208.178 zł przychodu i ok. 2400 sprzedanych egzemplarzy #ZCWP w przedsprzedaży tylko na mojej stronie – bez sprzedaży w księgarniach.
Dziś wypada dzień oficjalnej premiery mojej nowej książki „Zaufanie, czyli waluta przyszłości”. Szczegółowo przedstawiłem ją w tym artykule, więc nie będę się już rozpisywał. W dzisiejszym wpisie ujawniam dotychczasowe wyniki przedsprzedaży książki przypominając, że kończy się ona w najbliższy piątek – 18 maja o północy. To ostatnia szansa na wysyłkę książek bez dodatkowych kosztów.
Poza tym ogłaszam niespodziankę dla wszystkich dotychczasowych nabywców „Finansowego ninja” oraz #ZCWP w przedsprzedaży, 🙂 ujawniam konkrety dotyczące audiobooka, przedstawiam pierwsze recenzje książki oraz przypominam szczegóły wszystkich dotychczas ustalonych spotkań autorskich.
Od razu zapraszam także wszystkich chętnych na okolicznościowy LIVE na Facebooku, który odbędzie się dzisiaj o 20:00 na fanpage na Facebooku. 🙂
Wyniki przedsprzedaży #ZCWP
W odróżnieniu od „Finansowego ninja” podczas sprzedaży książki „Zaufanie, czyli waluta przyszłości” nie jestem monopolistą. Dostępna jest ona praktycznie wszędzie i – co więcej – jej przedsprzedaż u mnie ruszyła w zasadzie równolegle z przedsprzedażą prowadzoną na stronach Empiku. W kolejnych tygodniach dołączały do niej kolejne księgarnie internetowe.
To co podaję niżej to wyniki sprzedaży książki wyłącznie poprzez moją oficjalną stronę. Nie uwzględniają one sprzedaży w księgarniach – jej skali jeszcze nie znam i nie wiem, czego się tam spodziewać, więc nie będę nawet spekulował.
PRZEDSPRZEDAŻ tylko do 18.05.2018 →
Przejdźmy od razu do konkretów:
- Przypominam, że w przedsprzedaży oferowałem w sumie trzy książki: #ZCWP, #FinNinja oraz książkę „Gotowi na start” – przekład książki „Will It Fly?” Pata Flynna debiutujący równolegle z „Zaufaniem”.
- Każda z książek oferowana jest zarówno oddzielnie, jak i w atrakcyjnie wycenionych pakietach – i to właśnie pakiety najchętniej wybieraliście.
- Nieoficjalnie przedsprzedaż ruszyła w piątek 13 kwietnia – tylko dla członków grupy „Finansowy ninja – kulisy produkcji”. Zależało mi na tym, aby przetestować, czy wszystko działa poprawnie korzystając ze wsparcia osób śledzących zaplecze moich działań.
- Publiczna przedsprzedaż rozpoczęła się 16 kwietnia, czyli dokładnie na miesiąc przed planowanym dniem oficjalnej premiery książki.
- Poniższe dane NIE uwzględniają sprzedaży książki „Finansowy ninja” poprzez jej stronę. Widać tu tylko sprzedaż egzemplarzy przez zaufanieczyliwaluta.pl
Struktura sprzedaży w okresie od 13 kwietnia do 14 maja 2018 r. wyglądała następująco:
Całkowita wartość sprzedaży brutto w okresie przedsprzedaży wyniosła 208.177,60 zł brutto (w tym jest 5% VAT). W górnej części widać rozbicie na poszczególne warianty pakietów oraz wartość przychodów w zależności od pakietu. W dolnej części znajduje się ta sama informacja, ale rozbiciu na poszczególne książki.
Czytaj także: „Zaufanie, czyli waluta przyszłości” – ruszyła przedsprzedaż mojej nowej książki!
Jak widać większość z Was kupowała pierwszy pakiet zawierający nowe książki „Zaufanie, czyli waluta przyszłości” i „Gotowi na start” (1561 sztuk). To bardzo dobra kombinacja i cieszę się, że dzięki temu pomogłem w sprzedaży wartościowej książki Pata Flynna (łącznie 1749 egz.).
Całkiem sporo osób zakupiło u mnie tylko #ZCWP (549 egzemplarzy), co jest bardzo miłym zaskoczeniem biorąc pod uwagę, że książkę można było kupić taniej w innych księgarniach – co zresztą jawnie komunikowałem. Bardzo dziękuję i doceniam!
Ostatecznie w ciągu jednego miesiąca przedsprzedaży kupiliście u mnie 2396 egz. #ZCWP. To całkiem sporo! Dla porównania: dwa lata temu w ciągu pierwszego miesiąca przedsprzedaży kupiliście 5003 egzemplarze #FinNinja – niby 2x więcej, ale przypominam, że książka dostępna była wtedy wyłącznie na mojej stronie a #ZCWP dostępna jest w zasadzie wszędzie. Poza tym – tak jak pisałem wcześniej – #ZCWP jest publikacją skierowaną tylko co części Czytelników mojego bloga podczas gdy #FinNinja kierowałem w zasadzie do wszystkich.
Ile zarabia się na książce wydanej z wydawcą
Jeśli interesują Cię konkretne kwoty mojego zarobku na współpracy z tradycyjnym wydawcą, to zachęcam do przeczytania obszernego case study prezentującego wyniki sprzedaży „Zaufanie, czyli waluta przyszłości” do końca 2018 r. – w więc po 8 miesiącach sprzedaży (tutaj znajdziesz informację jak wydać książkę z wydawcą i ile autor zarabia na książce).
Bestseller Empiku!
Napisałem wcześniej, że nie mam szczegółowych danych dotyczących wyniku przedsprzedaży w księgarniach. Niemniej jednak mam powody sądzić, że jest tam całkiem nieźle.
Sprawdziłem ile razy kliknęliście w link, poprzez który kierowałem Was na stronę Empiku.
1755 kliknięć wykonanych przez 1591 osób. Ile z nich kupiło tam książkę? W chwili pisania tych słów mogę się tylko domyślać. Jednak już teraz każdemu nabywcy bardzo mocno dziękuję! „Zaufanie, czyli waluta przyszłości” szybko trafiła na listę bestsellerów Empiku. Już 18 kwietnia debiutowała na pozycji 98 na liście TOP100 książek a potem sukcesywnie pięła się do góry i spadała w dół:
- 98. pozycja 18 kwietnia
- 23. pozycja 20 kwietnia
- 90. pozycja 26 kwietnia
- 81. pozycja 28 kwietnia
- 56. pozycja 30 kwietnia
- 33. pozycja 1 maja
- 31. pozycja 6 maja
- 18. pozycja 8 maja
- 18. pozycja 14 maja
Tak czy siak – bycie w TOP100 książek w Empiku i utrzymywanie się w okolicy TOP20 przez ostatni tydzień, uważam za niemałe dokonanie – zwłaszcza na etapie przedsprzedaży książki. Dzięki wielkie za wsparcie w drodze do pierwszej 20-tki. #road2top20
Oczywiście zawsze powtarzam, że jeśli dobrze się poszuka, to znajdzie się taką kategorię, w której książka może być w TOP3. 🙂 Jeśli zawęzi się listę bestsellerów Empiku do książek w kategorii „rozwój osobisty” – a to właśnie tam trafiła #ZCWP – to okaże się, że w ciągu ostatnich 90 dni moja książka jest tam numerem 1. 😀
Dlaczego tak mi zależało na wysokiem pozycji na TOP-ce Empiku? Bo wiele księgarni podejmuje decyzję o zamówieniu konkretnych książek podglądając, jak radzą sobie w Empiku. To trochę jak samospełniająca się przepowiednia – popularne jest to, co debiutuje tam wysoko i potrafi się utrzymać przez dłuższy czas. A z kolei klienci kupujący w samym Empiku także często kierują się po prostu listą bestsellerów.
Jak trafić na listę bestsellerów Empik
W oddzielnym, obszernym case study opisałem szczegółowo ile książek trzeba sprzedać żeby trafić na listę bestsellerów Empik. Tam również piszę co daje promocja książek w Biedronce oraz jakie inne formy promocji książek można i warto zastosować.
Dostawa i pierwsze recenzje książki
Na szczęście mój wydawca i drukarnia, w której zamawiał książkę, wprost idealnie dopilnowali terminu dostawy książek. 2 maja do mojego magazynu trafiło 5000 egz. #ZCWP i 3000 egz. książki Pata. 4 maja pojechałem na miejsce (ok. 300 km ode mnie) i podpisałem w jeden dzień wszystkie całą dostawę #ZCWP oraz kilkaset egzemplarzy #FinNinja – tych, które wchodzą w skład pakietów. Zrobiłem także sporo zdjęć…
W poniedziałek 7 maja poszło do Was pierwsze kilkaset paczek. W efekcie już 8 maja niektórzy z Was czytali książkę. Dosłownie kilka dni później zacząłem otrzymywać pierwsze recenzje. Wszystkie są bardzo ciepłe, ale niektóre zaskakują wręcz swoją objętością i trafnością. Za zgodą ich autorów publikuję dwie – krótszą i dłuższą, które powinny dać Wam w miarę pełną odpowiedź na pytanie dlaczego warto przeczytać książkę ”Zaufanie, czyli waluta przyszłości”.
Magdalena Komsta z bloga wymagajace.pl napisała tak:
„Możesz uczyć się budowania marki osobistej podpatrując działania różnych wpływowych ludzi ze swojej branży, ale widzisz wtedy tylko efekty udanych projektów. Nie wiesz, co popycha ich w określonym kierunku, dlaczego w pewnych sytuacjach idą z prądem, a w niektórych totalnie pod prąd. Możesz też przeczytać książkę Michała Szafrańskiego i krok po kroku prześledzić jego dojrzewanie w roli blogera i przedsiębiorcy, ale – co najbardziej wartościowe – zrozumieć powody podejmowanych przez niego decyzji. To prowokuje do zadawania sobie pytań o wartości, jakimi kierujesz się nie tylko w biznesie, ale po prostu w życiu.
Śledzę działalność Michała w sieci już od trzech lat, jest transparentny, sporo mówi i pisze o sobie i o swoim biznesie, i wydawało mi się, że znam jego historię. Miałam rację: wydawało mi się. Zobaczyłam, nie tylko ile pracy i twardej wiedzy stoi za spektakularnym sukcesem, ale że warto otworzyć się na relacje z ludźmi, których nie znamy, bez jakichkolwiek oczekiwań. Bo choć Michał pisze, że wielokrotnie szczęśliwe zbiegi okoliczności pozwalały mu na osiągnięcie zakładanych celów, to nie wydarzyłyby się one, gdyby nie otwartość na drugiego człowieka.
Powiem wprost: jeśli jesteś małym przedsiębiorcą i działasz w sieci, patrzysz długofalowo i zależy Ci na byciu postrzeganym jako ekspert od uprawy ziemniaków, psychologii dziecięcej czy jakiegokolwiek innego zagadnienia, nie znajdziesz bardziej wiarygodnego nauczyciela niż Michał Szafrański i lepszego podręcznika niż #ZCWP.”
To była taka konkretna i krótka recenzja. Dużo więcej czasu zejdzie Wam na przeczytanie maila, który przesłał do mnie Andrzej Lauryn. Jestem mu za niego niesamowicie wdzięczny (wiem, ile czasu trzeba poświęcić na napisanie takiego wypracowania)! 🙂
Michał,
dziękuję.
Kiedy paczka do mnie dotarła, zastanawiałem się, czy dam radę przeczytać przed końcem weekendu, ale gdy wreszcie zacząłem czytać (w piątek), nie mogłem się oderwać.
Napisałem na Facebooku, że mail nie będzie krótki. Okazuje się, że może być bardzo krótki, bo nie wiem, od czego zacząć. Za chaos za góry przepraszam. Jeszcze nie wiem, dokąd mnie poniosą myśli.
–
W tytule wiadomości przytaczam cytat z książki “Fabula rasa” Stachury. “Zaufanie, czyli waluta przyszłości” nie jest jedyną, w przypadku której słowa “Ta książka nie jest do przeczytania. Ta książka jest do odkrycia” znajdują zastosowanie, ale też słowa te z całą pewnością nie odnoszą się do wszystkich książek, ani nawet wielu.
Ktoś kiedyś powiedział, że największą wartość książki stanowią nie myśli, które ona zawiera, ale myśli, które budzi.
“Zaufanie, czyli waluta przyszłości” budzi ich całe multum. Można więc powiedzieć, że myślowy chaos, który Cię tutaj czeka, to po części Twoja “wina” 😉
–
Verba docent, exempla trahunt – mawiali antyczni Rzymianie – “Słowa uczą, przykłady pociągają”.
Kiedy pisałem ostatnio, wydawało mi się, że największe owoce Twojego dzieła (nie tylko książki “Finansowy ninja”) dopiero przed nami, bo na owoce edukacji czasami trzeba poczekać.
Ludzie zafascynowani Twoim podejściem do życia (myślę, że śmiało można tu mówić o filozofii, nawet jeśli to niezbyt popularne słowo) nie tylko wcielają w życie Twoje rady, ale też dzielą się wiedzą i własnymi doświadczeniami z innymi. Kto wie, dokąd to zajdzie za 5 czy 10 lat?
Ale dziś widzę, że nie miałem racji. Tak, wciąż uważam, że wariat z Ciebie – przepozytywny oczywiście – ale nie do pierwszej potęgi, a co najmniej do kwadratu 😉
Tj. nie doceniłem tego, jak silny wpływ możesz wywierać na ludzi – idący dużo dalej niż “tylko” oszczędzanie czy w ogóle finanse osobiste. Po lekturze książki “Zaufanie, czyli waluta przyszłości” nie mam wątpliwości, że zrobiłeś, robisz i wciąż będziesz robił (nawet jeśli “tylko” pasywnie”:) dużo więcej.
–
Cum duo faciunt idem, non est idem – mawiali antyczni Rzymianie – “Kiedy dwie osoby robią to samo, to nie jest to samo”.
W jednej z książek Pratchetta (Świat Dysku) pada fajna geopolityczna myśl. Stary dyplomata, znawca odległego imperium, mówi, że wiedza o tym imperium nie polega na dostrzeganiu pewnych wydarzeń, a na studiach pewnego sposobu myślenia.
Michał, za to “studium Twojego sposobu myślenia” dziękuję najbardziej. Twoja “autobiografia” (a może cudzysłów jest niepotrzebny?) to bardzo życiowa lekcja. I mam nadzieję, że wszyscy Czytelnicy wezmą sobie tę lekcję do serca. A raczej lekcje – liczba mnoga. Choć może liczba pojedyncza jest na miejscu, wszak mamy tu do czynienia z systemem, czyli skomplikowaną całością, prawda?
–
Paideia, czyli formowanie człowieka greckiego.
Wiele można zarzucić światu antycznych Greków. Nawet kolebka jednej z największych świętości naszych czasów – demokracji – miała swoje za uszami. Rzadko mamy świadomość, że potrafiła robić brzydkie rzeczy, bo koniec końców ateńska polis była hegemonem, czyli w skali greckiego świata – imperium. A siła to wielka pokusa, o czym boleśnie przekonali się mieszkańcy Melos podczas wojny peloponeskiej. Jednak trudno nie podziwiać antycznych za ich sposób myślenia.
Jeśli chodzi o paideię (celowo unikam tu naszych słów, jak “edukacja” czy “wychowanie”, bo nie do końca oddają istotę sprawy), to podtytuł książki Wernera Jaegera – formowanie człowieka greckiego – wiele wyjaśnia. Słowo formowanie nie brzmi zbyt ładnie w kontekście kształtowania młodych ludzi, prawda? A jednak jest piękne, bo skoro formowanie, to i forma, a żeby dążyć do formy, najpierw trzeba ją mieć, co prowadzi nas do ideału.
Ideał osobowy zmieniał się na przestrzeni lat. Trudno porównać ten znany z “Iliady” z ideałem okresu klasycznego, jednak kluczowy jest tu wspólny mianownik – sam sposób myślenia o nauczaniu. Ja wiem, że to nieco an wyrost, ale naprawdę wierzę, że świat byłby lepszym miejsce, gdyby kładziono większy na sposób myślenia, na cel, na dążenie do pewnego ideału. Naprawdę wierzę, że nie tylko “Finansowy ninja” powinien wejść do programu nauczania (ale wiara w to, że jakikolwiek polityk na to kiedykolwiek pozwoli, to naiwność granicząca z głupotą), ale “Zaufanie” też. Nie, nie chodzi mi o Twoją książkę konkretnie, ale o ten sposób myślenia, o Twój etos pracy (od dziecka – to aż niesamowite!), o spoglądanie na życie jako całość z szerokiej perspektywy (bez czego trudno o właściwe ustalenie priorytetów), o BUDOWANIE RELACJI.
Kiedy po raz pierwszy zetknąłem się z teorią systemów na geografii, myślałem sobie, że to nie ma nic wspólnego z geografią. I faktycznie niewiele wspólnego miało z geografią znaną ze szkoły. Dopiero z biegiem lat dojrzałem do tego sposobu myślenia – do spoglądania na świat jako skomplikowaną całość, w którym niemal wszystko się ze wszystkim wiąże i wpływa na wszystko. Powiązania są dla systemu kluczowe. W przypadku ludzi jest podobnie, nieprawdaż? Relacje są podstawą całego naszego życia. I wszyscy szukamy wartościowych, prawdziwych relacji, które mogą przetrwać próbę czasu. Wszyscy chcemy mieć wokół siebie ludzi, na których zawsze można liczyć.
Michał, może właśnie dlatego zbudowałeś wokół bloga, czy może raczej – wokół Twojej osoby, tak fantastyczną Społeczność – bo ludzie znaleźli tu relacje, o które wcale nie tak łatwo w dzisiejszym świecie? Nie wiem, dokąd to dotrze, na efekty pewnie jeszcze trochę poczekamy, ale już dziś nazwę Cię, Michale, Wielkim Nauczycielem. Jednocześnie mam nadzieję, że Uczniowie szybko sami dorosną do tej trudnej roli. Tak bardzo brakuje nam kultury wdzięczności, zaufania, prawdziwych relacji.
Aha, no tak, paideia to także kultura, rozumiana jako łacińska cultura animi (uprawa ducha/umysłu). Może tego brakuje we współczesnej edukacji najbardziej – myślenia o nim całościowo, jako kulturze? To swoista ironia, a może nawet chichot historii, że mówimy “SYSTEM edukacji”, ale owoc tego “systemu” ma z systemem mało wspólnego.
–
Żyj w Obfitości
W kwietniu odbyła się kolejna edycja tej konferencji biznesowej. W gronie Prelegentów m.in. Michał Śliwiński, czyli Twoim koledze po mastermindzie (nie miałem pojęcia:). Piękna opowieść o tym, jak budował Nozbe. Niesamowity człowiek. Aż biło odeń pozytywną energią.
Ostatnim na scenie był Łukasz Mrowiński, CEO Etno Cafe, czyli polskiej marki kawowej, która dziś nie tylko wypala kawę, ale też prowadzi sieć kawiarni (największą polską, choć do gigantów jak Green Nero i Starbucks jeszcze sporo brakuje).
Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ historia Łukasza Mrowińskiego pod pewnymi względami jest podobna do Twojej. Chodzi mi o to, że droga do miejsca, w którym jesteśmy, wiedzie przez wiele pomniejszych zdarzeń, wagi których często nie widzimy. Dopiero z pewnej perspektywy widać, jak ważne były nasze działania, podjęte decyzje, poznani ludzie, nasza postawa wobec nich.
I druga rzecz – porażki to często nowa szansa, która czai się “za rogiem”. Gdyby się udało, być może całe przyszłe życie potoczyłoby się inaczej.
Michał, zabrzmi to egoistycznie, ale życzę sobie tego, by móc kiedyś wysłuchać Twojej historii, opowiedzianej na łamach książki “Zaufanie, czyli waluta przyszłości”, “na żywo”, podczas takiej konferencji, jak “Żyj w Obfitości”.
–
Cel ostateczny
Michał, to bezczelne pytanie, wiem. Ale pytanie niejako z definicji jest inwazyjne. Wierzę jednak, że nie ma lepszej metody, by poznać drugiego człowieka, niż pytanie powodowane szczerą chęcią poznania go lepiej. Tak długo, jak pytający szanuje prawo pytanego do nieodpowiedzenia, jest OK. Dlatego wybacz, jeśli nadużywam gościny. Pokusa jest zbyt silna, choć przyznaję rację Goldrattowi, który wkłada w usta jednego z bohaterów książki (Cel I czy Cel II?), że piekło nie jest wybrukowane dobrymi chęciami – jest ich tam dużo więcej. Parafrazuję.
Michale, jaki jest Twój cel ostateczny?
Jesteś nauczycielem, Wielkim Wychowawcą, mężem i ojcem, blogerem, który podbija także międzynarodowe konferencje, człowiekiem, który wspiera cele dobroczynne. Zastanawia mnie, jak chciałbyś być zapamiętany. Co jeszcze wspaniałego zamierzasz zrobić dla potomnych? Jakby co, nie było pytania 🙂
–
Dziękuję za uwagę i cierpliwe dotarcie do końca wiadomości.
Wiem, że Twój czas jest cenny, a maili całe mnóstwo, dlatego na zakończenie parę słów o tym, jak podchodzę do epistolografii, czyli sztuki pisania listów. Wiem, że e-mail to tylko e-pistoła, ale podchodzę do niego jak do listu.
Uważam, że od samego początku list należy do Adresata. Już wtedy, gdy istnieje in potentia – w głowie piszące pojawia się myśl, żeby napisać. List powstaje z myślą o tej osobie, o niej i dla niej. Można powiedzieć, że stanowi dar dla Adresata. A skoro dar, to nie oczekuje się niczego w zamian.
Tak, miło jest otrzymać odpowiedź, wszak cenne myśli budzą kolejne myśli, ale najważniejsze jest to, by – w moim przypadku nieskładnym “słowotokiem” – powiedzieć komuś coś wartościowego. Tu:
Michał, bardzo Ci DZIĘKUJĘ. I mam nadzieję, że Twoja nowa książka rozejdzie się szybciej niż świeże bułeczki 🙂
Życzę Ci, by Twoja lekcja pomogła Czytelnikom wydać dobre owoce, tak a’propos zmieniania świata, o czym pisałeś w kontekście Pajacyka. Myśl na szybko. Uważam, że wspaniale, że o tym wsparciu mówisz głośno. Verba docent, exempla trahunt – “Słowa uczą, przykłady pociągają”.
Życzę Ci też udanego odpoczynku. Coś mi mówi, że bardzo zasłużyłeś 😉
Pozdrawiam ciepło i serdecznie
Andrzej Lauryn
No i cóż można mądrego powiedzieć po przeczytaniu takiej recenzji poza: Bardzo dziękuję – brak mi słów…
Będzie audiobook! I niespodzianka…
Niektórzy z Was słusznie zauważyli, że #ZCWP świetnie nadaje się do wydania w formie audiobooka. Przyznam, że od początku miałem takie plany, ale dopiero teraz udało się wszystko skonkretyzować w taki sposób, w jaki chciałem to uczynić.
Niniejszym potwierdzam, że „Zaufanie…” ukaże się w formie audiobooka. 🙂 Oto garść szczegółów:
- Audiobook będę realizował wspólnie z Audioteką.
- W rolę lektora wcielę się osobiście. 🙂 Fani podcastu powinni być usatysfakcjonowani. Oczywiście całość planuję nagrać w profesjonalnym studio i pod nadzorem ekspertów z Audioteki.
- Planujemy, że audiobook zostanie udostępniony w czerwcu – tak żeby wszyscy mogli go zabrać na wakacje.
- Od razu ujawnię, że cena audiobooka wynosić będzie 39,90 zł – tyle samo co książki papierowej.
Mam jednak niespodziankę dla tych wszystkich osób, które dotychczas wsparły moją działalność kupując jedną z moich książek. Każdy kto dotychczas kupił „Finansowego ninja” lub zakupił książkę „Zaufanie, czyli waluta przyszłości” w przedsprzedaży (zarówno tylko jedna książka, jak i w pakietach) otrzyma w czerwcu e-mail z kuponem rabatowym na zakup audiobooka za pół ceny, czyli za 19,95 zł. Oczywiście informacja ta trafi tylko do tych osób, które składając zamówienie wyraziły zgodę na otrzymywanie informacji marketingowych z mojej strony. Mailing wysyłany będzie równolegle z premierą audiobooka.
Krótko mówiąc – 50% rabat na zakup audiobooka otrzymają Ci, którzy:
- Kupili książkę „Finansowy ninja” w przedsprzedaży na mojej stronie.
- Kupili książkę „Finansowy ninja” w późniejszym terminie korzystając z mojego sklepu internetowego lub moich oficjalnych aukcji na Allegro (te transakcje także przechodziły przez mój sklep internetowy).
- Kupili lub kupią książkę #ZCWP na mojej stronie (solo lub w ramach pakietu) do końca przedsprzedaży, czyli do piątku 18 maja włącznie. Chętnych zapraszam więc do skorzystania z ostatnich dni przedsprzedaży.
Bardzo chciałem Wam to zakomunikować już na początku przedsprzedaży, ale niestety wtedy jeszcze nie miałem uzgodnionych wszystkich szczegółów z Audioteką. Mam nadzieję, że ucieszycie się z tej niespodzianki. 🙂
PRZEDSPRZEDAŻ tylko do 18.05.2018 →
Spotkania autorskie: Warszawa, Gdańsk, Wrocław…
Już w tym tygodniu rozpoczynam cykl występów na konferencjach i spotkań autorskich. Okazji do zobaczenia i porozmawiania raczej nie będzie brakować. Oto ich kompletna na tę chwilę lista:
- Panel „Czy self-publishing to zagrożenie dla rynku wydawniczego” – czwartek 17.05 o 15:00 – Warszawskie Targi Książki, PGE Narodowy, sala LONDYN C. Potem zapraszam na stoisko mojego wydawcy Relacja – 18H, gdzie będę podpisywał książki.
- Spotkanie autorskie w Warszawie – sobota 19.05 o 14:00 – Warszawskie Targi Książki, PGE Narodowy, kanapa na środku stadionu. Poprowadzi Agnieszka Kaluga. Potem będę podpisywał książki na stoisku mojego wydawcy Relacja – 18H.
- Spotkanie autorskie w Gdańsku – wtorek 22.05 o 17:00 – infoShare, Amber Expo, scena Inspire. Poprowadzi Arlena Witt.
- Występ na konferencji infoShare „Życie na własnych zasadach – jak szukać celu, radzić sobie z trudnościami i odnaleźć się jako solopreneur” – środa 23.05 o 14:40 – infoShare, Amber Expo, scena Inspire.
- Spotkanie autorskie we Wrocławiu – czwartek 24.05 o 18:00 – Empik Renoma, ul. Świdnicka 40, Wrocław.
- Występ na konferencji Sektor 3.0 „Jak poprzez angażujące treści budować relacje i zaufanie” – wtorek 29.05 o 13:00 – Centrum Nauki Kopernik, Warszawa.
UWAGA: aktualną listę spotkań znajdziecie zawsze pod adresem zcwp.pl/spotkania.
Z moim wydawcą wpisaliśmy jeszcze na listę planowanych spotkań autorskich także Poznań, Łódź oraz Białystok. O szczegółach będę informował w miarę precyzowania szczegółów.
Sprawdź również: WNOP 118: Napisałem nową książkę! Posłuchaj o czym jest “Zaufanie, czyli waluta przyszłości”
Oprócz tego – zaplanowałem na dzisiejszy wieczór okolicznościowy LIVE na Facebooku związany z premierą książki. Zapraszam serdecznie na 20:00 wszystkich tych, którzy chcieliby spędzić ze mną godzinkę i wspólnie ucieszyć się z tego, że książka dostępna jest już oficjalnie. LIVE realizowany będzie na fanpage „Jak oszczędzać pieniądze” na Facebooku pod tym adresem.
Najczęstsze pytania i odpowiedzi
Na koniec odpowiem jeszcze na trzy najczęściej zadawane mi ostatnio pytania:
1) Gdzie mam kupić książkę? Sprzedajesz drożej niż tanie księgarnie.
To proste – kup tam, gdzie Ci najwygodniej. Jeśli chcesz kupić tylko jedną książkę, np. „Zaufanie, czyli waluta przyszłości” i nie zależy Ci na moim autografie, to po prostu kup tam, gdzie znajdziesz najtaniej. W chwili obecnej widziałem już, że np. na Bonito książkę można kupić za 25 zł. U mnie można kupić książkę w cenie okładkowej, ale za to z autografem. Na szczęście tym razem jest wybór. 🙂
Jeśli jednak chcesz kupić dwie lub trzy książki (wspólnie z „Gotowi na start” lub „Finansowym ninja”), to kupno pakietu u mnie będzie najlepszym rozwiązaniem. Dostaniesz dodatkowo e-book „Finansowy ninja – rysunkowe streszczenie”, autografy w moich książkach, oraz w przedsprzedaży także darmową wysyłkę kurierem i zniżkę 50% na zakup audiobooka. No lepszego pakietu po prostu nie ma – nawet uwzględniając rabaty w tradycyjnej sieci sprzedaży.
2) Chcę się odwdzięczyć za to co robisz i chętnie zapłacę więcej. Gdzie chciałbyś żebym kupił książkę?
Uwielbiam takie pytania, bo doskonale pokazują, że to co robię ma dla Was większą wartość niż pieniądze i gotowi jesteście wydać więcej. Odpowiem przewrotnie: w przypadku #ZCWP zależy mi przede wszystkim na tym, żeby ta książka trafiła do jak największej liczby osób, które mogą skorzystać na jej lekturze. Mój zarobek jest wtórny.
Powiedzmy, że w początkowym okresie – czyli do mniej więcej połowy czerwca – będę uważnie śledził pozycję książki na listach bestsellerów Empiku (z powodów opisanych wyżej). Jeśli chcesz mi pomóc i chcesz kupić tylko #ZCWP, to zakup tam bardzo mi pomoże w utrzymaniu się na liście bestsellerów.
Alternatywą jest pójście do księgarni, którą lubisz i po prostu zapytanie, czy mają moją książkę i wyrażenie chęci zakupu właśnie tam. 🙂
A jeśli chcesz kupić pakiet, to bez skrupułów zachęcam do zakupu na mojej stronie, bo tam znajdziesz go najtaniej uwzględniając wszystkie dodatkowe benefity. Nie ukrywam, że kupując książkę u mnie, pomagasz mi na niej normalnie zarabiać. Generalnie w chwili obecnej zarabiam na niej 7x więcej, gdy sprzedaję ją przez mój sklep internetowy, niż w przypadku sprzedaży przez księgarnie. Ale tak jak powiedziałem – zarobek jest wtórny. Kup po prostu tam, gdzie masz na to ochotę.
3) Kupiłem pakiet #ZCWP i „Gotowi na start”. Od której książki rozpocząć czytanie?
Nie ma to żadnego znaczenia, bo obie książki są od siebie niezależne. Niemniej jednak jeśli chcecie mieć lepszą podstawę i kontekst do „wchłonięcia” mojej książki, to zacznijcie czytanie do „Gotowi na start”. „Zaufanie…” zostawcie sobie na deser. 🙂
Na koniec…
I już naprawdę na koniec – jestem przeszczęśliwy, że ta książka powstała, że udało się ją ukończyć w tak krótkim terminie. Jest w tym coś absolutnie niesamowitego. Cieszę się również, że trafiła już w Wasze ręce i że pierwsze recenzje są tak miłe. Przyznaję, że wyczekiwanie na nie jest zawsze okresem stresiku – na szczęście w tym przypadku tylko lekkiego, bo po prostu sam czuję wartość tej książki i wiem, że nie ma lipy. No ale zawsze pozostaje taki element niepewności co do Waszego odbioru, bo ja w swoich opiniach na temat mojej pracy na pewno nie jestem obiektywny. 🙂
Zapraszam jeszcze raz na wieczorny LIVE i liczę na to, że wkrótce będziemy mieli okazję zobaczyć się osobiście na jednym ze spotkań autorskich.
Będę Wam oczywiście bardzo wdzięczny na podsyłanie kolejnych recenzji, a także ocenę książki w serwisach Lubimy czytać i Goodreads. Z góry za to dziękuję!
A najmocniej jeszcze raz dziękuję tym, którzy mi zaufali i kupili książkę w przedsprzedaży. Jesteście absolutnie super!
No i super podziękowania należą się także mojemu wydawcy – Grupie Wydawniczej Relacja. 🙂 Pracują sobie po cichu, ale robią dobrą robotę, o której więcej opowiem Wam za jakiś czas – w specjalnym wpisie zdradzającym kulisy naszej współpracy, warunki biznesowe oraz szczególność modelu, w którym wydajemy książkę. Zainteresowanych zapraszam na jutro na czwartkowy panel na Warszawskich Targach Książki, gdzie wystąpimy wspólnie z Anną Zdrojewską-Żywiecką i odsłonimy nieco kulis. 🙂
Zobacz także: Ile książek trzeba sprzedać, aby trafić na listę bestsellerów Empik i co daje promocja książki w Biedronce – #caseZCWP część 2
{ 49 komentarzy… przeczytaj komentarze albo dodaj nowy komentarz }
Michał wpisu jeszcze nie czytałem, ale przeczytałem już połowę książki i powiem ci że fajnie się ją czyta. Gdy opisywałeś emocje związane z porzuceniem etatu i przejściem na swoje to dosłownie jakbym słyszał siebie 😉 Dokładnie takie same miałem wątpliwości gdy porzucałem etat na rzecz swojej DG i też trwało to kilka miesięcy. Też rozważałem najgorsze możliwe warianty i też sobie mówiłem że najwyżej pójdę do marketu na kasę 😉 Dokładnie takie same miałem wątpliwości czy w imię jakiś swoich ambicji i marzeń mam prawo narażać swoją rodzinę. Ale udało się i na szczęście nie wylądowałem z rodziną pod mostem ani nie pracuję na kasie w markecie 😉 Świetna książka, mam nadzieję że druga połowa będzie równie ciekawa jak pierwsza 🙂 Pozdrowienia.
Zaufanie….
Michale, wierzę że nie wykorzystasz zaufania masy czytelników w sposób jaki zrobiły to banki wykorzystując tytuł „instytucji zaufania publicznego” i wciskając ludziom lipne polisolokaty, kredyty pseudowalutowe a ostatnio obligacje korporacyjne GetBacku na poziomie spekulacyjnym.
Hej Przemek,
Bardzo mnie Twoja wiara cieszy. 🙂
Swoją drogą: właśnie rozmawiałem z doradcą z Idea Banku, który próbował mi sprzedać „lokatę strukturyzowaną” mamiąc gwarancjami i zyskami. Przy przyciśnięciu przyznał się, że „pewnie czytał pan taki artykuł na jednym blogu, bo podaje pan te same dane co klientka wczoraj”. Odpowiedziałem mu, że ja ten artykuł napisałem. Lekko zatkało. „Faktycznie zgadza się nazwisko…”. Miałem przez chwilę ubaw.
Ja po prostu robię swoje – dobre produkty chwalę, złe – ganię. Odsyłam do tego wpisu:
https://jakoszczedzacpieniadze.pl/lokata-strukturyzowana-idea-bank-czy-warto
Pozdrawiam!
Hej Pawle,
Dzięki wielkie za podzielenie się opinią. Miłego czytania dalej. 🙂
Pozdrawiam!
Czym się zajmujesz? 🙂
Wielki plus za audiobooka! A czy jest planowane wypuszczenie Finansowego Ninjy jako audiobooka? Czy za dużo tabelek i wykresów?
Hej Michał,
Długo na ten temat rozmawiałem z różnymi studiami nagraniowymi i uznałem, że po prostu nie da się dobrze zrobić z „Finansowego ninja” audiobooka. Za dużo danych liczbowych. Nawet jeśli da się to przeczytać na głos, to będzie niezrozumiałe dla słuchających. To trochę neguje wartość takiego „czytania”. Na 99% nie będzie.
Pozdrawiam
A może zrobić audiobook FinNinja wraz z dołączonymi materiałami, które trudno jest przedstawić tylko za pomocą głosu jak np. wykresy, liczby, tabele. Takie materiały mogą być w formie prostej strony internetowej uszeregowane chronologicznie wg rozdziałów, a w audibooku padałyby krótkie odniesienia do konkretnych wykresów, czy tabel. W podcaście też często odnosisz się do różnych materiałów, które trudno przedstawić w formie głosowej i znajdują się w notatkach do odcinka 😉
Hej Wojtek,
Myślałem nad tym i nie czuję tego. Naprawdę.
Pozdrawiam
Mnie wzruszył ten wpis Andrzeja, to co dopiero zrobił z Tobą?! Dobra systemowa robota.
Pozdrawiam i życzę 1 miejsca na liście 🙂
Cześć Michał,
od 3 miesięcy prowadzę bloga na temat zmiany nawyków i minimalizmie w odchudzaniu i z nieba mi spadłeś z tą książką. Nie pamiętam, czy usłyszałem o niej w Twoim podcaście, czy wyczytałem na blogu, ale w pierwszej chwili pomyślałem, że to nie może być zbieg okoliczności, że wydajesz taki podręcznik kilka tygodni po tym jak zacząłem pisać. Śledzę Cie od lat, a Finansowy Ninja to prawdziwy majstersztyk (swoją drogą powinieneś dostawać jakieś opłaty od moich znajomy po których krąży mój egzemplarz od ponad roku). Wartość #ZCWP jest nieoceniona. Od dwóch dni czytam i od dwóch dni nie odrywam się od pracy na moim blogu. Jesteś dla mnie największą inspiracją i jeśli blog odniesie sukces to będzie zdecydowanie Twoja zasługa.
Pozdrawiam serdecznie,
Mateusz.
Gratuluję wyników! Jestem dopiero na początku lektury, ale już jestem zachwycona. Audiobook na pewno też do mnie trafi.
No i byłam zachwycona wiadomością, że w przyszłym tygodniu zobaczymy się we Wrocławiu… dopóki nie zorientowałam się, że tego jednego jedynego dnia we Wrocławiu mnie nie będzie 🙁 Cóż, jeszcze Cię gdzieś upoluję, bo chciałabym osobiście podziękować Ci za całą wiedzę, którą się dzielisz!
Dostałem „Zaufanie, czyli waluta przyszłości” w przedsprzedaży. Bardzo lekko się ją czyta.
Cenne źródło informacji – planuje z kolegami wydać grę planszową. Porady o budowaniu bazy klientów i marketingu bezcenne:)
Michał,
Jestem w trakcie czytania ZCWP. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej drogi, którą opisujesz!. Zwłaszcza, rzeczy, których nie widać z zewnątrz, a które były kluczowe dały mi do myślenia, np. kryzys i myśli o rzuceniu blogowania w styczniu 2013r. Czytam, czytam dalej…Dzięki!!!
Pozdrawiam
Paweł
Dziś Kurier dostarczył mi książkę, nie mogę doczekać się aż przeczytam 🙂
Właśnie stoję na rozdroży i rezygnuję z etatu na rzecz własnej DG.
Jestem pełen ciekawości czy miałeś podobne dylematy jak JA.
Witaj Michale,
Kilka dni temu zostawiłem komentarz pod Twoją książka w Empiku, oczywiście 5/5.
Czekam na kolejne Twoje duże projekty.
Mnie już dawno kupiłeś swoją osobą 🙂
Michał, gratuluję kolejnego udanego projektu, zwłaszcza przeprowadzonego w tak krótkim czasie, czapki z głów 🙂
Zamówiłem w Empiku, bo śledząc cały ten projekt i hybrydę jaką Tworzysz tym razem mam wrażenie, że chyba zależy Ci na większej sprzedaży w sieciach niż u siebie. I jeszcze tak pół żartem, pół serio, sumienie by mnie gryzło gdybym jako osoba, która też kocha oszczędzanie, kupiła drożej bezpośrednio u Ciebie 🙂
Jeszcze mała dygresja, zapewne znowu mogą pojawić się głosy, że mało o oszczędzaniu na blogu, a przez następne kilka miesięcy będzie promowanie nowej książki. Nie przejmuj się nimi i rób swoje. Nigdy każdego nie zadowolisz, a najważniejsze, że się realizujesz z każdym kolejnym projektem. Powodzenia i trzymam kciuki za dobrą sprzedaż 🙂
Pozdrawiam,
Michał z Oszczędzanie na etacie
„Po poważnym wypadku zdecydował się jednak rzucić bezpieczny etat, żył na kredyt i mocno wierzył, że będzie mógł się utrzymać z pisania bloga” – opis na lubimyczytać. Czasami nie jest nieco przesadzony?
Hej Werserk,
To jest opis wydawcy. Jest skrótowy, ale nie ma tam ściemy. Paliłem pieniądze z kredytu hipotecznego, którego zaciągnięcie (kredyt refinansujący) umożliwiło mi rzucenie etatu z pewnością, że mam za co żyć przez kolejne lata – nawet jeśli przychodów by nie było. Szczęśliwie – były. Całość szczegółowo opisana jest w książce.
Oczywiście nie przymieraliśmy głodem i nie kupowaliśmy „na krechę”. Gdybyśmy spieniężyli wszystkie nieruchomości, to odzyskalibyśmy sporą kwotę. 🙂 Nie można więc powiedzieć, że byliśmy „pod kreską”. Nigdy nie dopuściliśmy do takiej sytuacji.
Pozdrawiam!
Ja jestem w okolicy 150 strony, ale bardzo podoba mi się równoległy opis trzech płaszczyzn, po których musi poruszać się bloger:
– merytorycznej: jak rozwijać bloga,
– technicznej: dbanie o warsztat i zaplecze techniczne,
– życiowej: czyli jak żyć przy tworzeniu bloga.
Dzięki temu przekaz książki jest uniwersalny. Uważam wręcz, że podtytuł o 7 milionach z bloga może działać na niekorzyść książki. Bo nawet jeśli kogoś nie interesowałby aspekt blogowania czy tworzenia dochodu pasywnego, ZCWP jest świetnym poradnikiem w temacie radzenia sobie z trudnościami w życiu, kierowania rozwojem osobistym i kariery lub uczenia się bycia przedsiębiorczym. W szerszym lub węższym zakresie w książce poruszone jest wiele aspektów, które sumarycznie pokazują, że często po prostu „da się”, tylko trzeba nie szukać wymówek.
Więc jak dla mnie – świetna inspiracja i na pewno będę polecał książkę znajomym.
Cześć Michał,
Ja kupiłem zcwp w empiku dosłownie dwa dni temu.
Mam ją i powiem Tobie, że jest duża. W sensie pozytywnym. Zacząłem już czytać wyrywkowo i przeglądałem obrazki i zdjęcia 🙂 Książka leży u mnie w domu na stole i przypomina, żebym do niej zajrzał. To co mi się bardzo podoba, to dzielenie się dokładnymi danymi finansowymi. Dzięki temu widać, że zbudowanie dużego biznesu nie zajmuje jednego miesiąca 🙂 i że są sytuacje gdy nie jest różowo. Dziękuję i pozdrawiam, życząc Tobie dalszych sukcesów!
Dziękuję Michał. Bardzo miło mi to przeczytać. Miłem dalszej lektury zatem. 🙂
Łapka w górę za audiobooka w Audiotece!
Hej Michał. Kupiłem Finansowego w przedsprzedaży, jednak nie pamiętam, czy wyrażałem zgodę na materiały marketingowe (znając siebie, to pewnie nie). Jest szansa w takim wypadku dostać kupon na audiobooka?
Hej Michał,
Jasne. Wypracowuję rozwiązanie też dla tych osób, które nie wyraziły takiej zgody, ale sami będziecie musieli wejść na specjalną stronę i coś sobie wyklikać. Napiszę o tym szczegółowo w czerwcu na blogu i w socialach. Info dotrze. 🙂
Pozdrawiam!
Cześć.
Czekam zatem może na artykuł odpowiadający na pytania: „Czym należy się kierować przy wyborze wydawnictwa do wydania własnej książki?” 🙂
Pozdrawiam
Magda
Czy książka ZCWP będzie dostępna w bibliotekach? 🙂
Hej Michał,
Jeszcze raz gratuluję i dziękuję za książkę…Swoją drogą myślę, że #ZCWP będzie większym sprzedażowym hitem od Finansowy Ninja – ale zobaczymy.
Pozdrawiam!
Michale,
mam dwa pytania.
1. Kiedy powinien dojść do mnie zmówiony dzisiaj Pakiet 2? Czy też w 24-48h od najbliższego dnia roboczego jak w przypadku pojedynczych książek?
2. Czy określenie „2* autograf” oznacza, że na FinNinija też będzie?
Pozdrawiam,
Kamil
Hej Kamil,
Jeżeli zamówiłeś do 11:00, to książki wysłane zostaną jeszcze dzisiaj. Jeśli później – to w poniedziałek. Większość paczek dochodzi w jeden dzień, więc we wtorek powinny być u Ciebie.
Jeśli zamówiłeś pakiet z #FinNinja, to ta książka też będzie z podpisem. 🙂
Pozdrawiam!
Jestem świeżo po lekturze książki i muszę przyznać, że bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Dużo konkretnych informacji i zakulisowych ciekawostek, zdecydowanie warto przeczytać 🙂
A ja niestety jestem zawiedziony nową książką. Czy nie za szybko żeby pisać autobiografię? 🙂 Mam wrażenie, że na Finansowego ninję był popyt bo faktycznie w Polsce nie było chyba wcześniej takiego podręcznika finansów osobistych. A nowa książka to pozycja jakich wiele na rynku. Dotychczasowe wyniki sprzedaży nowej książki chyba nie są już tak spektakularne?
Czytałeś?
Popłakałem się.
Czytając wpis, łącznie z mailami, przypomniałem sobie drogę, która zaczęła się od trafienia na #finninja. Miałem wtedy wielkie nadzieje na prace dla siebie- szczęśliwie ze względu na mój wiek nie byłem jeszcze doświadczony pracą na etacie, jak i również kosztami życia.
Książkę czytam jak podręcznik, kiedy potrzebuje coś sprawdzić, po prostu wyciągam ją po raz kolejny, Twoje podcasty ratowały mi okres zimowy, kiedy to niewiele dzieje się w mojej branży, życie towarzyskie obumiera i depresja pochłania świat. Wtedy zakładam wygodne buty i razem z Twoim podcastem maszeruje w zimowy krajobraz. Dzięki Tobie pierwszy raz stworzyłem plan roczny, który na dodatek zrealizowałem w całości! – To niesamowite!
Michale z niecierpliwością czekam na Wydanie audiobooka, będzie mi towarzyszył przy odkrywaniu nowego miejsca na świecie- bo sam się tego nie spodziewałem, ale po tych wszystkich wspaniałych osiągnięciach, postanowiłem także podnieść swoje kompetencje i wyjechać na studia za granice.
Byłem pogubionym w sowim życiu i karierze nastolatkiem, kiedy odkryłem to co robisz.
Jestem żyjącym z pasji, 22 letnim właścicielem firmy, z poduszką finanasową na pół roku. – Dziękuję za ukierunkowanie mojego życia Michale.
Życzę Ci wszystkiego wspaniałego!
Karol.
Hej Michal, czy podzielisz sie informacja jakiego oprogramowania uzywasz do obslugi sklepu nowej ksiazki? Wydaje mi sie, ze to nie Shoplo, tak jak w przypadku fin ninja. Z gory dziekuje.
To ja ponarzekam na brak ebooka. Przeglądałem książkę w Empiku, chętnie bym ją przeczytał, ale… kompletnie odzwyczaiłem się od czytania książek papierowych. Kindle mam zawsze przy sobie, jak mam chwilę, to czytam – czekając na obiad, jadąc tramwajem, w przerwach różnorakich. Gdyby było .mobi, to kupiłbym książkę bez wahania (nawet w cenie okładkowej), a tak to czekam na audiobooka.
Hej Michał. Gratuluję wyniku. Przy okazji – wydaje mi się, że w tym zdaniu tytuły powinny być odwrotnie. Mam rację? „Poza tym – tak jak pisałem wcześniej – #ZCWP jest publikacją skierowaną tylko co części Czytelników mojego bloga podczas gdy #FinNinja kierowałem w zasadzie do wszystkich.”
Super gratuluję kolejnej ciekawej książki. Pierwszą przeczytałam i drugą napewno kupię. Inspirujesz do zmian i rozwoju.
Cześć Michał,
książki już na półce, w weekend zaczynam je pochłaniać. Już się nie mogę doczekać, szczególnie, że recencje zbiera bardzo dobre.
Pozdrowienia!
Maciek
To mój pierwszy komentarz tutaj, ale podobno to bezpieczne miejsce 🙂 Nowa książka jest świetna, lekko się ją czyta a jednocześnie wiele można się z niej nauczyć. Finansowy ninja też mi się podobał, ale nie czytało się go tak łatwo. Przyznam szczerze, że jak znajomi pytają mnie o Twoją książkę to często na początku uważają, że takie książki to „dobry biznes”. Zawsze staram się im tłumaczyć, że to nie jest tak, że coś się komuś udaje, że ktoś zarabia pieniądze nie wkładając w to wysiłku, nie dając wartości. Ta książka dokładnie to pokazuje. Sama mam też takie poczucie, że jeśli ktoś daje tak dużo wartościowych rzeczy całkiem za darmo, a w pewnym momencie wydaje coś za co trzeba zapłacić to się wręcz czuję zobowiązana żeby to kupić. Win win 🙂 Wydaje mi się, że najlepiej rozumieją to osoby, które coś dzięki Tobie zyskały np. wyszły z długów. Ja sama dzięki Twoim materiałom zapisuję codziennie swoje wydatki, kupuję mniej zbędnych rzeczy i umiem oszczędzać. Moje życie się poprawiło, nie jest jeszcze idealnie, ale jest dużo lepiej. Bardzo Ci za to dziękuję 🙂
Ps.
Jak mi się szef zapytał co to za książka i stwierdził, że to już druga Twoja ksiąka, którą kupiłam więc nieźle na tym zarabiasz to miałam ochotę mu odpowiedzieć – to ksiązka gościa, dzięki któremu jestem w stanie się utrzymać z tego co mi płacisz 🙂
Cześć.
Widzę, że koleżanka ma podobne podejście jak moje. Ja też postanowiłem kupić zcwp między innymi dlatego, żeby móc podziękować Michałowi za jego pracę i dzielenie się swoją wiedzą oraz doświadczeniami z namipoprzez blog i podcasty. A książka #zcwp jeszcze dokładniej przedstawia działania jakie Michał podejmował na przestrzeni lat, no i co by zmienił gdyby miałby robić to teraz. Przecież taka wiedza jest bezcenna!
Ja właśnie czytam #zcwp i bardzo mi to pomaga, bo obecnie podejmuję ważne decyzję dla mnie decyzje, co rodzi we mnie trochę leku. Dzięki temu co opisuje Michał, zacząłem patrzeć na moje sprawy długofalowo i okazało się, że z tej perspektywy, moje lęki przemieniają się w nadzieję i optymizm 🙂
Bardzo mi się podobało to co napisałaś na końcu, ale dobrze, że tego nie powiedziałaś 🙂
Życzę Tobie, żebyś mogła zarabiać więcej, zacząć inwestować z zyskiem, zmienić swoje działania i iść w kierunku wolności.
Sobie życzę tego samego 🙂
Michał.
Super książka! Wielowątkowa i pożyteczna. Może przepłaciłem kupując u Michała w sklepie, ale myślę że dobro wraca;)!
/borsuk
Pierwszą książkę już czytałem i chętnie przeczytam i drugą.
Świetna książka! Dużo konkretnych informacji i ciekawostek.
Pozdrawiam
Witaj Michał, śledzę Twojego bloga od jakiegoś czasu, podcastów słucham na bieżąco dlatego postanowiłem zakupić Twoją książkę (a w zasadzie dwie). Powiem szczerze, że to świetna lektura, wciągająca, bardzo ciekawa. Pochłaniam ją w każdej wolnej chwili – super! Podejrzewam, że teraz jeszcze lepiej będę odbierał Twoje treści, fajnie poznać historię osoby, którą się słucha oraz czyta. Pozdrawiam, Bartosz
Cześć Michał! Twoja książka spędza mi sen z powiek! Ja nadal łączę blogowanie z praca zawodową, więc czasu mam mało i książkę czytam wieczorami. wiem jednak, że jak już zacznę, to nie prędko skończę… Mimo wszystko warto czasem się nie wyspać 🙂 Jestem mniej więcej w połowie i choć wysłuchałam sporej części Twoich podcastów i nie wszystkie informacje w książce są dla mnie nowe, to jednak nie czuję, jak bym wałkowała ponownie te same fakty 🙂 Myślę, że dla kogoś, kto chce prowadzić wartościowego bloga jest to dobra pozycja. Z przydatnych informacji – nabyłam książkę w Empiku, przy okazji normalnych zakupów spożywczych. Gdybym miała kupić przez internety, to pewnie do dzisiaj bym się zastanawiała, czy nie poczekać, aż będę miała więcej czasu na czytanie, a tak hyc – i mam 😀
Witam,
jestem blogerem i z tego żyję.
Gdybym miał tę książkę wcześniej, to wszystko wyglądałoby inaczej.
Mniej bym się przejmował. Więcej i sprawniej działał. Podejście mentalne byłoby całkiem inne. Przynajmniej na początku.
Zaufanie … polecam tym, którzy chcą zacząć, ale boją się czegoś … nieokreślonego, czegokolwiek? Po to są książki. Żeby poznać jak robili to inni i wejść w ich buty.
Aaaa, no i w książce jest garść przydatnych i praktycznych informacji.
Z reklamami Googla miałem tak samo. Zawsze pojawiały się te nieodpowiednie ;).
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Ps. mam książkę o Windzie 95. Faktycznie, to ty ją napisałeś. 😉
Hej, jakiś czas temu przed krótkim urlopem dostałem książkę i wciągnęła mnie na tyle, że szybko sobie z nią poradziłem bo jest konkretna i fajnie napisana. Samo mięsko. Bardzo dobra robota, gratuluję, kilka pomysłów przyda się przy pracy nad moją nieco amatorską stroną:) Nie czytałem FinNinja przyznaje, ale to ze względu na jej rozmiar głównie… brak czasu na to by siąść tak dobrze nad tym tematem… widziałem komentarz o audiobooku … szkoda bo chętnie posłuchałbym w aucie 🙂
Pozdrawiam
Z ogromnym zainteresowaniem przeczytałem o wychowaniu w Twoim domu, dotyczącym gospodarności i pieniędzy. Pracuję z dziećmi i młodzieżą, bardzo cenny byłby dla mnie artykuł do polecania rodzicom, jak kształtować u ich pociech pierwsze zdrowe nawyki finansowe. Nie znalazłem tego tematu na innych blogach finansowych. Czy rozważyłbyś umieszczenie takowego na swoim blogu?