób zmniejszę swoje zaangażowanie psychiczne i uwolnię nieco czasu, który dotychczas przeznaczałem na komunikację z dłużnikami.

Dlaczego nie lubię (chwilowo) tego kursu?

Z jednej strony odczuwam satysfakcję z tego powodu, że w końcu PSD ma swoją premierę. Z drugiej strony – mam już tego kursu serdecznie dosyć.

Pracowałem nad nim przez ostatnie dwa miesiące i zdecydowanie nie była to sielanka. Przez ostatnie dwa tygodnie – zasuwałem po kilkanaście godzin na dobę – także w weekendy. Straty zaliczyłem na wielu frontach:

• Rodzina już prawie zapomniała jak wyglądam.
• Cierpiał blog – przez ostatnie dwa miesiące publikowałem rzadziej i mniej czasochłonne wpisy.
• Całkowicie w odstawkę poszło pisanie książki, którą planowałem ukończyć do końca czerwca.

Podobno wszystkie ważne rzeczy w życiu rodzą się w bólach. Mam nadzieję, że ten ból tworzenia “Pokonaj swoje długi” będzie dobrym zwiastunem przydatności tego kursu. Włożyłem w niego masę serca i energii…

Jestem podekscytowany, pioruńsko zmęczony i jednocześnie pełen obaw. Czy kurs rzeczywiście pomoże zadłużonym? Czy jego uczestnicy zdobędą się na wdrożenie żelaznego reżimu niezbędnego do uporania się z długami? Mój wewnętrzny krytyk właśnie się uaktywnił i zaczyna zadawać dziesiątki tego typu pytań. Kwestionuje moje doświadczenia i umiejętności, i pyta czy nie obawiam się niezadowolenia tych, którzy nie znajdą w kursie odpowiedzi na swoje pytania. Wychodzę jednak z założenia, że ważniejsze jest to ilu osobom ten kurs pomoże…

Od razu zapowiem, że jeszcze w tym tygodniu ukaże się nowy odcinek podcastu, w którym będziecie mogli usłyszeć historie pięciu osób, które wyszły z zadłużenia lub skutecznie z nim walczą. Da się!

Kurs jest całkowicie bezpłatny

Chociaż produkcja kursu była pod wieloma względami kosztownym przedsięwzięciem, to Wy nie będziecie musieli zapłacić za udział w nim ani złotówki. Dzięki wsparciu Partnera Kursu, którym jest firma MasterCard, cały kurs dostępny jest całkowicie bezpłatnie i bez ograniczeń czasowych. Zresztą od początku taki był plan – jakoś nie wyobrażam sobie żebym mógł domagać się pieniędzy od osób, które tkwią w długach.

W tym miejscu chcę bardzo mocno podziękować firmie MasterCard za wsparcie dla mojej idei niesienia bezpłatnej pomocy dla osób zadłużonych. Cieszę się, że firma potrafiła zauważyć w takiej inicjatywie długofalowe korzyści dla siebie.

Uprzedzając ewentualne pytania zaznaczę, że wszystkie przedstawione w tym kursie materiały są mojego autorstwa. MasterCard w żaden sposób nie ingerował w ich przygotowanie. Wsparcie firmy ograniczyło się do pokrycia kosztów produkcji wszystkich materiałów wideo oraz ich bezpłatnego udostępnienia. MasterCard nie ma również dostępu do żadnych danych uczestników kursu podawanych podczas rejestracji. Cała platforma, za pośrednictwem której udostępniany jest kurs, wchodzi w skład zasobów bloga “Jak oszczędzać pieniądze”.

Sprawdź również: Witaj szkoło! Kolejny nabór do kursu “Budżet domowy w tydzień” – tylko przez tydzień

Pomóżcie mi dotrzeć do potrzebujących

Bardzo zależy mi na tym, by informacja o istnieniu kursu “Pokonaj swoje długi” dotarła do jak największej liczby osób, które borykają się z długami i brakiem pieniędzy. O tym jak bardzo mi na tym zależy – przekonacie się już wkrótce. Planuję prawdziwą ofensywę medialną:

• Dzisiaj o 12:00 usłyszycie mnie w radiowej “Czwórce”.
• W środę 17.06 planuję być w najpierw w “Dzień Dobry TVN” (o 8:00) a następnie w “Pytanie na Śniadanie” w TVP2 (o 9:20).
• W czwartek 18.06 wystąpię na antenie „Jedynki” o godzinie 10:00.
• W sobotę 20.06 usłyszycie mnie w Polskie Radio 24 o 14:15.

Próbuję zainteresować tematem także inne media. Będę wciskał się wszędzie, bo wierzę, że ten kurs może zmienić życie wielu osób. I pioruńsko zależy mi na tym, by maksymalnie zmniejszyć tę liczbę 2,38 mln ofiar przeterminowanego zadłużenia.

Tu mam gorący apel do Was: pomóżcie mi proszę dotrzeć do Waszych znajomych i ich znajomych. Podeślijcie proszę komu się tylko da namiar na ten wpis lub bezpośrednio na stronę kursu http://pokonajswojedlugi.pl. Gdybyście rozmawiali o tym kursie na Facebooku lub Twitterze, to możecie dodawać hashtag #PokonajSwojeDlugi.

Z góry Wam dziękuję za wszelką pomoc 🙂 i oczywiście zapraszam do rejestracji w kursie.

Dobrego dnia!

Zobacz także: WNOP 053: 5 osób i 5 historii jak wyjść ze spirali długów – scenariusze napisane przez życie Czytelników bloga